Witam
Mam problem z komputerem.. wlaczam go i system nie startuje.. po jakis 2 minutach moge nacisnac restart i dopiero rusza.. Czesto tez mam zatrzymanie systemu podczas normalnej pracy..
Wyciagnalem plyte glowna i okazalo sie ze dobrze przypuszczalem.. Mam lekko wybruszone 3 kondensatory (2 przy procesorze, 1 przy grafice)
Mam kilka pytan:
Czy wymieniac tylko te 3, czy wszystkie? Czy moge jakos w domowych warunkach sprawdzic ich pojemnosc? Jesli ich nie wylutuje to pewnie nie, a czytalem ze lepiej usunac zepsuty kondensator bez nozek i do nich przylutowac nowy zeby nie uszkodzic plyty.. czy to naprawde wymaga takiej ostroznosci?
Czy moge jakosc znalezc zrodlo uszkodzenia tych kondensatorow czy mogly one pasc ze starosci? (plyta ma z 7 lat)
Jest to acorp bx
aa jeszcze jedno.. czy mozliwe ze plyta nie chciala wspolpracowac z PIII 450 (teraz pracuje na PII 350) przez to (osbluguje do PII 866) lub przez to ze podlaczylem ten procesor to przyspieszylem uszkodznie kondensatorow?
Ale sie rozpisalem... Bede wdzieczny za wszystkie wskazowki
Pozdrawiam Artur