Upadający Radio Shack....

Tendencyjne pytanie, zapytuj o jednoukładowce ogólnie, czemu akurat arduino?

Sadzac po postepach na tym kursie, dalsze pytania nie maja sensu

A.L.

Użytkownik AlexY napisał:

No właśnie - co to jest to arduino?

Bo styczność z komputerami to zaczynałem od pisania programików na Odrę

1302 - fajnie się je poprawiało wyciągając z pliku karty o wskazanym numerze i samodzielnie (bo większość to stenotypistki z ręcznie wypełnionych sheetów wklepywały) edytując i perforując...

Potem na Spektrusia w Basicu pisałem strukturalnie, w Fortranie 77 popełniłem program mający cechy obiektowości (tablicami COMMON implementowane...

A tranzystora to z kumplami o mało co w kuchni nie zrobiliśmy - bo diody, ciut później - to temy rencamy... I jakoś nie wiem co to jest to arduino...

W dniu 11.08.2014 o 19:59 Grzegorz Niemirowski snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> pisze:

Ironii nie dostrzegłeś? czekasz aż Cię w d..ę kopnie :) Tutaj to chyba każdy wie co to jest, ale ze studentami jest róznie co właśnie AL napisał. Ja pamiętam ze studiów informatycznych, elektronikę, co poniektórzy próbowali sobie załatwić zaliczenie przez to że byli po tech elektronicznym, ale profesor coś się skapnął w rozmowie z nimi że coś nie teges są z wiedzą, i ich trochę przepytał, okazało się że nazwenictwo nóg tranzystora i tyrystora sprawiało im problemy :) nici były z ulg, zaliczali tak jak reszta :)

A ja zaczynalem od UMC-1.

Ale co to ma do tematu? rzecz szla i ilosc/jakosc hobbystow elektronicznych

A.L.

Na ogol ci po technikum mieli wieksze problemy z zaliczaniem niz ci po ogolniaku...

A.L.

Użytkownik A.L. napisał: [..]

Tacy ludzie idą na informatykę. Może powiem tak, znajomek studiował informatykę, programy na zaliczenie (8051) pisałem mu ja - samouk który asm nauczył się z książki "Commodore

64 od środka", nie wiem po co to zrobił skoro teraz naprawia telefony i centralki a szczytem jego zdolności było zbudowanie (dość rozbudowanego przyznaję) zasilacza serwisowego. Z drugiej strony inny znajomek był tylko na pierwszych zajęciach, po dwukrotnym poprawieniu błędów prowadzącego został na szybko odpytany z materiału i poproszony o przyjście na egzaminy końcowe, ten z kolei to jest linuxiarz fanatyk, lutownicą co najwyżej kabelki może naprawić.

To samo sobie pomyślałem.