Włączanie się kompa po włozeniu wtyczki do gniazdka

Mam Dell precision Pentium IV i wlacza mi sie on jak tylko wtyczke wloze do kontaktu ? czy to normalny objaw?

podobno w biosie mozna wylaczyc takie właczanie się ?

Chodzi mi o to ze co dziennie jak ide do pracy to wyłączam kompa z gniazdka na wypadek burz i nie chce zeby mi sie wlaczal kiedy przychodze do domu i wlaczam go do gniazdka ale nie przyciskiem .

Z góry dziekuje za odpowiedzi

Reply to
tomek
Loading thread data ...

Można, przynajmniej na względnie nowych płytach głównych.

Ja tam swojego w ogóle nie wyłączam :-) Myślę, że szansa na trafienie piorunem jest raczej mała, a trwałość elektroniki i mechaniki przy częstym włączaniu spada... No ale mój komputer ma ~8 lat, ciągnie mało prądu, a jak go piorun albo inny szlag trafi, to bez żalu wyrzucę i wyciągnę "ze śmietnika" lepszy...

Pozdrawiam,

Reply to
Artur Stachura

tomek pisze:

Poszukaj opcji Power On After Power Fail i ustaw na Disabled. Tak jest u Awarda.

I jednocześnie odłączasz uziemienie od komputera i tak naprawdę narażasz go bardziej niż jakby był stale podłączony do sieci. Co za pomysł z tymi burzami? Lepiej kup w sklepie porządną listwę filtrującą a nie baw się w głupoty typu wyciąganie wtyczki z kontaktu.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Cześć! Jeżeli wątkotwórca ma linię napowietrzną, bez uczciwych ochronników odgromowych na słupie, to robi całkiem dobrze. Sama listwa, nawet dobra, faktycznie zawierająca ochronniki i filtry, nic nie pomoże, jeżeli nie jest jednym z kilku oddzielnych stopni ochrony. Potrzebny jest cały łańcuch ochrony a nie tylko listwa na samym końcu. Podsumowując - trafienie piorunem w linię zasilającą skończy się buchnięciem ognia ze sprzętu. Coś takiego może spowodować pożar lub narazić zdrowie, życie. To nie są żarty, bo wiem jak wygląda sprzęt po trafieniu piorunem. Nawet bliskie uderzenie pioruna indukuje spore przepięcia w kablach (również podziemnych), działających jak antena. Ogień nie buchnie ale sprzęt jest załatwiony. Polecam lekturę strony

formatting link
i nie mów, że to są tylko głupoty. Może kolega po prostu nie ma ochoty po burzy szukać nowego sprzętu a spokojnie włączyć i korzystać? Maciek

Reply to
Maciek

odpowiednie ubezpieczenie i ma sie po burzy nowy sprzet:P to czasem lepsze niz listwa:D

Reply to
Raven

Maciek pisze:

Maćku, masz absolutną rację. Pod warunkiem, że wątkotwórca istotnie ma linię napowietrzną. Jednak wątkotwórca nie napisał, jaką linię ma.

Spotkałem się natomiast z tym, że u niektórych ludzi występuje histeria burzowa. Mieszkają w mieście, mają podziemne zasilanie a jak nadchodzi burza, wypinają z sieci wszystko, z ekspresem do kawy włącznie. Co najśmieszniejsze, wyłączają wtyczkę od telewizora, a wtyczkę od anteny dachowej zostawiają włożoną. Kiedy się zapytałem dlaczego nie wyłączają anteny dostałem odpowiedź:

- A to też trzeba? Ja na to:

- Nic nie *TRZEBA*, ale prawdopodobieństwo że piorun trafi w antenę na szczycie dachu jest jakby ciut większe, niż to, że trafi w kabel elektryczny zakopany metr pod ziemią.

Morał z tego taki, że ludzie słyszeli że dzwonią, ale nie wiedzą, w którym kościele. Jak im się powie, że trzeba chronić sprzęt przed burzą, to wyłączą wtyczki zupełnie bezmyślnie, a np. antenę zostawią włączoną. Podobnie wątkotwórca - usłyszał, że można w setupie BIOS-u wyłączyć Pwr On After Pwr Fail, ale już mu się nie chciało dupska ruszyć i do setupu zajrzeć, tylko zawraca tym głowę na grupie.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Nowy sprzęt: tak, stracone dane: nie.

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

Reply to
Remigiusz Zukowski

Remigiusz Zukowski pisze:

a backup danych to tylko taka wydumana terminologia stosowana przez gnomy komputerowe

Reply to
Raven

Użytkownik "Raven" snipped-for-privacy@too2.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.home.net.pl...

Oczywiście wypraktykowałeś to ? Ach, nie, słyszałeś tylko ? To nie wciskaj ludziom ciemnoty.

e.

Reply to
entroper

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" snipped-for-privacy@too.much.spam> napisał w wiadomości news:g0f1j4$1e1$ snipped-for-privacy@nemesis.news.neostrada.pl...

Widziałeś chociaż raz w życiu bliskie uderzenie pioruna ? I jego skutki ? Analizowałeś ich przyczynę ? Jeśli nie, to OK, miej wszystko podłączone do swojej hiper super listwy z warystorkiem 20mm (max!), ale ludziom tak nie doradzaj.

e.

Reply to
entroper

Etam, prawdziwi twardziele backupow nie robia :)

Reply to
Qwinto

Tomasz Wójtowicz wrote:

Cześć! Co ciekawe dość często nie ma piorunochronów na dachu a antena i metalowy komin od pieca są najwyższymi metalowymi przedmiotami i to nikogo nie martwi. Bynajmniej budynek nie stoi w strefie ochranianej przez inną, wysoką budowlę. Co do linii napowietrznych, to są one najbardziej niebezpieczne, ale również w mieście linie podziemne też nie są takie absolutnie bezpieczne. Są dwie mozliwości - albo następuje indukcja i sprzęt się psuje ale przynajmniej nie grozi to śmiercią, pożarem. Albo następuje przepływ pod ziemią z piorunochrona do kabla. Miałem takie przypadki, np. pod wysokim masztem, pod stalowym kominem szpitalnej kotłowni i pod wieżowcem. Obok każdego z tych obiektów szedł kabel 20kV i obrywał. Na pewno nie od trafienia w ziemię ale od złego prowadzenia piorunochronów a raczej ich części podziemnej. Mam w bloku kablówkę. Instalacja prowadzona korytarzem, czyli powinna być bezpieczna. Jak zobaczyłem sąsiada, który wesoło sobie pociągnął kabelek z pokoju do pokoju, owijając go o uchwyt pirunochronu, to zacząłem odłączać kabel od TV :-) Są też inne przypadki, np. masz dobrze zrobioną instalację elektryczną, nawet z zabezpieczeniami odgromowymi a nagle z chronionej strefy wychodzi kabel do latarni ogrodowej lub do bramofonu. Łup i prąd wnika do chronionej strefy. Trzeba po prostu projektować z głową, ustalic strefy ochronne, na budynku ma być instalacja odgromowa i nie wyprowadzać kabli poza strefę bez zabezpieczeń. Sama listwa na końcu, przy TV, czy komputerze nic nie da. Zwłaszcza bez trzeciego przewodu uziemiającego w gniazdku. Czasem też ludzie wiedzą, że powinni wyłączyc TC podczas burzy i robią to ale pilotem a nie przyciskiem zasilania na obudowie. W ten sposób dalej pozostawiają podłączony zasilacz, procesor i skok napięcia w sieci po bliskim uderzeniu ubija sprzęt. Zainteresowanym bardzo polecam lekturę dokumentów z podanej przeze mnie strony, bo zawiera sporo ciekawych informacji, praktycznych porad. Pozdrawiam Maciek

Reply to
Maciek

Użytkownik "Maciek" snipped-for-privacy@polobox.pl napisał w wiadomości news:g0i1ch$5hf$ snipped-for-privacy@nemesis.news.neostrada.pl...

Jest jeszcze trzecia możliwość - uderzenie pioruna bezpośrednio w kabel (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, tak może się stać). Wystarczy, że grunt jest bardzo suchy. Prąd nie rozprasza się wtedy pod ziemią, lecz dąży wprost do jedynego dobrego uziemienia, jakim jest kabel. Potrafi nawet fulguryt wytopić.

Kolejnym świetnym zastosowaniem wspaniałego wynalazku, zwanego piorunochronem, jest mocowanie kabla sieci komputerowej pokonującego w pionie drogę między piętrami :)

Może też wychodzić kabel "słaboprądowy" przez jakieś urządzenie - np. telefon czy komputer. Typowa bariera rzędu 2.5-5kV (znajdująca się zwykle w zasilaczu) nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.

BTW, klasycznie wyznaczana strefa chroniona potrafi czasem nie zadziałać i na dodatek b. słabo się zgadza z teorią przy wysokich konstrukcjach (co niechętnie przyznają specjaliści, w tym i ci z ochrona.net). Pamiętacie uderzenie pioruna w przystanek autobusowy w Wawie ? Niedawno widziałem przypadek uderzenia pioruna w przybudówkę przy 11-piętrowym bloku.

e.

Reply to
entroper

Maciek napisał(a):

Też znam takie przypadki. Np. w jednym domku widziałem oświetlenie tarasu podpięte pod ten sam bezpiecznik co oświetlenie całego wnętrza i oczywiście we wspólnej rozdzielnicy z całym domkiem. Domek oczywiście bez piorunochronu, bo jak sąsiedzi nie mają, to co właściciel będzie się wykosztowywał. Jak zwróciłem uwagę, że potencjalnie piorun może trafić w sliczny lampy na tarasie i że warto by zrobić osobną rodzielnicę z odpowiednimi zabezpieczeniami, to właściciel stwierdził: "eee, koszty, i po co to?" Domek wybudowany niewątpliwie w stylu zastaw się a postaw się, ładny, ale najwyraźniej forsy starczyło na najtańszego elektryka, który zrobił to po najtańszych kosztach - cały dom na jednej różnicówce, bo po co przepłacać. Nie życzę temu człowiekowi źle, ale taka krótkowzroczność potem może kosztować całą instalację elektryczną plus elektronikę.

A jeszcze do co uwagi o wyłączaniu telewizora guzikiem na obudowie - trzeba pamiętać że, nie zwalnia to z konieczności wyciągnięcia anteny z gniazda.

Reply to
invalid unparseable

entroper napisał(a):

Na zbyt bliskie uderzenie zbyt silnego pioruna nie ma rady i już.

10% piorunów przekracza 100kA 1% piorunów przekracza 250kA w PKiN uderzył kiedyś piorun 2MA. Sypnęła się nawet aparatura na Woronicza. Na takie pioruny nie ma zabezpieczenia.

Rzecz w tym, że zanim się zacznie człowiek zabezpieczać, to musi dobrze pomyśleć co robi. Widzę, że twórca wątku ma neostradę, ciekawe, czy wtyczkę modemu neostrady też wypina z gniazda? Bo może telefon ma napowietrzny, a zasilanie podziemne? Wyciąganie wtyczki zasilania z gniazda na zasadzie, bo może pomoże, też jest bez sensu, bo sam zwróciłem uwagę, że w ten sposób przerywa uziemienie komputera, co praktycznie może przynieść większe szkody niż uderzenie jakiegoś hipotetycznego pioruna.

Reply to
invalid unparseable

entroper pisze:

akurat mam to przecwiczone:] po wyladowaniu przezyly tylko napedy i twardy dysk a wiesz co do ciemnoty trzeba przeczytac umowe i wiesz co ... ubezpieczenie od wyladowan nie zawiera sie najczescie w standartowej umowie jest dodatkowo platne nie wielkie to pieniadze ale zawsze

Reply to
Raven

Co nie znaczy, że nie należy sie zabezpieczać, bo i tak trafi się jakiś potwór. Przynajmniej minimalizuje się skutki. W domu przynajmniej nie wyrwie kabli ze ścian - to jeden z efektów trafienia w antenę TV na dachu. Antena podłączona do telewizora. Telewizor do prądu. Sąsiedzi tego człowieka też oberwali - tym co popłynęło tą samą fazą. Tylko trzeba myśleć co się robi i podchodzić do problemu kompleksowo. Inaczej skórka nie warta wyprawki. Maciek

Reply to
Maciek

No ja właśnie to napisałem w tym co wyciąłeś.

Reply to
invalid unparseable

wylacznikiem to sobie mozna:) jaki problem dla pioruna pokonac odleglosc stykow? naprawialem keidys TV, w ktorym piorun sobie wyskoczyl z wylacznika i wskoczyl na linie i2c biegnaca w poblizu do kluczowych chipow w TV :)

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Dla pioruna - żaden. Chodzi o zwykłe przepięcia, np. od pobliskiego uderzenia. Dla TV wyłączonego do standby to jest groźne. Dla naprawdę wyłaczonego już nie. Maciek

Reply to
Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.