Witam!
Czy ktoś wie jakie są straty przesyłanego prądu w liniach energetycznych na trasie elektrownia-odbiorca? Wystarczy mi oszacowanie rzędu wielkości w procentach i straty tylko na kablach.
Pozdrawiam Adam
Witam!
Czy ktoś wie jakie są straty przesyłanego prądu w liniach energetycznych na trasie elektrownia-odbiorca? Wystarczy mi oszacowanie rzędu wielkości w procentach i straty tylko na kablach.
Pozdrawiam Adam
?? Chodzi Ci o jakąś konkretną lokalizację w IV RP ? Bo średnio, ogólnie jest to ok. kilku procent (jeśli mnie pamięć nie myli).
Roman
Straty na rezystancji, na indukcyjności, na pojemności linii... Dużo tego jest, mogę Ci jutro zapodać więcej szczegółów, tylko przyniosę z domu moje stare zeszyty ze szkoły średniej (zostawiłem je na pamiątkę, już nie raz się przydały).
Tego się nie szacuje, to się po prostu liczy za pomocą odpowiednich wzorów. Dość skomplikowanych często. A wpływ na poszczególne wartości mają różne czynniki...
Użytkownik "Robert J." <rob snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:f0q2kr$qel$ snipped-for-privacy@opal.futuro.pl...
Głównie na rezystancji, linie się kompensuje, dawno dawno temu na egzaminie miałem nawet zadanie z gatunku "bezstratna linia długa" , zawsze mi sie wydawało że w takiej lini traci się na indukcyjności, ale przeważa z tego co pamiętam pojemność i wsadza się cewki kompensujące ( cewka Papina o ile pamiętam ). Piotr
To w telegrafie, jak sie chce predkosc impulsow utrzymac.
Tyle ze indukcyjnosc ani pojemnosc zasadniczo strat nie wnosza, no chyba ze na przeplywie mocy biernej. Niewielkie sie moga zrobic na indukowaniu pradow wirowych w okolicy, albo promieniowaniu fali elektromagnetycznej jak antena. Ale to potrzebna linia naprawde dluga.
jakos inaczej to musi wygladac w liniach kablowych, tj ziemnych czy podwodnych izolowanych, bo jednak po cos te pradu stalego robia.
J.
Dzięki wielkie, właśnie o takie coś mi chodziło, piszę notkę o
Pozdrawiam Adam.
Nie tylko. Pupinizowało się również naturalne tory dalekosiężne.
[...]Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...
W kwestii cewek to pisałem o liniach zasilających, nie wiedziałem że stosowało się to w telegrafii :) dopiero po napisaniu mi się wygooglało, można je zobaczyć czasami na na liniach WN, a co do obliczeń to kilkaset kilometrów to już klasyczna linia długa i analizowanie tego inaczej jest z natury błędne. Piotr
Wcale nie takie małe są te straty :-). Oczywiście zależy ile dla kogo jest mało i dużo... Poza tym indukcyjność i pojemność linii wpływa na pogorszenie cos(fi). Na dodatek w liniach WN wraz ze wzrostem napięcia rośnie zjawisko ulotu... summa summarum sporo tego jest. Pamiętam jeszcze w technikum jak liczyłem multum linii, całe dwa lata :-). I wychodziły naprawdę ciekawe wyniki...
I w telefonii.
[...]
Te spowodowane impedancja bierna kabli/linii ? Nie bylbym pewien czy takie duze.
Sam jestem ciekaw .. bo po cos te linie DC robia, ale wydaje mi sie ze pojemnosci nawet kablu z zylami blisko siebie to beda minimalne ..
Ale obie w przeciwne strony, to sie troche kompensuja.
Ale to chyba nie zwiazane ani z czestostliwoscia, ani z indukcyjnoscia czy pojemnoscia ?
J.
J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
jakby Ci tu... Poczytaj o pierwszych kablach transatlantyckich i ile czasu trwała transmisja morsem jednego słowa.
Czytalem wlasnie, ale jak zalozyc powiedzmy 100kV, stosowna do tego grubosc izolacji - to nadal jest klopot ?
J.
J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
był już taki jeden, co tak myślał, ale dojechał tylko do 2kV, bo mu gutaperkę przebiło. Załatwił tak odmownie pierwsze połączenie Europa<>Ameryka w miesiąc po położeniu. Ni ma mocnych, jak masz linię długą to propagacja sygnału zależy od jej elementów rozproszonych i o ile da się nią posłać energię, o tyle żeby posłać informacje te elementy muszą być sensowne... Warunek telgrafistów wyłazi (notabene właśnie dlatego zwący się warunkeim telegrafistów). Inaczej to możesz przyłożyć dowolne napięcie...
Pieknie, ale dla 50 Hz:
- to nie jest linia dluga - dlugosc fali 6000km, odcinki sa krotsze.
- linia jest na te 100 [200, 300] kV projektowana i izolacja wytrzymuje
- gruba izolacja wiec mala pojemnosc,
- w stanie niedopasowanym energie l.d. tez przenosi, choc z psikusami.
Niech policze .. zalozmy ze to kondensator plaski a dlugosci 100km, szerokosci 10cm i odstepie 10mm ... prawie 9uF. Dla 50Hz 400 ohm .. no, moze macie racje zeby takiego kabelka pod
100kV nie podlaczac, albo mu o indukcyjnosc stosowna zadbac ..ale z drugiej strony swietnie skompensuje cos fi odbiorcow :-)
J.
Parę lat temu pisałem pracę dyplomową na temat związany z w/w problematyką. Do symulaci strat w lini WN uzywaliśmy programu PLANS dr.Zduna z Politechniki Warszawskiej
Sprwa jest prosta. Ładujesz sieć z elelentami, moc generatorów, transformatory, a programik liczy rozpływy, spadki napięc straty w linii, jednym słowem WSZYSTKO...
Program ów tylko w wersji rozbudowanej prawdopodobnie uzywany jest do symulacji rozpływów w sieciach energetyczny. Możan nim zasymulaować co ię stanie jak z systemu wyleci np blok, linia, itd....
długość fali w powietrzu.
jak widzisz, sam doszedłeś, że jednak jest tam kundelek do ekshumacji :)
Dnia Sat, 28 Apr 2007 11:31:49 +0200, Dr.Endriu napisał(a):
A fuj, wszystko tylko nie PLANS! ;P Wersja, z której korzystałem na laboratorium była dosyć niestabilna i dla tego samego pliku potrafiła podawać inne wyniki rozpływów przed i inne po restarcie programu :/ A wedle informacji od prowadzącego laborki program jest faktycznie używany w KDM do symulacji rozpływów w sieci.
Prawdopodobnie pracowałeś na jakiejś starej laboratoryjnej wersji dla studentów, na której dr. Zdun kokosów nie zrobił....
Wiem że jak dostałem wersję w 2005 roku od "doktorka" wszystko chodziło "cool". Ogólnie program miał tą wadę, iż aby stworzyć nowy układ osobno trzeba było robić plik z danymi , i ze schematem. Wiem że "doktorek" tą wadę wyeliminował, i napewno gdyby teraz się do niego zgłosić, daje wszsytko było by dograne na 100%. Później juz nie spotkałem tak konkretnego programu, który by liczył rozpływy, bilans i zwarcia,przy zadanych mocach generarorów.
Swego czasu jak pisałem pracę oglądałem zdjęcia z jednej z najnowszych wersji programu dla SN, gdzie były również dokonywane obliczenia......strefy działnia zabezpieczeń, nie pamiętam już ale chyba ziemnozwaciowych (parę lat temu liczyliśmy to na laborkach).
Jak by nie patrzeć dr. Zdun naprawdę się przyłożył,i poświęcił temu programowi całe swoje życie. Gdy pisałem pracę na temat Plans-u dysponowałem równiez wersją Dosowską - a chyba z 198... któregoś tyam roku.
Jeżeli ktoś chciałby się na poważnie zająć projektowaniem sieci SN, naprawdę polecam. Ciekawe ile tylko "doktorek" za wersję profesjonalną programiku sobie bierze...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.