Na tym to sie nie znam, ale uprzedzam ze dolewka slabego kwasu [zoladkowego ?] do tiosiarczanu owocuje wytraceniem siarki .. w zasadzie niegrozna ..
J.
Na tym to sie nie znam, ale uprzedzam ze dolewka slabego kwasu [zoladkowego ?] do tiosiarczanu owocuje wytraceniem siarki .. w zasadzie niegrozna ..
J.
Hi hi - o ile dobrze zrozumialem to egzekucje po amerykansku robi sie teraz KCl. Nawet duzo nie trzeba .. ale dozylnie.
Smakowalo jej ? :-)
J.
J.F. napisał(a):
Nie wiem. Była spagniona i nie przeszkadzał jej lekki słonawy posmak. Ciekawe co pomyślała o tym seledynowym kolorze. ;)
Ehhh... Kobiety... :/ Jak można było pić coś, co stoi w łazience. Przecież tam jest tyle chemikaliów.
takie to swinstwo wymiotne ? A w zasadzie co powoduje te wymioty - miedz chyba malo reaktywna ..
J.
I to jest własnie ta różnica. Trochę mnie zaskoczyłes, bo KCl na dobrą sprawę wywołuje skutki podobne do zawału i nie jest to śmierć lekka...
[...]
Dozylnie? Dosyc lekka - asystolia. Pare sekund i tracisz przytomnosc.
Skonczcie ten watek, bo ktos gotow eksperymentowac na domowych zwierzakach. A co do kobiszcza, to powinna trafic do Archiwum X, jak mozna pic cos niebieskawego z lazienki, moglby to domestos, albo jakis inny cholerny badziew, ktory w 5s usunalby pruchnice z zebow oraz wybielil usmiech.
Oby na strachu i podraznionym zoladku sie skonczylo, bez powazniejszych konsekwencji dla kobiety i kolegi.
Michal
Bedzie mial ochote to i tak zacznie :-)
A czy to takie dziwne ze w lazience stoi sok jagodowy w typowej butelce PET od napojow ? :-) Jeszcze z napisem "staropolanka"
J.
Użytkownik "Virus_7" <rot13.ivehf snipped-for-privacy@b2.cy napisał w wiadomości news:d5g0e6$2bc$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl
Świństwo jest szkodliwe, ale chyba nie silnie toksyczne. Przede wszystkim działa drażniąco.
Nie można po polsku - brak skurczu serca.
Umierałeś już tak? ;-P
Z drugiej strony - najpierw 'głupi Jasio', potem Pavulon (odpowiednik) a na końcu KCl - to faktycznie może być spokojnie...
J.F. wrote: <ciap>
Kurczę, żartujecie tu sobie a Virus_7 ciężkie chwile pewnie przeżywa... Oby nie skończyło się to kłopotami dla tej kobiety i dla niego. Zdaje się że przechowywanie trujących rzeczy w nieoznakowanych opakowaniach podpada pod jakiś paragraf.... Tyle że kto z nas w domu się tym przejmuje?
TP.
pewnie wylała przypadkiem troche
Tomasz Piasecki napisał(a):
Ja mam się ok. Kobieta - sprzątaczka też ok. Jakieś 15 minut po wypiciu już wymiotowała, a u dziadka opiła się ostro wody, więc jest very, very ok. Teraz jest w szpitalu. W poniedziałek mają jej zrobić chyba USG jelit, ewentualnie gastroskopie (podejrzenie perforacji żołądka). Po tym wypuszczają ją do domu.
Mam nauczkę, żeby nie zostawiać takich rzeczy nawet w łazience obok innych chemikaliów. Mój błąd, że nalałem to do butelce po Nałęczowiance i jeszcze zostawiłem etykietę. :/
A kobieta w łazience już nigdy nie weżmie niczego do ust. ;)
Dopiero dzis zasiadlem do komputera. Napisz, prosze, jak sie to skonczylo. Nadsiarczany sa bardzo paskudne w takich sytuacjach. Ciemno widze te sprawe, chcialbym sie mylic w kwestii moich przewidywan.
Przy okazji: pomysl alkalizowania nadsiarczanu jest z tych "nienajlepszych". Nadtlenek szybko rozklada sie wydzielajac sporo energii i wrzaca zupa wali z kolby (butelki, probowki...) na sufit albo i twarz eksperymentatora. A jesli nadsiarczan dostanie sie do oczu, ciemna historia. Nie da sie takze wyczuc zapachu amoniaku w kwasnym roztworze (a roztwory nadsiarczanow zwykle sa zakwaszane ze wzgledow jak wyzej). Nadsiarczan potasu slabo rozpuszcza sie w wodzie, B327 wiec jest zwykle nadsiarczanem sodu lub amonu (wlasciwie nie powinien byc amonowy ze wzgledu na ograniczenia w uzywaniu soli amonowych, ale w tym kraju nie przejmuja sie przepisami). Na koniec, nadsiarczan to nieprawidlowa nazwa, powinno byc: nadtlenodisiarczan. Dzialanie toksyczne podobne do nadtlenku wodoru, wynika z charakteru bardzo silnego utleniacza.
Pozdrawiam, Pawel (chemik, PWr 1979)
On Mon, 09 May 2005 13:48:38 +0200, Paweł Pawłowicz
Wydaja mi sie ze na opakowaniu B327 widzialem "nie zawiera amoniaku".
A co to za ograniczenia i do czego obliguja ?
J.
Do nieuzywania soli amonowych w gospodarstwie domowym, jak latwo zgadnac, wymysl urzednikow z UE. Zupelnie nie przeszkadza im, ze sole amonowe uzywane sa w rolnictwie jako nawozy sztuczne, i to w niemalych ilosciach. BTW: czy da sie jeszcze kupic "amoniak do pieczenia", weglan amonu?
Pozdrawiam, Pawel
a z jakiego powodu ?
wydaje mi się że w sklepiku "na rogu" parę dni temu widziałem Ale to jest "kwaśny" węglan a nie węglan ;-)
Powszechnie używa się kwaśnego weglanu sodu (wodorowęglanu sodu) HNaCO3.
Pawe³ Paw³owicz napisał(a):
Na szczęście się mylisz. ;)
Kobieta opiła się od cholery wody + wymioty (to był piątek). Od razu zabrali ją do szpitala (tam woda + kroplówka). Dziś jej zrobili jakieś badanie, dali kleik i chyba niedługo wypiszą. Jest OK! :)
Użytkownik "Virus_7" <rot13.ivehf snipped-for-privacy@b2.cy napisał w wiadomości news:d5oee6$p80$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl
Swoją drogą jest to nauczka - dla Ciebie i innych, żeby w żadnym(!) wypadku nie pakować chemikaliów w opakowania spożywcze. A tym bardziej bez opisu, lub z oryginalną, "spożywczą" etykietą!
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.