Wracamy do TTL?

Obiło ci się takie określenie "wielki reset" ?

piątek, 27 maja 2022 o 02:50:01 UTC+2 sundayman napisał(a):

Jak to dobrze że mam samochód w którym z elektroniki jest tylko radio.

Dobrze że do przycisku awaryjnego nie zaglądałeś.

I co niby według ciebie jest w tym przycisku? A raczej powinno być. Są styki. Przerywacz jestem w innym miejscu. I może być mechaniczny albo elektroniczny. Poza tym jak bedzie elektroniczny się zepsuje to jeździć się da. Ale jak się popsuje coś w komputerze to często jeździć się nie da. A u mnie żadnego komputera nie ma. Silnik diesla wolnossący z rzędowa pompa wtryskowa napędzana paskiem zębatym.

Dnia Fri, 27 May 2022 00:40:38 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Rzędowa? Nie rotacyjna? Co to za pojazd?

Co cię nie przekonuje? Mieliśmy największą globalną pandemię od czasów grypy hiszpanki. Przez dwa lata fabryki albo nie pracowały w ogóle (bo prawie wszyscy pracownicy chorowali) albo pracowały jedynie w części swojej typowej wydajności, bo trzeba było wprowadzić reżim sanitarny, żeby pracownicy znowu się nie pozarażali. Szczególnie jak się okazało, że Covidowi bliżej do grypy niż odry i jednorazowe przechorowanie nie chroni przed kolejnym zarażeniem się.

Do tego doszły lockdowny i zwiększone zapotrzebowanie na elektronikę z powodu nauki zdalnej oraz faktu, że ludzie normalnie szukający rozrywki na mieście zaczęli się interesować elektroniczną rozrywką.

Do tego doszła jeszcze spekulacja na rynku kryptowalut. Spowodowała ona głownie wzrost cen kart graficznych, ale pociągnęło to za sobą też wzrosty cen komponentów komputerowych czy elektroniki. Bo rynek to jednak zespół naczyń połączonych i jeśli przez "górników" nie stać cię na porządną kartę graficzną, to przynajmniej kupisz konsolę (na której jak na razie kopać się nie da). Jednak zwiększone zapotrzebowanie powoduje wzrost cen konsol, na co producent reaguje zwiększeniem produkcji, co pociąga większe zapotrzebowanie na części elektroniczne. Więc mamy duży popyt przy ograniczonej podaży (zamknięte lub częściowo pracujące fabryki).

Do tego nałożyła się na to susza na Tajwanie, uderzająca w tamtejsze fabryki półprzewodników.

No i teraz jeszcze wojna w Ukrainie - kraju, który był jednym z ważniejszych producentów neonu - również ważnego surowca w przemyśle półprzewodnikowym.

Nie pracowały? Troche watpie. Pracownicy przez 2 lata chorowali? Niemozliwe. A w fabrykach polprzewodnikow to rezim chyba wiekszy niz "sanitarny".

No ale skutki pandemii były szerokie - od finansowych do logistycznych.

Ale kto przechorował, ten raczej nie umrze za drugim razem. Ot, taka grypa, tylko ciut mocniejsza. Problemy wzmagane rządowymi lockdownami ... choc kto wie, ile by bylo ofiar, gdyby rzady odpuscily. Raczej podobna ilosc, ale to teraz wiadomo.

A do czego sie uzywa?

J.

W dniu 27.05.2022 o 12:20, J.F pisze:

Wśród tych, którzy chorowali 2 razy, wszyscy którzy zmarli, zmarli po drugim zarażeniu, tak że... ;)

No, wszystkie ciekawe układy mają daty dostawy 2023. Ciekawe, czy to realna data, czy koncert życzeń. Jeden potrzebny mi przekaźnik miał być w czewcu br, ale właśnie Mouser napisał, że jset zima i musi być zimno, więc wycofują się z poprzedniej daty. Pozdrawiam, Piotr

W dniu 27.05.2022 o 11:08, Adam pisze:

U mnie też rzędowa, ale napędzana łańcuchem. Co wlejesz, to przepchnie przez wtryskiwacze :-) Jedyna elektronika przy śliniku, to sterownik świec żarowych. Ale nawet jak padnie to silnik odpali. Trzeba tylko dłużej rozrusznikiem pochechłać :-)

Może w przyszłości ktoś się zastanowi czy do układu włożyć 555 czy ARM cortex M3 do cyklicznego włączania siliniczka...

c.

Niestety powtarzasz bardzo slaba propagande. Wrod niej jeszcze ominales fakt ze chinczycy nie chcieli juz amerykanskich smieci wiec jakims cudem kontenerow w azji zabraklo. I faktu ze pociagami wozono towary a chin i te pociagi sie psuly. I zablokowany kanal sueski. I paru innych. Kazde z tych wyjasnien to slaba proba racjonalizacji.

No nie, plyt glownych, zasilaczy, dyskow, monitorow ten deficyt nie dosiegnal.

No wlasnie zamkniecie ich bylo tylko chwilowe. Nawet jakby musieli sie przezbrajac i zajelo by im to 6 miesiecy (co jest nierealne bo oni sie przezbrajaja co pare tygodni bo nie tluka tego samego ciagle) to poslizg bylby 6 miesieczny a nie juz dwu letni.

Imho te wszystkie wyjasnienia sa na tyle slabe ze nawet w kupce nie tlumacza problemow ktore dosiegaja nawet duzych (automotive). Uwazam ze tam produkcja albo idzie pelna para czegos o czym nie wiemy ale dobrze sie na tym zarabia albo konkretny przykaz poszedl aby pewnych rzeczy nie bylo i ktos placi za to aby niektorych rzeczy nie produkowac.

Pachnie spiskiem? Pewnie tak. Ale ostatnio zbyt wiele spiskow okazalo sie calkiem prawdziwa i oficjalna prawda.

Jakos wczesniej brakowalo. A statki w obie strony plywaja - moga puste kontenery przywozic.

Na pare dni. Dawno temu. A pociagi to jak - caly rok zepsute stoją?

Od paru miesiecy jest ponoc kolejny problem - Europa czyli nawet my, nie chce wpuszczac pociągow z Rosji.

Nie wiem czy tak dowolnie sie moga przezbrajac, czy tylko na niewielki asortyment.

Jest to mozliwe, ale komu by sie to oplacalo? No i pewnie produkowaliby cos innego.

J.

A TTL jeszcze są?

Bo to juz chyba schyłkowy rynek, wiec w razie zapotrzebowania szybko zabraknie :-)

J.

"[...]The most recently introduced family 74Fxx is still sold today (as of 2019),[...]"

Ruscy wykupią do rakiet.

Konkretnie TTL, czy pochodne? Bo te pozostałe mają się bardzo dobrze, sprawdź np. serię AUP.

Pozdrawiam, Piotr

piątek, 27 maja 2022 o 11:08:40 UTC+2 Adam napisał(a):

Dostawczak.

W dniu 2022-05-27 o 03:19, Zenek Kapelinder pisze:

to hulajnoga ma radio?

W dniu 2022-05-27 o 09:40, Zenek Kapelinder pisze:

buuhahhahahahhahahahahhahaaaa!

hulajnoga? ;-))))