"Wylutowywanie" SMD na zimno olejem

formatting link
Na czym polega sztuczka? W jednym z komentarzy trochę ujawnione: olej penetruje kanaliki mikropęknięć spoiwa a specjalnie dobrana lepkość oleju robi resztę...

Reply to
Marek
Loading thread data ...

W dniu 2020-10-04 o 11:16, Marek pisze:

Czekam na pełen film, który miał dziś wrzucić - ale go nie widzę. Dziwne to i niepokojące, jeśli by jakiś olej robił takie cuda. Bo praktyczne to w żaden sposób imo nie jest.

Reply to
sundayman

W dniu 06.10.2020 o 03:49, sundayman pisze:

Everything is upside down and falls of by itself in Australia

MJ

Reply to
Michal Jankowski

Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał(a):

Sztuczka polega na tym, że spoiwa jest bardzo mało i można je rozerwać używając małej siły. Nic szczególnego. Po prostu na filmie nie było widać skali i nie było wiadomo, że to jest bardzo drobniutkie. Olej nie ma nic do rzeczy bo służył do chłodzenia układu (procesora) i nie został dodany celem wylutowania elementu. Pełny film:

formatting link

Reply to
Grzegorz Niemirowski

no to kuśwa ściema po prostu :) Zerwał go i tyle. Kutafon oszukańczy.

Reply to
sundayman

Tam lutowie może być mocno niestandardowe. Jak kiedyś lutowałem coś dziwnego czystym indem, to na małych powierzchniach miałem podobny efekt i bez oleju. Na szczęście dodatek cyny znacząco utwardził połączenia i problemy zniknęły.

A gość się zrobił jeszcze bardziej męczący niż zwykle, więc ponad rok temu wyleciał z mojej listy subskrypcji. W zamian polecam tego emerytowanego profesora z uniwerku Ben Guriona:

formatting link
Potrafi wrzucić absolutne perełki i poprzeć je analizą matematyczną, nie pieprząc przy tym piskliwym głosem o wujku Boba i nagich dziewicach, choć oczywiście co kto lubi.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

użytkownik sundayman napisał:

Również po cichu liczyłem na coś ambitniejszego typu:

formatting link

Natomiast z "cudów" ostatnio odkryłem to to:

formatting link
abarot:
formatting link

Reply to
alojzy.nieborak

Tak się właśnie lutuje indem do szkła, nie potrzeba ultradźwięków.

Gal powinien działać tak samo, za to bez możliwości zatrucia -- można dzieciakom pokazać.

Dzięki, ciekawe filmy.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

W dniu 2020-10-08 o 07:29, Piotr Wyderski pisze:

czyli nie tylko mnie to denerwuje.

Reply to
sundayman

wczesny prototyp rtęciowego silnika antygrawitacyjnego jeśli wierzyć ;

formatting link

Reply to
sundayman

W dniu piątek, 9 października 2020 07:01:24 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

Przewidywałem że ktoś wyjedzie z tematem UFO:) Widzę czasem zaglądasz na paranauki. Lata temu był tam prof. Pająk i promował swoje monografie. Dopiero jak zobaczyłem film z kręcącą się rtęcią skojarzyłem o co tym paranaukowcom chodzi. Że niby wytwarza się grawitacja/anty ble ble ble.

Jeżeli już coś może się wytworzyć, to pole EM, a nie grawitacja. Tak przynajmniej podpowiada logika.

Wątek nr.2 Rozkminiałem ostatnio temat pomp MHD. Pompuje się tym ciekłe metale, taki tam glin czy sód. Czyli temperatura całkiem solidna. Potrzebujemy przewodu do wytworzenia pola EM lub magnesu. I tu mam zagwozdkę.

Reply to
alojzy.nieborak

oj, już praktycznie nie. Nie ma sensu.

Musisz wiedzieć, że "pomysł z rtęcią" jest stary. Bardzo stary ;

formatting link
Można sobie brać vimanika shastra (
formatting link
) poważnie albo nie - ale jednak te teksty istnieją.

logika słabo podpowiada tam, gdzie brak podstawowej wiedzy. A tej brak jak na razie.

formatting link
cytat : " Recently Hayasaka et al. [6]reported a free-fall experiment using a spinning gyro, in which a similar positiveresult was obtained: the mean value of the fall-accelerations of the right-spinningat 18 000 rpm is signi cantly smaller than that of zero spinning"

albo

formatting link
Jak na razie nie bardzo wiemy na przykład skąd się bierze siła bezwładności. Są jakieś pomysły, że jest to związane z efektem Unruha.

formatting link
Ale to są pomysły.

Więc skoro nie mamy dobrego wyjaśnienia na tak podstawowe zjawiska, to byłbym bardzo ostrożny przed pochopnym wydawanie autorytatywnych opinii co "może działać" w takich przypadkach. I tyle.

Reply to
sundayman

a, zapomniałem to skomentować :) Jak pierwszy raz przeczytałem te jego monografie, to pomyślałem sobie dokładnie to samo, co kiedyś powiedział mi pewien wykładowca na polibudzie patrząc na moją kartkę z zadaniami : "Geniusz, albo idiota - jeszcze nie wiem".

Niestety ostatecznie się nie dowiedziałem jaki był werdykt :)

Ale mój w sprawie Pająka był raczej w stronę idioty, zaraz po tym jak przeczytałem, że kosmitę można poznać po pierdzeniu. Chociaż, trzeba mu jednak oddać, że nie wszystko co ponawypisywał było aż tak idiotycznie durne. Były i ciekawsze rzeczy, które można by jakoś tam rozważać.

No ale to nie temat na tą grupę imo.

Reply to
sundayman

Bo to jest niewłaściwie postawione pytanie z tego samego gatunku co "dlaczego wrzechswiat istnieje" albo "co było przed BB" albo "dlaczego stałe fizyczne są jakie są i czy mogłby być inne'". Te pytania nie są domeną fizyki, a jeśli nadal kogoś nurtują to powinien udać się po odpowiedzi do księdza.

Reply to
Marek

No jasne. Grawitacja też jest bo jest i chuj komu do tego, dlaczego, prawda ? Elektron też jaki jest każdy widzi.

i dlatego właśnie zajmują się nimi tęgie umysły z tej dziedziny zapewne. Albo z nudów.

a jeśli nadal kogoś nurtują to powinien udać się po

Do księdza idzie się po to, żeby posłuchać bajek poprawiających samopoczucie oraz pozbyć się nadmiaru pieniędzy.

Reply to
sundayman

sundayman snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Powtarzasz stereotypy. Polecam np. ks Michała Hellera.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Bo widzisz, "siły" grawitacji (w sensie oddziaływania na odległość) nie ma, to tylko klasyczne uproszczenie, więc nie ma sensu zajmować się czymś czego nie ma.

Zieew. Ssanie z brudnego palucha zdaża się również tym najtęższym, bym zaryzykował, że nawet częściej niż pozostałym.

Upraszczasz niesprawiedliwie, nie każdy ksiądz opowiada bajki o UFO.

Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.