Trochę OT. Ale jednak elektronika

Czym Polska chce dogonić normalne kraje? Lizaniem smietanki z nóg klechów? Uczelniami typu Politechnika Wrocławska? Ze szczególnym akcentem na Wydział Elektoniki. Nauki na wskroś nowoczesnej. Ale nie na tej uczelni. Program zajęć pisany chyba pod sfrustrowanych pracowników "naukowych", którzy muszą jakoś dotrwać do emerytury a nic poza swoimi wysokowysublimowanymi, ściśle teoretycznymi przedmiotami nie umieją. eby choć te przedmioty pasowały do specjalizacji grup, w których są prowadzone. Ale to chyba generator losowy robił przyporządkowanie przedmiotów do specjalizacji. Politechnka Wrocławska, a przynajmniej Wydział Elektroniki to skansen. Lub folwark. Z przykrością to stwierdzam. Po raz kolejny. A im wyższy rok, tym bardziej przedmioty odjeżdżają od specjalizacji grupy. "Takie będą rzeczpospolite jakie będzie młodzieży chowanie"? No, to ten kraj polegnie.

Reply to
ITTA
Loading thread data ...

Chcesz coś się nauczyć? Ucz się sam - jako student powinieneś to wiedzieć. Wylanie hejtingu na uczelnie nic tu nie pomoże. Aha - nie, nie bronie uczelni, ja też bym mógł wypunktować listę stu tysięcy rzeczy, które mi się nie podobały na mojej, ale coś by to zmieniło? NIC. W związku z tym proponuję wziąć się do roboty, są książki, internet, i grupowicze tutaj chętni do pomocy.

Reply to
Jakub Rakus

W dniu 2012-09-19 22:03, ITTA pisze:

Czym cię skrzywdzono na elektronice. Dziekan kazał ci zlizywać śmietankę z jego kolan albo innych części ciała?

Reply to
Mario

Ja akurat trochę inaczej to zrozumiałem. Nie wiem nawet, czy ITTA jest studentem. Sam jestem absolwentem tego wydziału i cośtam cośtam słyszę o tym wydziale. Jeśli uważasz, że nauka pisma technicznego (sic!) na wydziale elektroniki w XXI wieku jest potrzebna, to pozwolę się z tobą nie zgodzić. A podobnych przykładów dotyczących tegoż wydziału mógłbym podać więcej.

Pozdrawiam Shorty

Reply to
Shorty

ciekawe podejście, dziś gdy nad każdą pierdołą - burza mózgów mega zespołu międzynarodowego - studia mają inne cele, im nie chodzi o nauczenie, chodzi o wybranie największych kumpli zapewniających byt tych "nauczycieli", widać po grupach, jaki chłam jest tu lansowany jako coś dobrego... myślę tu o książkach o elektronice...

P.S. ja dołączam Politechnikę Warszawską

Reply to
identyfikator: 20040501

Przecież to jakiś troll albo marketoid. Widzę ten post już na którejś z kolei grupie.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

no i zepsułeś powietrze...

Reply to
identyfikator: 20040501

W dniu 2012-09-20 12:35, identyfikator: 20040501 pisze:

Oj, panie identyfikator, chyba pojedziecie na obóz reedukacyjny. Oficer prowadzący już powiadomiony.

pozdrawiam i życzę udanej wycieczki bartekltg

Reply to
bartekltg

ale dlaczego, temat BARDZO ciekawy, to milczenie Romana jest wymowne...

Reply to
identyfikator: 20040501

Użytkownik "ITTA" napisał w wiadomości

Nie wiem jak teraz, ale kilkanascie lat temu uczelnia postawila na nowoczesnosc i kapitalizm.

To polega na tym ze pracownik zglasza przedmiot, a studenci go wybieraja, lub nie ... lub staje sie obowiazkowy :-)

Wbrew nazwie "uczelnia" obecnie to sa bardziej "badalnia", czy moze raczej "pisalnia publikacji". No wiec czemu pracownicy nie mieliby uczyc tego co chca ? :-)

Ale sa uczelnie otwarte na nowe trendy:

formatting link
P.S. tak nawiasem mowiac to niejaki A.L. (imie i nazwisko znane starym usenetowiczom) dal podobny przyklad z jednej z amerykanskch uczelni - i tam jest podobnie :-)

J.

Reply to
J.F

To trzeba było lepiej sobie wybrać uczelnię.

Ja ukończyłem specjalność inżynieria komputerowa na PP - to taka elektronika dla informatyków.[*] W 1.5 roku mieliśmy:

- uC (AVR,ARM) z możliwością pracy na różnych zestawach rozwojowych

- zasady działania CMOS i pokrewnych

- cadence + podstawy projektowania layoutu

- narzędzia mentor graphics do testowania

- VHDL + modelsim - projektowanie i testowanie

- FPGA,FPGA,FPGA: zarówno synteza różnych układów (w tym np. modulacja/demodulacja QAM, framebuffer, obliczenia w pipeline), synteza systemów z picoblaze (fuj!) i microblaze

- VHDL-ams

- i inne, których już nie pamiętam

Do tego:

- możliwość wypożyczenia np. zestawu z fpga w celu realizacji projektu

- możliwość korzystania z laboratoriów poza zajęciami

- obliczenia wspomagane sprzętowo: "czy wolicie państwo CUDA, czy syntezę systemów złożonych z procesora i dedykowanych peryferiów"

- "jeżeli ktoś potrzebuje specyficzny zestaw rozwojowy do projektu zaliczeniowego to proszę zgłosić - mamy na to drobny budżet"

- wsparcie sprzętowe (wykonanie PCB, hotair, reflow oven, manipulator z mikroskopem) i finansowe (części) w realizowaniu pracy magisterskiej

Jak widać naprawdę sporo zależy od uczelni i od tego czy kadrze "się chce". (Chociaż faktem jest, że sporo umiałem już idąc na studia, czy nauczyłem się jeszcze w trakcie inżynierskich i przedmioty na mgr. traktowałem jako doskonalenie/rozwój.)

[*] Na "zwykłą" elektronikę zresztą nie poszedłem m.i. dlatego, że nie uśmiechało mi się liczenie na kartce filtrów, wzmacniaczy, czy innego analogowego szpeju od którego imo jest matlab i spice. Tu za to liczyłem MOSy, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. ;)
Reply to
Michoo

W Polsce zapewne są uczelnie, które kształcą bardzo dobrych specjalistów elektroników, którzy będą w przyszłości dobrymi pracownikami najemnymi. Ale czy są uczelnie, która kształcą liderów -- tak, żebyśmy to my wymyślali komputery, języki programowania, nowe typy wyświetlaczy, nowe mikroprocesory, a nie byli jedynie bardzo dobrymi specjalistami uczącymi się tego, co wymyślili inni(?)

R.

Reply to
Robbo

W dniu 2012-09-21 15:00, Robbo pisze:

Zawsze byliśmy jedynie konsumentami nowoczesnych technologii. Nie ujmując nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i techniki. Skąd nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze uczelnie coraz gorzej lądują w rankingach?

Reply to
Mario

Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości

Uczelnie jak uczelnie - amerykanskie mysle nie sa duzo lepsze. Kapitalu u nas brakuje ... ale prosze - jest swiatelko w tunelu

formatting link
J.

Reply to
J.F

Owszem. Masa uczelni pt "zarządzanie, bankowość, finanse, prawo", oraz dowolne ich kombinacje. I potem mamy wielu liderów którzy generują przekręty. Oczywiście zgodne z prawem.

Reply to
DJ

W ogóle społeczeństwa europejskie mają teraz problem nie tylko w tworzeniu liderów, ale w ogóle z tworzeniem członków społeczeństwa. Ujemny przyrost naturalny... Jak tak dalej pójdzie, to najdalej za kilkaset lat będziemy mieć tu ludność muzułmańską.

Reply to
DJ

W dniu 2012-09-21 16:10, J.F pisze:

Tak się składa, że nowe komputery czy języki programowania powstawały na amerykańskich uczelniach, które są w pierwszej dziesiątce QS Rank. Ewentualnie ich twórcy są absolwentami tych uczelni. A kilka naszych najlepszy uczelni można odnaleźć w tym rankingu gdzieś w czwartej setce.

E, to tylko pomysł biznesowy, a nie jak tam piszą - wynalazek. Ale pomysł niezły i życzę autorowi sukcesu.

Reply to
Mario

To tylko moje marzenie. Ależ bym chciał kiedyś usiąść w fotelu i oglądać transmisję z Marsa dotyczącą misji, w której to Polacy wysłali rakietę z łazikiem. Amerykanie potrafili, Azjaci potrafili. Może i to naszych urządzeń będą się kiedyś uczyć inni. Ale żeby do tego doszło, to naród musi być bogatszy, musi być wysoka moralność, poczucie patriotyzmu i pewnie wiele innych czynników.

Co do samych uczelni, to na pewno warunki kształcenia są bardzo ważne. Ale na przykład mój znajomy był na stypendium w Japonii na jakiejś uczelni na wydziale robotyki -- mówił mi, że wyposażenie naszej uczelni w roboty było lepsze, bo tam studenci uczą się głównie przy komputerze na symulatorach, natomiast roboty widzą na ogół dopiero w pracy zawodowej. Inny przykład: oglądałem różne wykłady on-line na MIT i jakoś nie odbiegały one od tego, co jest u nas. Nie orientuję się do końca, jak są tworzone rankingi, w których kiepsko wypadamy. Same wykłady cenionych zagranicznych uczelni wyglądają podobnie do naszych.

R.

Reply to
Robbo

Użytkownik "Robbo" napisał w wiadomości grup

MBA na wielu mozna odbyc. Czy to takie istotne wyksztalcenie ... powatpiewam.

Ale nie martw sie - chyba nigdzie na swiecie uczelnie nie ksztalca w tym kierunku. Moze doktorantow.

J.

Reply to
J.F

Dnia Fri, 21 Sep 2012 17:41:47 +0200, Mario napisał(a):

Pierwsze komputery tak, drugie juz raczej w laboratoriach przemyslowych, trzecie tez, dopiero czwarte w amerykanskich garazach.

sa absolwentami, ale myslisz ze co - ucza ich tam jak sie Apple projektuje ? Czy ucza jak liderowac w postepie ? Tego ostatniego nie wykluczam - jako jeden przedmiot z wielu. U nas tez przeciez sa dodatkowe przedmioty.

Akurat pierwszy komputerek zlutowalem na PWr. No dobra - wiecej w tym hobby wlasnego niz zaslugi uczelni ... choc pomoc w postaci programatora epromow i oscyloskopu byla cenna :-)

Jak nie ma biznesu, to wynalazki upadaja.

Juz gdzies widzialem podliczenie zyskow ekologicznej latarni nad zwykla. Nawet spore ... pod warunkiem 75% unijnego dofinansowania :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.