ANTENA - gniazdka, wtyczki i ROZłączki

W dniu 05.02.2023 o 21:11, kawalerka poznan.winogrady pisze:

Standardem w technice indywidualnego odbioru TV satelitarnej są złącza F.

Popatrz z tyłu telewizora jakie ma gniazdo.

Są tak zwane szybkozłączki F, ale nie polecam ich do częstego rozłączania. Mają skończoną ilość użyć, a potem zauważalnie tłumią sygnał.

Jeśli obawiasz się wyładowań atmosferycznych to zamontuj zabezpieczenia.

On 05.02.2023 21:11, kawalerka poznan.winogrady wrote: [...]

Do SAT-ek właśnie F.

Na upartego można np.

plus ale to IMO rozwiązanie partyzanckie. Ja bym wsadził ogranicznik przepięć, tak jak to już inny kolega zaproponował.

poniedziałek, 6 lutego 2023 o 01:15:03 UTC+1 yabba napisał(a):

Nie sprawdzę przed zdjęciem tv ze ściany, bo nie zdejmę go sama, bo TV ma 40 kg, i 82 cale. Więc czekam aż przyjdzie dwóch mocniejszych ode mnie facetów. Ale dzięki za podpowiedź, przygotują do zarobienia końcówkę F. Nie wiem, skąd mi przyszło do głowy, ze tam jest inne gniazdko.

Czy już pierwszy produkt z listy będzie wystarczający? Ten:

Jeśli tak, to w którym miejscu go wmontować: Pod talerzem na zewnątrz (między talerz a kabel)? Przed wejściem kabla do telewizora czyli między kablem a telewizorem? A może przerwać kabel na dwa odcinki i miedzy te odcinki wstawić zabezpieczenie?

I jeszcze pytanie o tłumienie: nic mi ten parametr nie mówi. Czy tłumienie 7dB (jak w opisie) to duża strata sygnału?

Proszę, czy możecie mi jeszcze podać link do kabla, który warto kupić? Jakie musi mieć parametry "minimum"? Bo poza tym, że rezygnuję z dekodera, to muszę jeszcze sam kabel wymienić - w starym była woda pod płaszczem. Jaki kabel antenowy kupić, żeby nie żałować? Długość potrzebna to ok 11-12 metrów, z czego 8 metrów będzie na zewnątrz na dachu.

Majka

poniedziałek, 6 lutego 2023 o 01:30:06 UTC+1 JDX napisał(a):

Jak partyzantka, to odpada, ma być trwałe. Zobacz poproszę moje kolejne pytania, jakie zadałam w odpowiedzi na post Yabba. Może znajdziesz chwilkę, by pomóc, poproszę.

Majka

W dniu 06.02.2023 o 21:23, kawalerka poznan.winogrady pisze:

Jeśli dane są prawdziwe, to może być.

Ja bym zamontował przy wejściu kabla do domu. W innych zabezpieczeniach obudowę się uziemia, a tu nie ma dedykowanego zacisku.

Ja w opisie widzę tłumienie 1,2 dB.

Na przykład takie:

W idealnym przypadku, na zewnątrz należy stosować przewód żelowany, a w środku bez żelu. Żel potrafi wyciekać z kabla i brudzić otoczenie. Jednak kabel bez żelu powinien 5-10 lat wytrzymać w warunkach zewnętrznych.

W dniu 07.02.2023 o 00:09, yabba pisze:

Można użyć "piankowca"...ale dobrze zaizolowany kabel żelowy nie wycieka :)

Czyli nie stosujemy na zewnątrz kabla żelowanego :>

Kabel żelowany stosuje się "do ziemi" ale tylko wtedy, kiedy warunki "ziemi" są podatne na przemarzania i kabel ma wytrzymać +/- 20 lat.

wtorek, 7 lutego 2023 o 00:10:03 UTC+1 yabba napisał(a):

/.../

Jeśli teoretyzuję "za daleko", to proszę sprostuj: czyli optymalną sytuacją będzie kabel żelowany na zewnątrz ok. 8 metrów, i ten polecany przez Ciebie wewnątrz 4 metry. Granica może być szopa lu garaż, a na granicy tych dwóch kabli zabezpieczenie przeciwko wyładowaniom. Dobrze kombinuję? Tylko co do czego podłączyć to zabezpieczenie, co ma być uziemieniem? Rury z woda wchodzą do domu plastikowe (węże), no i do sieci elektrycznej chyba tego nie powinnam podpinać?...

Majka

W dniu 08.02.2023 o 21:40, kawalerka poznan.winogrady pisze:

Tak, to idealne rozwiązanie. Chociaż do zastosowań domowych można nie dawać kabla żelowanego, tylko na całej długości kabel wewnętrzny, poprowadzony tak, aby po 5-10 latach można go było łatwo wymienić.

Uziemienie urządzeń podłączamy do uziemienia budynku. Według obecnych standardów, w budynku powinna być wyprowadzona Główna Szyna Uziemiająca połączona z uziemieniem zakopanym w ziemi wokół budynku. W warunkach rzeczywistych są budynki bez GSU i wtedy jest problem i trzeba zakopywać uziemienie. Na pewno nie można podłączać uziemienia urządzeń do przypadkowych rur (woda, gaz, kanalizacja, c.o.), ani do przewodu PE instalacji elektrycznej, ani do piorunochronu.

W dniu 2023-02-10 o 00:53, yabba pisze:

Tę wypowiedź zrozumiałem tak: Jak mam urządzenie (np. pralkę), które ma kabel z wtyczką 'z uziemieniem' to tej wtyczki nie mogę włączać do gniazdka z bolcem połączonym z PE.

Co źle zrozumiałem? A może wszystko jest ok i po prostu przewód do którego łączony jest bolec w gniazdku nie nazywa się PE tylko jakoś inaczej. P.G.

W dniu 11.02.2023 o 01:19, Piotr Gałka pisze:

Chyba źle zrozumiałeś Jeśli masz wtyczkę z uziemieniem to naturalnie możesz ją włączyć do gniazdka z z bolcem.

Przedpiścy chodziło chyba o ochronę przed wyładowaniami atmosferycznymi i wtedy faktycznie taka instalacja byłaby niewystarczająca. Ale że napisał "uziemienie urządzeń" to wprowadził w błąd. Przewód PE służy do uziemiania urządzeń właśnie.

W dniu 11.02.2023 o 01:19, Piotr Gałka pisze:

Ja trochę napisałem w uproszczeniu, co mogło Cię wprowadzić w błąd. Uziemienie do celów ochrony przeciwporażeniowej od zasilania (jak w pralce), podłącza się do PE (bolec we wtyczce). Uziemienie do celów odprowadzania indukowanych ładunków podłącza się do GSU.

PE też jest ostatecznie podłączone do GSU. Uziemienie do piorunochronu też "łączy" się z GSU, ale dopiero pod ziemią.

W dniu 12.02.2023 o 14:18, yabba pisze:

Bolec jest w gniazdku a nie we wtyczce.

Że co?

On 12.02.2023 14:18, yabba wrote: [...]

Dodam, że jak budynek stary, czyli instalacja elektryczna też prawdopodobnie stara, to bolec ochronny w gnieździe (o ile jest) może być podpięty za pomocą „zerowania” (mostek w gnieździe pomiędzy PE i N). Biedy przez to można narobić w przypadku urządzeń z metalową obudową – lodówka, pralka czy jakiś dynks od instalacji antenowej.

Bieda mogła by być, gdyby nie było takiego podłączenia. Poza tym, w gnieździe nie ma mostka PE i N, bo po prostu tam nie ma przewodu PE.

Bolec ochronny jest podłączony do przewodu zerowego (N) a ten jest uziemiony przy transformatorze. Ot i cała historyja! :)