Wymiana kondensatorow na plycie glownej

Mam problem. Chce wymienic uszkodzone kondensatory na plycie glownej (ecs k7s5a). Problem polega na tym, ze sa one przylutowane chyba innym stopem niz popularna "cyna". Moja lutownica, ktora zawsze lutuje, nie jest w stanie sobie poradzic z roztopieniem lutowia. Nie chce eksperymentowac z mocniejsza (np. 60W transformatorowa lub 100W oporowa), bo moze sie to skonczyc tragicznie albo dla ukladow scalonych na plycie albo dla sciezek, bo to w koncu wielowarstwowa PCB. Czy moze ktos z Was wie, jak w domowych warunkach wymienic te kondensatorki? Czy pozostaje tylko wyrwanie ich i przylutowanie nowych do wystajacych wyprowadzen z urwanych uszkodzonych kondensatorkow? Nie chcialbym stosowac takich silowych metod...

Gabriel

Reply to
Gabriel
Loading thread data ...

A z jaką podchodzisz? IMHO bez 60W tych kondensatorów nie wylutujesz. Ja mam właśnie 60W a i tak były kłopoty. Tam jest od cholery miedzi na wielu warstwach druku, które doskonale odprowadzają ciepło.

Tyle że ja raczej starał bym się stosować lutownicę dającą możliwość połączenia elektrycznego grota z masą płyty głównej.

Ale może jestem nadwrażliwy? Przecież piszę tego posta z komputera z po wymianie procesora na egzemplarz przysłany pocztą i zapakowany w FOLIOWY WORECZEK i folię bąbelkową. Nic z materiałów antystatycznych... Trochę zdębiałem po otwarciu przesyłki.

Są magicy lutujący mobo transformatorówką i twierdzący że wszystko było ok.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

problemem jest zapewne duża powierchnia warstwy zasilania i masy, które odprowadzają ciepło lutownicy - musisz to rozgrzać, bo inaczej nie wylutujesz.

Reply to
Jarek Andrzejewski

A no są - trzy już ożywiłem (trzy na trzy ;) ''pistoletem'' 75W. Na zasadzie - uda się to się uda. Można opakować całą w folię aluminiową zostawiając dziurę pod kondensatorem. Ale po co ;) Nota bene bydło z tymi kondensatorami... już mi się poniewiera kilka bezpańskich celeronów... więcej niż słynnych AMD K5 100...

Reply to
Janko Muzykant

IMO powinieneś użyć porządnej, 100-200W lutownicy grzałkowej z świeżo zapiłowanym i pocynowanym grotem. Transformatorówki sie nie nadają. Płyte unieruchomić, jedną ręką lutownicę kontrolować a drugą wyciągać kondziol, raz jedną strone raz drugą. Osobny problem to wlutować nowy. Najlepiej dać dużo cyny na oba pady, sporo kalafonii, podgrzać oba jedniocześnie i wtykać skrócone nóżki, też raz jedna raz druga. Kupa zabawy... Po ostygnięciu kalafonię zmyć. Jak jesteś ostrożny, kabelkiem z krokodylkami połączyć masę płyty i masę lutówki. Swoja drogą, ciekawe ze na K7S5A jakieś kondensatory wysiadły. Napisz czy wybuchły czy tylko napuchły :) i jakie to były dokładniej.

Reply to
Jacek Maciejewski
[...]

Płytę dostałem od znajomego, jest martwa, a jedyne, co na niej widać, to napuchnięte kondensatory w okolicach przetwornicy - elektrolity na 105 st. C. Jeśli płyta nie ruszy, wędruje do kosza, jeśli będzie działać, to świetnie, więc chyba warto wymienić tych kilka C i zobaczyć, co będzie dalej...

g.

Reply to
Gabriel
Reply to
invalid unparseable

ja pseudoelektronik wymienialem kond. zwykla lutownica pistoletowa chyba 75W kond. napuchly to wlutowlem nowe i dziala juz 0,5roku

Reply to
valdman

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 8/30/2004 8:27 PM Tomasz Piasecki nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

Potwierdzam - ostatnio oczyszczałem z lutowia otwory pod zespół złącz karty dźwiękowej i z roztopieniem cyny w padach należących do masy 60W lutownica grzałkowa ze stabilizacją temperatury miałą już wyraźne problemy :-/

Reply to
badworm

Czy to przypadkiem nie sa jakies nowe, ekologiczne, bezolowiowe lutowia ? Cos tam chyba UE grozila ze bedzie takich wymagac ..

J.

Reply to
J.F.

Transformatorowka 75W + grot 2,5mm^2 i jazda :) Zrobilem tak 2 plyty i obie dzialaja do dzis.

Reply to
dziwak
Reply to
Piotr Wyderski

A co? Masz ochotę? ;)

333, 400, 466, 500, 533 i jestem z Krakowa.
Reply to
Janko Muzykant

Dnia 2004-08-31 01:53, Użytkownik J.F. napisał:

Tutaj akurat nie - płyta główna z ok. 1999 roku.

Reply to
badworm

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.