Taśma pakowa - czym usunąć klej?

Oczywiście aceton jest w kontakcie z tworzywami o wiele bardziej reaktywny, więc to raczej ostateczność w opisywanym przypadku.

Jak widać ludzie kombinują z jakimiś zwietrzałymi alkoholami etc. więc różnie to bywa.

Uzupełniałem zapas izopropanolu jeszcze przed pandemią i ze zdziwieniem odnotowałem braki w zaopatrzeniu na odcinku produktów czystszych, niż techniczne. Gdzieś w końcu znalazłem, ale bieda była straszna i na dostawę czekałem dość sporo. Jestem prawie pewien, że jeszcze parę lat temu było łatwiej.

k.

Reply to
Krzysztof Gajdemski
Loading thread data ...

piątek, 5 lutego 2021 o 12:02:12 UTC+1 Michal Jankowski napisał(a):

Benzyna do zapalniczek np taka:

formatting link

Reply to
Swift

Aromatyczny w tym wypadku oznacza wyłącznie pewną własność cząsteczki chemicznej. Nie ma to absolutnie nic wspólnego z zapachem. Np. taka płyta CD/DVD/BD, styropian, czy plastikowe butelki do napojów, to wszystko głownie związki aromatyczne.

Reply to
Marcin Debowski

Mi świetnie się sprawdza rozpuszczalnik do wyrobów pouliretanowych.

Reply to
Marek

W sobotę, 6.02.2021 o 03:27, Marcin Debowski napisał:

To zapodaj jeszcze na czym polega ta pewna własność cząsteczki chemicznej, że nazwano ją akurat aromatyczną, czyli źródłosłów tej pewnej własności - aromatyczności. Wiem, że przepisać hasło z Wiki, to nie sztuka, ale miło by było też od Ciebie się dowiedzieć coś o aromacie, który nie jest przyjemnym zapachem. I tak nawiasem mówiąc, przy tej pewnej własności przypomniał mi się Człowiek bez właściwości Roberta Musila.

Reply to
collie

W dniu 06.02.2021 o 10:34, collie pisze:

Reguła Hückla. Nie ma to związku z zapachem. O źródłosłów pytaj prof. Miodka.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W chemii, związki aromatyczne to pewna klasa związków posiadających zdelokalizowane elektrony pi. Natomiast nazwa ZCP pochodzi od tego, że po raz pierwszy takie związki wyodrębniono z substancji o faktycznie przyjemnym zapachu. Potem zaczęto używać tej nazwy w odniesieniu do związków posiadających podobne struktury.

Reply to
Marcin Debowski

W sobotę, 6.02.2021 o 10:43, Paweł Pawłowicz napisał:

Dobra. Wystarczyło napisać: nie wiem, bo na takiego mi wyglądasz - "nie-wiem-więc-się-wypowiem". A w internetach dobrze grzebać nie potrafisz i encyklopedii PWN nie masz na pewno, bo gdybyś miał, to byś z łatwością mnie oświecił, że "nazwa „związki aromatyczne” pochodzi stąd, że związki z tej grupy wyodrębniano najpierw z olejków eterycznych i balsamów, mających aromatyczny zapach". Bez Miodka.

Reply to
collie

W sobotę, 6.02.2021 o 11:07, Marcin Debowski napisał:

I o to chodzi: proste pytanie - prosta odpowiedź. Lub - nie wiem, to nie wstyd. Ale Zenki i inne Pawełki tak nie potrafią.

Reply to
collie

Musiałem potrenować, bo mi studentów znowu rzuciło po 10 latach przerwy. Paweł chyba nie ma takich potrzeb :)

Reply to
Marcin Debowski

W dniu 06.02.2021 o 11:20, collie pisze:

Piękny przykład bzdur. Olejki eteryczne to w ogromnej większości terpeny i seskwiterpeny. Pachną, ale z kilkoma wyjątkami nie są aromatami.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W sobotę, 6.02.2021 o 12:52, Paweł Pawłowicz napisał:

No proszę. Gorąco namawiam do stworzenia appendixu do encyklopedii PWN, by moje dzieci, gdy oddziedziczą bibliotekę po mnie, nie czytały w tej encyklopedii tych - i innych zapewne też - bzdur. Zgłaszam chęć już nań.

Reply to
collie

Dlaczego autor tak boi się środka do usuwania etykiet?

formatting link
zmyciu kleju potem można dodatkowo izopropanolem umyć przewód i po sprawie. Można też użyć zmywacza silikonowego, lakiernie samochodowe tego używają np. do zmycia sprychanej lakierem przedniej szyby, tysiące bezbarwnych małych kropeczek lakieru siadło na szybie, bo zawiało i poleciała seria od pistoletu malarskiego i ozdobili szybę... Zmywasz silikonowy plastików i elementów gumowych nie rusza.

Reply to
jedrek

W dniu 2021-02-05 o 19:17, ąćęłńóśźż pisze:

Chemik może się oburzy, ale dla wielu ludzi (i dla mnie też) to jeden czort.

Reply to
adam

W dniu 2021-02-07 o 14:31, adam pisze:

Co Ty bredzisz? Spróbuj aceton dolać np. do emalii i malować natryskowo. Albo spróbuj lakier nitro rozcieńczyć benzyną.

Reply to
Adam

W dniu 2021-02-06 o 17:42, jedrek pisze:

Nie boję się. W sobotę zorganizowałem sobie ogólny dzień sprzątania w mieszkaniu i zabrałem się również za czyszczenie kabla i drzwi. Udało mi się usunąć klej z wyżej wymienionych rzeczy. Skorzystałem z różnych środków jednocześnie, mocząc nimi szmatkę i polewając czyszczone powierzchnie.

Wykorzystałem do tego celu:

  1. zmywacz do naklejek (ten śmierdzący),
  2. zmywacz do naklejek (w zapachu podobny do denaturatu - mało drażniący; resztki takiego płynu były u moich rodziców - zakupili dawno temu do czegośtam),
  3. denaturat bezbarwny,
  4. trefna wódka-spirytus.

Dodatkowo namoczone papierowe ręczniki z płynem do mycia naczyń. I tym wszystkim szorowałem.

A to pożyteczna informacja - na przyszłość. Dzięki.

K.

Reply to
Krystek

Oczywiście przejaskrawiłem, wyczuwam pewne różnice. Ale ile ludzi maluje na co dzień natryskowo? Jak ktoś ma do pomalowania jakąś deskę raz na dwa lata, to nie musi się znać co do czego ma domieszać. Tym bardziej,że większość farb jest od razu gotowa do użycia.

Reply to
adam

W dniu 2021-02-09 o 00:53, adam pisze:

Rzadko kiedy to są pewne różnice. To najczęściej zasadnicze różnice. Oczywiście - jak się chce wymyć pędzel czy naczynie po pracy, to nie ma większego znaczenia - byle mycie było skuteczne.

Niestety, znajomy tak się przejechał. I to wrednie przejechał, jako firma zresztą. Robił w jakimś domu kultury szlifowanie i malowanie parkietu, coś ok. 240 m2. Miał być kupiony rozcieńczalnik, został kupiony rozpuszczalnik, teoretycznie to samo. Tyle, że rozpuszczalnik miał jeszcze jakieś dodatki acetonu czy toluenu. W każdym razie po kilku tygodniach lakier przestał się lubić z podłożem

- zaczynał odstawać od podłoża. Niestety, musiał pracę wykonać powtórnie, już oczywiście na własny koszt. Znam jeszcze kilka przypadków, m.in. maska do samochodu: po kilku godzinach od malowania zaczęła "puszczać bąbelki". Problem był ze źle dobranym odtłuszczaczem. O tyle dziwna sytuacja, że lakier chemoutwardzalny.

Reply to
Adam

środa, 10 lutego 2021 o 00:25:47 UTC+1 Adam napisał(a):

Oszczędził na Kaponie.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2021-02-10 o 08:57, Zenek Kapelinder pisze:

Przypomniałeś mi: jako dzieciak, gdzieś tak w latach 70-tych zrobiłem sobie model katamaranu. Był wycięty z naddatkiem z żółtego styropianu - takiego, jaki był używany m.in. w płytach do budowy hal magazynowych czy podobnych - czyli dwa arkusze blachy profilowanej a w środku styropian. Notabene - takie arkusze dobrze robiły za tratwy - miało to może ze trzy metry długości, trochę ponad metr szerokości. Wyporność taka, że kilka dzieciaków mogło na jednej pływać. W każdym razie z takiego styro wycinałem, a z naddatkiem, bo capon, jako lakier nitrocelulozowy, rozpuszczał nieco styropian, więc malowany obiekt trochę "malał". A przy okazji powierzchnia była gładka jak szkło i nieprzepuszczalna dla wody. W CSH były fajne silniczki zaburtowe zasilane z 3R12, długie wysunięte wrzeciono i śruba na końcu. Jako uszczelniacz i smar w rurze wrzeciona dałem krem Nivea, bo nic innego wtedy akurat nie miałem pod ręką.

To były czasy ;)

Reply to
Adam

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.