- posted
18 years ago
Uruchomienie lampy...
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Maciek C napisał(a):
Poszukaj miernikiem między którymi wyprowadzeniami jest rezystancja na poziomie kilku Ohm. Swoją drogą pierwszy raz widze taką lampę żarówko podobną :)
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Maciek C napisał(a):
Poszukaj miernikiem między którymi wyprowadzeniami jest rezystancja na poziomie kilku Ohm i tam podłąć ok 8V i zobacz czy zacznie świecić. Swoją drogą pierwszy raz widze taką lampę żarówko podobną :)
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Jd. napisał(a):
Podałem napięcie z jakim najczęściej się spotykałem, dziękuje za korektę.
Swoją drogą, czym jest uzasadnione takie niskie napięcie żarzenia?
- Vote on answer
- posted
18 years ago
From: "Maksymilian Dutka"
Swoją drogą pierwszy raz widze taką lampę żarówko podobną :)
Tak zwana duodioda, nie pamiętam już typu. Stawiam (skleroza!!!) że jest bezpośrednio żarzona 6,3V
Władysław
---------------------------------------------------------------------- Dziewczyny z Warszawy... >>>
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Było kiedyś takie standardowe napięcie żarzenia i wiele lamp z literką A (4V). Prawdopodobnie relikt z czasów gdy sieci nie było a radia chodziły na aku i baterie. Ostała się dłużej w użytku tylko AZ1. I tak wymagała oddzielnego uzwojenia żarzenia, jeśli miała pracować w prostowniku anodowego. Potem świat przeszedł na 6,3V.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Bryan napisał(a):
Rzeczywiście prawie identyczna, tyle że AZ1 miały chyba "pełne" anody (przynajmniej te egzemplarze które widziałem).
pozdrawiam Piotr
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
Są lampy co mają jeszcze niższe... cała seria tzw. "lamp bateryjnych" miała napięcie żarzenia rzędu 1,2...1,5V
Właśnie niebardzo. Lampy z serii "A" to typowe "śieciówki" żarzone zazwyczaj pośrednio (AZ1, AZ4 itp. to nieliczne wyjątki żarzone bezpośrednio) prądem przemiennym 4V~
A właśnie lampy z serii "E" to były pierwotnie lampy bateryjne (a właściwie akumulatorowe :-)), bo czemu akurat 6,3V a nie 6V lub 7V ??? Bo trzy ogniwa ówczesnego samochodowego akumulatora ołowiowego (kwasowego) dawały znamionowo 3 x 2,1V = 6,3V.
Pozdrawiam Grzegorz Kurczyk
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
A ze wowczas do samochodow robiono lampy lepiej, to zyskujac popularnosc wyparly np. te na 4V.
D.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Dnia Fri, 24 Jun 2005 15:30:08 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja Krzysztof snipped-for-privacy@interia.pl nadała:
AZ1 była produkowana przez tyle lat i producentów, że mogła wyglądać najróżniej,. Ogólnie pierwsze serie miały 'balonową' bańkę i często anody z siatki a nie z blachy. Późniejsze, tak od ok. 1940 roku miały bańkę ściśniętą u góry i anody z blachy. Zresztą AZ1 to jest to samo co RGN1064 (Telefunken, u Philipsa np. 506), tyle, że z cokołem bocznostykowym a nie kołkowym. A RGN1064 pojawiła się w roku 1928.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Dnia Fri, 24 Jun 2005 03:37:27 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja Grzegorz Kurczyk snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> nadała:
Pierwsze lampy były zawsze bateryjne, typowo miały ok 3.5 lub 1.8V (ale były też takie na 6V), żarzone odpowiednio z jedne lub dwóch celek akumulatora, zawsze przez reostat. 6.3V to późny wynalazek, z połowy lat
30-tych, pierwotnie rzeczywiście pomyślany jako lampy do odbiorników samochodowych. Była tez seria C wymyślona jako lampy samochodowe na 12.6V, która 'się stała' serią uniwersalną 200mA zastępując starsze lampy na 180mA (ale nie uniwersalne, tylko na prąd stały).- Vote on answer
- posted
18 years ago