Utopić elektronikę

Czołem. Szukam prostego sposobu na odprowadzenie kilku W ciepła z elektroniki, w której nie bardzo jest jak podpiąć radiatory. A gdyby całość zamknąć w szczelnej metalowej obudowie i zalać np. olejem transformatorowym, glikolem lub czymś podobnym ?

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

W dniu 2014-10-01 o 06:40, PeJot pisze:

Może lepiej byłoby dać wentylator? Bo w razie problemów czyszczenie tego nie będzie sympatyczne.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 01.10.2014 o 06:40, PeJot pisze:

Seymour Cray używał do tego celu zalewy o nazwie Fluorinert. Może jeszcze jest w sprzedaży i w cenie <$1000/galon.

Pozdrawiam,

Reply to
Michał Smolnik

W dniu 2014-10-01 09:01, Dariusz Dorochowicz pisze:

W razie czego się zrobi nowe, nie majątek.

Reply to
PeJot

W dniu 2014-10-01 06:40, PeJot pisze:

Nie da się zastosować jakiegoś ciepłowodu na obudowę? Są radiatory elastyczne

formatting link
ę też z EP sprzed kilku lat o masach plastycznych termoprzewodzących (jak plastelina)?

Reply to
Michał Lankosz

W dniu 2014-10-01 09:39, Michał Lankosz pisze:

Może i się da, ale chciałbym to zrobić jak najprościej, a szczelna obudowa metalowa do dyspozycji. O ile pomysł OK, to tylko kwestia doboru chłodziwa.

Reply to
PeJot

Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup W dniu 2014-10-01 09:39, Michał Lankosz pisze:

Olej transformatorowy, moze jakis silikonowy. Na dobra sprawe i zwykla parafina - zacznie dzialac powyzej ~60C, ale to chyba nie przeszkoda.

Tylko zostaw troche powietrza pod obudowa, zeby sie mial gdzie rozszerzac.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Jeśli nie olej, tylko parafina w stanie stałym, to nie wystaerczy "trochę powietrza". Parafiny mają ogromną rozszerzalność przy zmianie stanu skupienia -- przy krzepnięciu ubywa prawie połowa objętości.

Z tym wiąże sie również wysoka wartość ciepła topnienia -- można długo grzać, a temperatura nie wzrośnie zanim wszystko się nie rozropi.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 01.10.2014 06:40, PeJot pisze:

teoretycznie możesz, ale co z przewodami? płyn którego użyjesz, dostanie się pod izolacje i wypłynie. jak rozwiążesz szczelność obudowy i doprowadzenie przewodów, poprzez np szczelne gniazdo - zalewaj czym chcesz, każda ciecz (nieprzewodząca) się nadaje.

ToMasz

Reply to
ToMasz

W dniu 2014-10-01 12:29, ToMasz pisze:

Szczelne gniazdo.

Reply to
PeJot

W dniu 2014-10-01 10:35, J.F. pisze:

I jedno i drugie mam pod ręką; silikonowy chyba mniej śmierdzi.

A to się wie.

Reply to
PeJot

Cokolwiek nie wykombinujesz, to i ta trzeba będzie to ciepło z obudowy "odciągnąć" do otoczenia. Jesteś na to przygotowany?

Lepiej było zmniejszyć wydzielanie ciepła w samym układzie, nad tym popracuj. K.

Reply to
John Smith

W dniu 2014-10-01 13:49, John Smith pisze:

Obudowa aluminiowa, ożebrowana.

Reply to
PeJot

Dla niskich (pokojowych) temperatur wymiana ciepła zachodzi przez przewodzenie i konwekcję. Współczynnik konwekcji bardzo się poprawia dla płyty (obudowy) postawionej pionowo. Elementy grzejące się niech stykają się z obudową od środka, najlepiej z dociskiem i pastą między elementem a wewnętrzną częścią obudowy. To tak, najprościej. K.

Reply to
John Smith

W dniu środa, 1 października 2014 06:40:30 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Zrobiłem kiedyś puchę z kwasiaka i utopiłem w niej zasilacz komputerowy (w oleju transformatorowym). Chodziło fajnie i bezgłośnie ale zdechło jakoś po 8 miesiącach, nie wiem może olej coś rozpuścił? Przewody były zaizolowane, zalepione lepikiem i wydawało się że jest ok, ale cholerny olej przesączał się wewnątrz przewodu, i po paru tygodniach zaczął kapać na końcach w obudowie kompa. Tak więc jeżeli taki pomysł, to wszelkie przewody prowadzić powyżej zbiornika :>

L.

Reply to
Lisciasty

Dnia Wed, 1 Oct 2014 11:42:11 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Az tyle to chyba nie, ale owszem - po wychlodzeniu garnuszka krater na srodku robi sie potezny.

Ale to chyba zaleta w tym zastosowaniu :-)

J.

Reply to
J.F.

Taki olej włazi dosłownie wszędzie. Jak myślisz dlaczego transformatory mają izolatory przepustowe na górze, a dawniej stosowane kable energetyczne z izolacją olejową miały na końcach specjalne mufy ułożone _powyżej_ poziomu kabla? Zarówno do trafa jak i do takiego kabla trzeba co jakiś czas dolać oleju. Musisz pamiętać, żeby pudełko i to co tam włożysz było najpierw idealnie wyczyszczone, a elementy odporne na olej - jak będziesz miał brud albo coś się zacznie rozpuszczać w oleju to szybko stracisz na jego izolacyjności. No i jest jeszcze kwestia samego oleju, który się powoli rozkłada i kiedyś trzeba będzie go wymienić w tej małej puszcze.

Reply to
Jakub Rakus

Pan J.F. napisał:

Przy pracy ciągłej z wyrównaną mocą taka własność ani grzeje ani ziębi. Natomiast jeśli ciepło pojawia się okresowo, to i owszem. Robi się zbiorniki na ciepłą wodę użytkową z wkładami parafinowymi -- można z nich przez dłuższy czas pobierać ciepłą wodę, na jej miejsce wchodzi zimna, a mimo tego na wyjścu temperatura wciąż jest ta sama -- bliska temperaturze topnienia/krzepnięcia parafiny. To samo można zrealizować dla zastapsowań podobnych do opisanych przez wnioskodawcę -- diwajs elektroniczny nie zagrzeje się powyżej określonej temperatury, aż parafina, w której jest umieszczony, nie roztopi się całkiem. I to mimo braku zewnętrznego chłodzenia. Robi się włókninę z kapsułkami parafiny frakcji trzydziestokilkustopniowej. A z tej włókniny kamizelki dla strażaków. W gorącym środowisku parafina stopniowo topi się, ale gościu w środku się nie przegrzewa.

Reply to
invalid unparseable

A dlaczego musi być olej, nie ma innych cieczy el. obojętnych?

Reply to
Marek

W dniu 2014-10-01 o 09:39, PeJot pisze:

Ja bym się mimo wszystko nad tym zastanowił. Problemy, która masz do rozwiązania przy zalewaniu jakimkolwiek płynem są MSZ znacznie większe niż zamontowanie w środku wentylatora. On nawet nie musi wymieniać powietrza z otoczeniem (!) o ile obudowa będzie w stanie dość ciepła odprowadzić. Sam się kiedyś zdziwiłem, ja zobaczyłem kiedyś takie rozwiązanie w konstrukcji bardzo profesjonalnej na owe czasy (inna sprawa, że musiała być hermetycznie zamknięta). Wymiana ciepła przy wymuszonym obiegu powietrza jest naprawdę efektywna. Głównym problemem jest trwałość samego wiatraka, ale płyny chłodzące też nie są wieczne.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.