Witam!
Tak sobie myślę:
Mam ścieżkę(i) w której płynie max 0.5A/230V. Odbiornik jest indukcyjny
- mały silniczek klatkowy. Chciałbym możliwie jak najmniejszym kosztem rozpoznać stan zwarcia tego silnika.
Do walki mam pole laminatu o rozmiarach 1.5/1.5 cm :)
Chodzi o czysto informacyjną sprawę: jest przeciązenie, albo nie ma. Zalezało by mi również na maksymalnej separacji - najlepiej galwanicznie.
Czy coś można znaleźć gotowego, czy raczej własna rzeźba ? Zastanawiałem się nad rezystorem pomiarowym i "bocznikiem" z diody świecącej. Rzwiązanie wydzielało by jednak sporą moc. Może jakaś metoda bezstykowa pomiaru pradu płynącego przez ścieżkę? Np. mały rdzeń z cewką szeregowo i kontrakton z regulowaną odległością ? Chodzi o prostotę, to nie ma być niezawodne i precyzyjne. Odstęp między prądem zwarciowym a nominalnym jest jakieś 2-3x.