Zgodnie z instrukcja najpierw go doladowalem moim zdechlakiem (pradem jakies 150mA przez jakies 2-3h), potem rozladoalem do tych 8V, a teraz dopiero laduje. Przyjechal do mnie w stanie naladowanym - na dzien dobry mial 12.6V
Obawiam sie ze ten moj zdechlak nie da 15.6V pod obciazeniem wiekszym niz voltomierz ;>
No to jednak dokupie wieksze trafo, bo przy srednim pradzie powiedzmy
200mA, to ja bede musial ponad dobe czekac na naladowanie.
Hmmm... zmontowalem to wszystko i cos mi sie wydaje, ze cos jest nie tak.
Na uzwojeniu pierwotnym mam sieciowe 227V, na wtornym bez obciazenia mam
10.7V. Szczytowego wiec niby powinno byc 15V.
Dla testu podlaczylem zarowke 12V/20W. Napiecie na uzwojeniu wtornym spadlo do 9.6V i polynal prad 1.47A.
Narazie sie zgadza.
Mam podlaczony do wtornego uzwojenia mostek Graetza. Mostek scalony 6A/1000V kbpc610
formatting link
Za mostkiem multimetr podaje 8.6V, po obciazeniu testowa zarowka 12V/20W napiecie spadlo do 7.5V, poplynal prad 1.16A.
Podlaczam akumulator ale sie nie laduje... Plynie jakies sladowe 1.6mA, a akumulator nie jest w pelni naladowany, bo przez 20 minut od naladowania byl z niego pobierany prad 2A. A wiec jest naladowany w jakis 85%. Na zaciskach ma 12.6V
Chyba spadek napiecia na mostku jest podejzany - 8.6V*sqrt(2)=12.16V, a wiec nawet takie napiecie szczytowe nie doladuje mi akumulatora.
Czego to jest wina? Transforamtor chyba dziala zgodnie z zalozeniami, ale czemu na tym mostku mam taki spadek? Czy moze nie ma takiego spadku, a to tylko moj multimetr w trybie pradu stalego podaje jakies dziwne wyniki?
Jak rozladowalem akumulator jeszcze kawalek (teraz pewnie jest naladowany w okolo 60%), napiecie na jego zaciskach spadlo do 12.2V, prad ladowania to zaledwie 24mA...
Po prostu napiecie na wyjsciu powinno byc wyzsze, ale czemu nie jest?
Po spompowaniu akumulatora do zera (10.6V na zaciskach) jest ladowanie - prad ladowania 350mA.
Zostawie go tak na noc i zobacze gdzie mu sie napiecie ustabilizuje (o przeladowanie sie nie boje ;P).
No i pytanie - czy to wina jakiegos trefnego mostka? Kupic drugi taki sam, czy jakis inny?
W dokumentacji tego mostka jest parametr Forward Voltage (per element) i wynosi 1.1V dla I=3A. Co oznacza ten parametr? Moze wlasnie ten spadek napiecia? I co oznacza "per element"? Ile mam tych elementow? 1? 2? 4? :)
Coś kłamią równo w tym PDFie. Diody wysokonapięciowe mają zdecydowanie wyższe napięcie przewodzenia niż diody na niskie napięcia. Ja stosuję klasyczny, małe mostki 50V/1A i nie mam problemów z ładowaniem.
Czy możesz podać typ transformatora ? Może coś jest na nim napisane ?
A czy za mostkiem umieściłeś kondensator elektrolityczny sporej pojemności (ok. 1000 mikrofaradów wystarczy ?) Jeśli nie, to miernik mógł wskazywać głupoty. Dodaj kondensator (nie pomyl biegunów, bo wybuchnie) i wtedy zmierz napięcie.
Pomiary napięc i prądów zmiennych standardowym miernikiem oraz słaba wiedza i doświadczenie w tym zakresie powodują takie dziwne wyniki. Dodaj kondensator a wszystko się 'naprawi'
Niby mial byc TS15/29, chociaz tego na nim nie ma napisanego. Na nim samym jest tylko oznaczenie producenta "teleconector V05", ale strona tego producenta jest jakas dziwna i nie umiem sie tam polapac. W kazdym razie parametry sie zgadzaja z 9,4V i 1,9A.
Nie glupoty, a chyba wartosc skuteczna. Szczytowa powinna byc sqrt(2) raza wieksza, a wiec okolo 12.16V.
Napiecie na akumulatorze ustabilizowalo sie na 12.48V, a wiec taka jest szczytowa wartosc tego napiecia.
pod warunkiem, że Twój miernik ma przetwornik TrueRMS
Mało, dokumentacja (przynajmniej mojego żelowca) mówi o ładowaniu do napięcia 2.25V na ogniwo, tj 13.5V. Tak też robię od ponad roku (już kilkadziesiąt cykli), z tym że moja ładowarka jest ciut bardziej skomplikowana, posiada stabilizację prądu ładowania i ogranicznik napięcia.
Nie ma, ale maksymalna wartosc napiecia do jakies laduje akumulator moge chyba traktowac jako wartosc szczytowa napiecia (a przynajmniej jej bliska).
No i wlasnie brakuje mi tego 1V.
Miernika TrueRMS nie mam, ale chyba jednak przyczyna za niskiego napiecia jest jakis felerny mostek na ktorym trace okolo 2V.
I tu pytanie - czy to jest normalne dla takiego moska (6A/1000V)? Czy kupic mostek na mniejszy prad, lub mniejsze napiecie? Moze jeszcze cos innego jest przyczyna moich problemow?
1) Za mostkiem podłącz kondensator elektrolityczny o pojemności około
500-1000 mikrofaradów. Oczywiście połącz równolegle, tzn tak, jakbyś chciał poza aku jeszcze ten kondensator ładować. W ten sposób będziesz mógł wreszcie poprawnie zmierzyć prąd ładowania oraz napięcie szczytowe nie korzystając z skomplikowanych przyrządów pomiarowych. Wg mnie to powinno wystarczyć, ale z góry zastrzegam, że taka prosta ładowarka będzie ładować akumulator całe wieki. Wydaje mi się, że gdy wieczorem po skończonej jeździe włączysz ładowanie, to na drugi dzień będziesz miał aku pełny.
2) Parametry mostka są w normie a kupno innego niczego nie poprawi, no chyba że zdecydujesz się na mostek na diodach Schottky'ego (chociaż nie wiem, czy takie produkują), albo kupisz sobie 4 takie diody i mostek zrobisz sam, taki mostek zeżre Ci znacznie mniej niż 1 V. Albo zdecydujesz się na prostownik jednopołówkowy, możesz to zrobić korzystając z mostka, który posiadasz, wystarczy, że np. przewód przylutowany do mostka pod znakiem (-) połączysz bezpośrednio z jednym (dowolnym) przewodem wychodzącym z transformatora (który jest przylutowany do mostka). Tzn, że jeden przewód od trafo idzie bezpośrednio do aku, a drugi przewód od trafo wpada na mostek pod znaczek (~) i wypada z mostka spod znaczka(+) i wchodzi do aku. Pozostałych dwóch wyprowadzeń mostka nigdzie nie podłączaj ani nie łącz ich ze sobą. W ten sposób także odzyskasz brakujący 1V. Tylko proszę Cię, koniecznie dołącz wtedy ten kondensator, bo inaczej mniej więcej dwukrotnie wydłuży się czas ładowania.
Sprawdziłem mój stary, dobry TS15/29. Przy napięciu w sieci 225V, napięcie na kondensatorze wynosi 15.2V. Pomiar prądu jest oczywiście zupełnie szacunkowy - nie chciało mi się rozładowywac akumulatora i przy 12.6V prad wynosił ok. 0.3A Po naładowaniu napięcie stabilizuje się (mniej wiecej - u mnie są dość duże wahania) na poziomie 14.4 - 14.6V i płynie wtedy prąd rzędu 25 mA.
Przy okazji przekopałem trochę sieć w poszukiwaniu zalezności pomiędzy max napięciem wstecznym diod a ich napięciem przewodzenia. Takie zależności znalazłem dla diod Schottky, natomiast producenci klasycznych diod prostowniczych raczej rzadko podają konkretne dane. Udało mi się znaleźć dane dla diod serii HER30x (301-308) - potwierdzają moje słowa.
W starym UPS 2kVA, chyba 20szt. 6V/6Ah (dodatkowa bateria, w głównym siedziały 12V - albo odwrotnie - nie pamiętam, w każdym razie narzędzia miałem dobrze izolowane).
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.