[troche OT] - alternator + akumulator jako zasilanie rezerwowe

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski
Loading thread data ...

Oj, oczywiscie to bylo uproszczenie, ale zwielokrotnienie ilosci uzwojen i pol komutatora daje tylko czestsza komutacje i wieksza czestotliwosc na wyjsciu, ale przebieg ma nadal taki sam ksztalt, nadal meczy problem przesuniecia punktu komutacji w zaleznosci od wzbudzenia i obciazenia (a komutator jest na stale) itd

Reply to
BartekK

Prądnica - ogólnie - nie jest określona czy stałego czy zmiennego. Pradnica samochodowa w znaczeniu popularnym, jest to prądnica prądu stałego. Zazwyczaj obcowzbudna.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Ujalbym to tak: pradnica "prostuje" prad mechanicznie (komutatorem), alternator - elektronicznie (prostownik diodowy).

Reply to
Marcin Gala

ciekawe... naszkicujesz ten przebieg? Dla uproszczenia 4 pola i 4 bieguny wirnika... Poprawnie zbudowany generator.

a to owszem, bo za małe, żeby kompensować...

Reply to
Marek Lewandowski

A tak apropos - jak te uzwojenia sa polaczone - w wielokat, w gwiazde [ala pentagram] ?

J.

Reply to
J.F.

chodzi Ci o uzwojenia prądnicy prądu stałego? Uzwojenia są winięte ,,po średnicy'' (,,prawie'' 180 stopni), początek na jednej lamelce, koniec na najbliższej przyległej, na niej z kolei początek następnego uzwojenia itd. Szczotki są umieszczane tak, że uzwojenie, które akurat leży w szczelinie między nabiegunnikami stojana jest zwarte szczotką (w praktyce mogą być na raz zwarte 2 albo i 3 uzwojenia, ale chodzi o regułę).

Reply to
Marek Lewandowski

Albo silnika.

Zebym nie sklamal, ale wydaje mi sie ze nie zawsze. Kiepsko widac, ale czasem na tyle dobrze ze tak nie ..

A w rozruszniku mialem szczotki o 90 stopni odlegle.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

podałem Ci najczęstszą konfigurację.

a nie miał on przypadkiem czterech nabiegunników? Znaczy dwóch par biegunów w stojanie? Szczotki zasadniczo są co tyle stopni, co ile jest nowy biegun. Przy czterech biegunach _normalnie_ byłyby 4 szczotkotrzymacze i 4 zespoły szczotek, ale rozrusznik jest robiony na krótkie a duże obciążenia, więc nie było sensu...

Reply to
Marek Lewandowski

Hm, mozliwe.

Tylko jak podlaczone uzwojenia wirnika ? Nadal co sasiednie dzialki ? I mamy podlaczone 1/4 uzwojen, a z drugiej strony 3/4 ?

Hm, biorac pod uwage wyprowadzenie momentu to to moze nawet miec sens.

J.

Reply to
J.F.

gdyby były 4 szczotki to chyba tak. Przy dwóch się robi jakoś inaczej, muszę sprawdzić albo odwołać się do głębin pamięci...

Tyle, że rozrusznik to dość śmieszny silnik, on ma 4 bieguny, z czego dwa są zasilane w szereg z wirnikiem i dwa - na stałe do 12V... WIęc i wirnik możę być połąćzony nietypowo.

Jesteś 100% pewien, że tam były TYLKO dwie szczotki? Bo to, co znalazłem w sieci, to ma 2 szczotki co 90 stopni podpięte, ale z tyłu siedzi jeszcze raz tyle, tylko połączone drutem w obudowie...

Reply to
Marek Lewandowski

Hm, wydaje mi sie ze nic takiego nie mial.

Tak, na 100%.

A to takiego nie widzialem jeszcze. Gdzie to znalazles ?

J.

Reply to
J.F.

musiał mieć...

no to muszę się kopnąć do biblioteki, bo PAMIĘTAM rysunek czy ilustrację z szczotkami tak, jak opisujesz, ale ni cholery nie pamiętam, co ,,stało podle obrazka''. Wczoraj usiłowałem wykombinować na pałę, ale nic mi z tego nie wyszło sensownego.

te szczotki z tyłu były równolegle do tych z przodu, gdzie znalazłem... w guglu, zaraz spróbuję odguglać... Ni cholery. Szukałem pod Anlasser + coś. Ale nie mogę sobie przypomnieć słowa, a z roboty nie chcę przesadzać, bo większość stron usiłuje rozrusznik sprzedać...

Reply to
Marek Lewandowski

Przede wszystkim: większy moment obrotowy przy tej samej wielkości. Moment jest tu proporcjonalny do prądu, a ten jest przy 12V ograniczony a) impedancją uzwojeń b) jak ju ż się obraca, to napięciem indukowanym w wirniku. Jedno i drugie jest zmniejszone jak połączyć połówki uzwojeń wirnika równolegle, a właśnie to się robi stawiając szczotki co 90 stopni a nie co 180.

Reply to
Marek Lewandowski

Jest tez ograniczony wydajnoscia akumulatora, wiec moze byc sens laczenia szeregowo :-)

Wiemy od jakiego auta to rozrusznik ?

A tak swoja droga .. mamy rdzen stojana, uzwojenie stojana, rdzen wirnika, uzwojenia w zlobkach wirnika .. gdzie wlasciwie dziala sila - na miedz czy na stal ? Czy na obie .. ale na co wieksza ?

J.

Reply to
J.F.

e-e. Napięcie na silniku jest Ci absolutnie do niczego niepotrzebne. Potrzebujesz PRĄDU. Napięcia zaczynasz potrzebować dopiero, jak całość się zaczyna kręcić, bo, zależy jak patrzeć: a) potrzebujesz mocy a moc = U * I albo b) bo potrebujesz mocy, a moc = obroty * moment, gdzie U~obroty a I~moment. Przy starcie nie potrzebujesz więc napięcia (bo ruszasz ze stania, więc nic się jeszcze nie obraca) tylko prądu (żeby zacząć obracać potrzebujesz minimum mocy, ale maksimum momentu). Maksimum mocy odbierzesz z accu gdy na silniku będzie 6V... Czyli w sumie, to ,,idealny'' (w sensie wyciśnięcia maksimum z accu) silnik miałby przy rozruchu zerową impedancję i napięcie na nim rosłoby do 6V przy nominalnych obrotach piłowania silnika. Rozruch z maksymalnym możliwym momentem obrotowym i maksymalną mocą... Oczywiście, dla accu byłoby to mordercze, ale normalny rozrusznik zachowuje się mniej więcej w ten sposób...

Twój, czy te z czterema szczotkami? Na cztery szczotki nadeptuję przy większości rysunków montażowych w necie, więc chyba jest to dość rozpowszechniony układ.

moment obrotowy działa przede wszystkim na miedź. Rdzeń jest obciążany promieniście, siła usiłuje zamknąć szczelinę między wirnikiem a stojanem. Tak mi się wydaje.

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.