Światłowód między budynkami

Temat jest kontynuacją moich wcześniejszych rozważań dotyczących połączenia dwóch budynków linkiem radiowym, ale ponieważ już trochę odpłynął od oryginalnych założeń, pozwalam sobie założyć nowy temat.

Tytułem przypomnienia: ostatnio wykonałem połączenie sieciowe do budynku odległego o około 300 metrów za pomocą dwóch modułów Ubiquiti. Sygnał dość słaby, połączenie wolne (kilkanaście Mbps) ale stabilne. Będę jeszcze próbował poprawić poziom sygnału przestawiając anteny.

W międzyczasie doszedłem do wniosku, że mógłbym też doprowadzić sieć do znacznie bliższego budynku - garażu/warsztatu znajdującego się jakieś 30 metrów od mojego domu. Początkowo planowałem wykorzystać do tego tę samą infrastrukturę radiową, ale teraz się zastanawiam na opcją ze światłowodem, ponieważ odległość jest niewielka. Przewieszania czy zakopywania skrętki wolałbym uniknąć - za dużo nasłuchałem się opowieści o sprzęcie sieciowym palącym się podczas burzy z powodu zbyt długich kabli na zewnątrz.

Połączenie będzie służyło do podłączenia jednej-dwóch kamer IP oraz okazjonalnego podpięcia komputera w tamtym pomieszczeniu, może też zainstaluję jakieś własne czujniki. Teoretycznie 100 Mbps byłoby więc wystarczającą szybkości, ale mając taką możliwość wolałbym puścić Gigabit Ethernet.

Mam jednak kilka pytań związanych z techniczną stroną projektu:

1) Za jakim typem światłowody powinienem się rozglądać? Czy za rozsądne pieniądze mógłbym kupić coś z większą ilością włókien do przyszłego wykorzystania (o tym nieco niżej)? 2) Wskazane jest raczej zakopanie światłowodu, czy wystarczy przewieszka? Skłaniałbym się ku pierwszemu rozwiązaniu z uwagi na zastosowanie tego do kamer - zmniejszenie ryzyka przecięcia kabla. 3) Jeśli chodzi o zakopanie światłowodu, to mogę to zrobić bezpośrednio, czy konieczna będzie jakaś rurka/peszel? Czy fakt, że po tym miejscu będą jeździły samochody i (od czasu do czasu) sprzęt rolniczy nie stwarza ryzyka uszkodzenia światłowodu? 4) Jeśli zakopać, to na jakiej głębokości? 5) Czy taki światłowód ma jakiś "okres przydatności do użytku", po jakim ulegnie degradacji i trzeba będzie go wymienić?

Wcześniej wspominałem o dodatkowych włóknach na zapas. Zastanawiam się, czy w przyszłości nie mógłbym puścić światłowodu z bliższego budynku do tego dalszego (do którego ostatnio puściłem sieć radiowo). Byłoby to już poważniejsze przedsięwzięcie, bo w grę wchodziłoby jakieś 350 metrów światłowodu. W związku z tym nasuwa mi się kolejne pytanie - czy niewykorzystane włókna mógłbym w jakiś prosty sposób połączyć z nową linią? Istnieją jakieś pasywne złączki/patch panele, czy w grę wchodzi jedynie spawanie?

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

Światłowód jest najlepszy jak jest tylko możliwość.

Nic się nie dzieje, jeśli się to zrobi z głową. W razie czego spali się switch za klikadziesiąt PLN.

To zależy czy do wkopania czy powieszenia, ale ilość włókien ma małe wpływ na cenę. 2,4 włókna spokojnie wystarczą. Jednomodowy 9/125.

Nie ma znaczenia, można powiesić - cieniutki jak sznurek do prania.

Wkop rurę wodną ~2-3cm - przy takiej odległości to nie koszt. Nie musi być głęboko byleś to nie zasypywał bezpośrednio gruzem (byle ją nie zgniotło).

Degraduje się jak wszystko, ale w przewidywalnej przyszłości nie będziesz go musiał wymieniać.

Możesz zamówić kabel ze złączkami albo wezwać spawacza. Spawanie jest tanie. Są złączki bez spawania, ale nie ma co dziadować - zepsujesz kilka zanim zadziała a i tak pewności nie ma.

Reply to
Mirek

Albo switch zarządzalny za kilkaset. :) Bo generalnie w planach mam też ogarnięcie domowej sieci przy okazji najbliższego remontu. ;) Mimo wszystko jednak wolałbym uniknąć rozwieszania albo zakopywania skrętki. Zwłaszcza, że światłowód i konwertery przy takiej odległości chyba nie wyjdą za drogo...

Wolałbym jednak zakopać ten kabel. Mniejsze ryzyko, że ktoś go przetnie celem unieszkodliwienia kamer albo zwyczajnie zwali się na niego gałąź podczas wichury. :) Jak rozumiem mówimy o 2 albo czterech parach, bo Ethernet wymaga chyba kabla duplex?

Rura PCV czy metalowa? Nie będzie problemy na zagięciach, Typowe "kolanko" zapewni odpowiedni promień skrętu? Jaki jest "poprawny sposób" prowadzenia takiego światłowodu po elewacji budynku? Bo przecież przez co najmniej kilka metrów też będzie to konieczne...

No i w kontekście dalszych planów przychodzi mi do głowy jeszcze jedno pytanie: czy jest możliwe bezpośrednie zakopanie takiego kabla w gruncie? Rura wodna na dystansie 30 metrów nie będzie problemem, trochę gorzej przy 350, gdybym kiedyś chciał podciągać takie połączenie do drugiego budynku.

Można liczyć na to, że taki światłowód obsłuży też przyszłe techniki transmisji danych, gdyby w przyszłości na rynku konsumenckim za niewielkie pieniądze miało się pojawić coś szybszego niż 1 Gbps/10 Gbps?

Reply to
Atlantis

W dniu 09.01.2021 o 18:53, Atlantis pisze:

Najprościej to rurą "niebieską" do wody. Co do tego kabla (UTP/żelowany/ekran) to ryzyko, że w ziemi coś mu się stanie podczas wyładowań jest kilka milionów razy mniejsze niż wygrana 6 w Lotto w Twojej okolicy 3x z rzędu :) Światłowód do 2 kamer to przerost formy nad treścią :)

Reply to
LordBluzg®

Napisałem "z głową". Albo dajesz zabezpieczenia, i podłączasz do Cisco albo w ułamku ceny zabezpieczeń dajesz tani switch jako separator.

Nie wymaga. Jest WDM.

HDPE

Rurę prowadzisz łagodnymi łukami żeby dało się przeciągnąć. Jak musi być ostre zagięcie, to daje się puszkę/studzienkę. Promień gięcia typowego kabla to 6-10cm. Samo włókno może być gięte r30mm.

Najlepiej też w rurce, peszlu.

Jest możliwe, ale ryzykowne. Policz ile będzie kosztowało kopanie / powtórne kopanie, a ile rura i te kilka studzienek.

Jak będziesz miał rurę to sobie go wymienisz na przewodnik kwantowy, czy co tam wtedy będzie.

Reply to
Mirek

Są kable do bezpośredniego zakopywania do ziemi.

Dobrze jest 20 cm powyżej kabla zakopać taśmę ostrzegawczą.

MJ

Reply to
Michal Jankowski

Jeszcze tańsza albo lepsza (w tej samej cenie) będzie czarna rura HDPE/RHDPE. Coś takiego

formatting link

Reply to
Mateusz Bogusz

No nie. Widzialem przewieszki pomiedzy blokami z prawidlowo zainstalowanymi odgromnikami i po bliskim uderzeniu pioruna na takim kablu nie dalu sie wynegocjowac wiecej niz 10Mbit.

Reply to
K

  1. Jednomodowy, 12J zewnetrzny jest tanszy za metr niz miedziany odpowiednik.
2/3/4. Wolalbym zakopac w jakiejs peszli, jak bedzie po tym jezdzil ciezki sprzet to tak minimum z 1m bym dal.
  1. Jesli nigdzie nie zlapie wilgoci to mozna powiedziec ze jest wieczny.
Reply to
K

W dniu 09.01.2021 o 16:09, Atlantis pisze:

Za 2 zł za metr są światłowody 12 włóknowe ziemne jednomodowe.

formatting link

Jak się uda to zakopać. Ładniej to wygląda.

Światłowody ziemne można układać bezpośrednio w gruncie, ale ... Kable powinno się zakopywać na głębokość 80 cm. Jest to związane z przemarzaniem gruntu i rozkładem nacisku od ciężkich pojazdów. Na tej głębokości ruchu gruntu są już bezpieczne dla kabla. Kabel powinien być otoczony piaskiem, żeby nie ulegał uszkodzeniu. Na pewno nie gruzem, ani ziemia z kamieniami, które mogą przeciąć izolację. 20 cm nad kablem powinno zakopać się pas folii ostrzegawczej - do kupienia w hurtowniach elektrycznych. Jak za kilka lat ktoś będzie tam kopał i trafi na folię, to będzie wiedział, że poniżej jest kabel. Jeśli nie chce ci się bawić z piaskiem, a w ziemi jest dużo kamieni, to kabel trzeba włożyć w rurę: kanalizacyjną, wodną, rurę arota itp.

Nieuszkodzony ziemny kabel światłowodowy jest praktycznie wieczny. Brudzą się złącza.

Są spawy mechaniczne:

formatting link

yabba

Reply to
yabba

A czym przewlecze? Starym światłowodem da się ciągnąć jak sznurkiem?

Reply to
Marek

Światłowód nie jest taki słaby.

A nawet, gdyby był słaby, to można pociągnąć pilota, a tym pilotem dopiero zasadniczy kabel. Albo pilotem linkę, a tą linką kabel itd.

Reply to
Adam

A jak wygląda kwestia założenia złączek na końcach, już po przeciągnięciu/zakopaniu światłowodu? Można to zrobić ręcznie, w domowych warunkach, czy potrzebny jest specjalny sprzęt (jak w przypadku spawania) i trzeba wezwać na miejsce kogoś, kto wykona taką usługę?

W przypadku przeciągnięcia kabla do garażu to nie jest problemem - to tylko 30 metrów (plus odcinki prowadzone po elewacji budynków) przez moje własne podwórko. Istnieje więc znikoma szansa, że będzie tam kiedyś kopał ktoś niemający pojęcia o światłowodzie. Zresztą, przy takiej odległości rura nie generuje specjalnych kosztów czy problemów.

Bardziej problematyczne jest to w przypadku tego dalszego budynku, który obecnie jest podłączony radiowo:

- to około 300 metrów w linii prostej, ale chcąc puścić to po swojej działce musiałbym prowadzić po łuku, co da jakieś dodatkowe 50 metrów.

- Część tego terenu jest (niezbyt aktywnie, ale jednak) wykorzystywana rolniczo. Czasem wjedzie tam cięższy sprzęt. Trzeba by więc zakopać kabel na tyle głęboko, żeby ograniczyć wpływ naprężeń oraz zostawić światłowód poza zasięgiem pługa. ;)

- Położenie rury o tej długości na większej głębokości to już poważniejsze przedsięwzięcie. Światłowód przez podwórko można puścić w jeden weekend. ;)

Swoją drogą, jak wygląda procedura przeprowadzania światłowodu przez dedykowaną rurę? Robi się to już po jej rozłożeniu w ziemi? Fabrycznie jest w niej umieszczany jakiś pilot?

Reply to
Atlantis

Lepiej zawolaj kogos kto to robi na codzien, to nie sa jakies kosmiczne koszty. Z tego co pamietam to masz we wsi jakiegos operatora co ma swoje swiatlo, wiec na pewno maja spawarke, koncowki i wszystko co bedzie potrzebne.

Odleglosci o ktorych piszesz nie maja zadnego znaczenia. Sa konwertery na np. 20km. Tobie wystarczy cos takiego:

formatting link
plus wkladka proponowana nizej na w/w stronie. Co do peszla, to jaki kupisz taki bedziesz mial:
formatting link
nie masz wlokna do przepychania, a nie widze sensu kupowania takiego w twoim wypadku to poprostu przepychaj po kawalku.

Reply to
K

W dniu 2021-01-09 o 16:09, Atlantis pisze:

Transformatorki w gniazdach Ethernet są miniaturowe (rdzenie pewnie rzędu 6mm średnicy, lub mniej). Zapewniają jakąś tam izolację, ale przepięcia bywają większe.

Wydaje mi się, że jakby nie przejmować się miniaturyzacją i samemu nawinąć takie trafa (to jest po kilka zwoi) na jakichś toroidach typu

15..20mm średnicy to dałoby się uzyskać znacznie większą odporność na przepięcia. Ale nigdy nie próbowałem. P.G.
Reply to
Piotr Gałka

W dniu 11/01/2021 o 15:27, Piotr Gałka pisze:

Wurth ma w ofercie gotowce do Ethernetu o izolacji znacznie lepszej (>4kV) niż to co można znaleźć standardowo na kartach.

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 09.01.2021 o 16:09, Atlantis pisze: [...]

Problemy z paleniem sprzętu występują przy podwieszonych skrętkach długości ponad 80m (i nie tylko na zewnątrz, na dużych halach też). Przy

30m nie powinno być problemu. Przy kablach zakopanych w ziemi (w jakiejś rurze, nie bezpośrednio) problem nie występuje, nawet powyżej 100m. Jakbym robił dla siebie na taką odległość, to bym wybrał skrętkę (w ziemi), bo umiem zarabiać RJ-ki, a nie umiem spawać światłowodów. No i konwerterów ani wkładek światłowodowych nie potrzeba.
Reply to
mirekc

W dniu 2021-01-11 o 15:54, mirekc pisze:

Źródłem problemu jest napięcie między uziemieniami w budynkach między którymi wykonane jest połączenie. Ja sobie to wyobrażam tak jakby powierzchnia ziemi była z cienkiej gumy balonowej. W miejscu w które uderza piorun łapiemy za tę gumę i naciągamy w górę na wysokość np. 100kV. Zrobi się coś stożko-podobne. Poszczególne budynki znajdą się na różnych wysokościach. Załóżmy, że typowa izolacja złącza Ethernet jest na 1kV (nie wiem jaka jest - nie szukam). Taka izolacja jest po obu stronach więc przy 2kV różnicy nic się nie powinno stać. No i teraz wszystko zależy jak daleko są budynki od miejsca uderzenia (bliżej jest wyższa stromość gumy) i jaka jest różnica odległości każdego z nich od punktu uderzenia. To czy skrętka podwieszona, czy w ziemi nie powinno mieć specjalnie znaczenia, chyba, że ta podwieszona zostanie bezpośrednio narażona w inny sposób na jakieś wtórne wyładowanie.

To, czy przy 30m czy przy 80m nie ma problemu w sumie zależy jak daleko od miejsca uderzenia, a to zależy od statystyki. Większa wrażliwość (80m) może oznaczać, że awaria się zdarzy za życia a mniejsza wrażliwość (30m) może oznaczać, że awaria też się zdarzy ale nie 'za życia'.

Dawno temu ktoś mi napisał, że z jego praktyki wynika, że jak RS485 ma izolację 3kV to sporadycznie zdarzają się awarie, ale jak ma 4kV to już się nie zdarzają. Z tym, że on pisał o kilkusetmetrowych połączeniach i gdzieś w Stanach (nie wiem w którym rejonie, a statystyka burzowa jest bardzo różna). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 11.01.2021 o 15:27, Piotr Gałka pisze:

Switch kosztuje 30zł. Sądzę, że mogę poświęcić pół godziny na zarobienie extra na taki switch :) Mogę komuś umyć ałto rencznie napszykład :]

Reply to
LordBluzg®

W dniu 11.01.2021 o 15:27, Piotr Gałka pisze:

Polski przemysł opanował już rozwiązanie tego problemu.

formatting link

yabba

Reply to
yabba

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.