sens stosowania podmorskich linii przesyłowych DC

...no właśnie, dlaczego stosuje się rozwiązania tego typu? Wiem, że kładzie się wtedy tylko jeden kabel dla "+", a "-" stanowi woda morska, ale wydaje się, że koszt budowy stacji przekształtnikowych i tak jest znacznie wyższy niż położenia kabla trójfazowego WN. Jak poradzono sobie z elektrolizą i chemicznym niszczeniem katod zanurzonych w wodzie morskiej? I na koniec czy istnieją przesyłowe napowietrzne linie WN DC?

Reply to
krychu (musk
Loading thread data ...

nie tylko pomysły. Są takowe linie 750kV i więcej DC.

Waldek

Reply to
Waldemar

Skoro zbudowali - to widac jest mniejszy :-)

Z tego co wiem to sobie nie bardzo poradzili. Grafitowa elektroda jest w miare odporna .. i tania :-) Ciekawe co rybki mowia na chlor :-)

Pomysly byly. W warunkach USA czy ZSRR linia 60/50Hz okazuje sie linia dluga i antena.

J.

Reply to
J.F.

Rybki glosu nie maja, zwlaszcza, jesli plywaja brzuchami do gory. W ich imieniu glos zabieraja tzw. ekolodzy. Ale w ksiazeczce szkoleniowej ze sloganami na krazowniku Rainbow Warrior nie ma hasla "elektroliza"... Poza tym zastanawiam sie, skoro na jednej elektrodzie wyziela sie chlor, to na drugiej powinien wydzielac sie wodor. Po pierwsze: nalezy ten wodow bezwzglednie lapac - bylo - nie bylo - w koncu to bardzo fajne paliwo i surowiec chemiczny. Po drugie - energia na produkcje tego wodoru skads musi sie brac. Dziwi mnie, jak to sie oplaca... Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Ciekawe jak to wyglada .. byc moze elektroda jest stosownie ogrodzona i zblizajacym sie ekologom nie wybacza :-)

Oplaca sie prosciutko - elektroliza to spadek kilku V. A w kablu jest kilkaset kV. Straty 0.000nic..

Przy okazji byc moze tego wodoru nie ma tak duzo - w koncu

96500C to raptem 1g. A tam plynie pewnie kolo 1000A. Energii rzedu wiaderka wegla na dobe.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Ta elektroda to jest chyba dosc olbrzymiej powierchni i gestosc pradu jest niewielka. To ratuje zycie rybom (i ekologom), ktorzy sie tam zjawia. A co do elektrolizy - to tak wlasnie myslalem. Kilka V versus kilkaset kV - to juz o pare rzedow wielkosci wieksze straty sa w kablu przesylowym. I jesli tego wodoru tak malo sie wytwarza (fakt), to i chloru jest niewiele. Blisko elektrody masz wtedy maksymalnie cos jak w basenie z chlorowaniem. Zwlaszcza, jak elektroda jest duza. Betka. Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Witam

przez "cieśniny morskie" słupy ciężko postawić to po pierwsze, a podrugie straty mocy i "zapychanie kabla" gdyby to był przemienny

Można położyć jeden - wowczas żyłą powrotną jest dno morskie a nie woda lub dwa (z których jeden daje + drugi -) i taki wlasnie układ ma kabel PL-SWE

Wszystko zależy od strategi czy też zasadności budowy linii prądu stałego, przy odległościach większych od 1000 km to się ponoć bardzo opłaca, bądż interes państwa jest taki by dywersyfikować źrodła pozyskania energii elektrycznej, również lepsza jest stabilność łączonych systemów energetycznych

Nic w wodzie morskiej sie nie zanorza, to nie ta bajka ... W przypadku uziemień takiego układu to uziom znjaduje się na ladzie i teren wokoł niego jest specjalnie przygotowywany, tak by odejśc od zjawiska elektrolizy

hmmm ... ???

Pozdrawiam Rumcajs

Reply to
Rumcajs" <.:: ::.

Dnia Mon, 26 Dec 2005 15:22:17 +0100, krychu (musk) tak nawijal:

Tak, tylko problemem byla synchronizacja obu sieci. Generalnie panstwa sasiadujace ze soba maja synchro brzegowe do siebie nawzajem, natomiast PL-DE-NL-S tworzy bardzo dlugi lancuch, ktory na swych koncach wychodzi niezawsze 'in-sync'. W skrajnych przypadkach mozna stosowac prace 'wyspowa' na jakims obszarze, czyli bez synch do sieci narodowych, ale pozbawia sie mozliwosci fallbacku na inne sieci w w trybie automatycznym kraju. Popatrz na

formatting link
(dzial energetyka)

- jest to dosc dokladnie wytlumaczone.

Reply to
Franciszek Sosnowski
1) Zapychanie kabla? 2) Zobacz w linku, który niżej podał Franciszek. Tam właśnie jest opis linii PL-SWE, z którego wynika, że kabel to tylko "+", natomiast "-" to woda, w której są 6 kilometrowe elektrody. Co rozumiesz przez to, że dno morskie jest żyłą powrotną? Co jest w takim razie przewodnikiem, skała?:)
Reply to
krychu (musk

On Mon, 26 Dec 2005 22:48:07 +0100, "Rumcajs" <.::

Tzn dwuzylowy ?

Szwecje to ponoc traktujemy szczytowo-pompowo. W dzien od nich bierzemy, w nocy dajemy.

Hm, a to w ogole mozliwe ? DC, jony plyna, nie da sie ich zatrzymac ..

J.

Reply to
J.F.

Dnia Mon, 26 Dec 2005 23:48:22 +0100, krychu (musk) tak nawijal:

Skala i sole w niej zawarte. No bo przeciez nie woda...

Reply to
Franciszek Sosnowski

Rumcajs <.:: rumcyk--@--op--nospam--pl ::.> > napisał(a) w wiadomości: ...

Problemy z synchronizacją oddzielnych dotychczas systemów energetycznych. Np. Szwecja/Norwegia - Europa "kontynentalna" Straty na pojemności kabel - woda. Nie liczyłem, ale może przy dużym napięciu to nawet przy 50Hz są zauważalne? W podwójnym numerzze Młodego Technika, chyba 7-8 z 1981 lub 1982 był dość dokładny opis kabla Dania-Szwecja pod cieśniną Skagerrak (w tym samym numerze w "Na Warsztacie" opis wzmacniacza do 100W). Pamiętam niewiele: podobno opór 6 Omów. Przewidziano przesyłanie w obie strony, zależnie od potrzeb.

ZTCP Dania-Szwecja był chyba kabel pojedynczy. Z jednej strony uziemieniem były pręty zakopane w dołach wypełnionych wodą, z drugiej pręty zakopane bezpośrednio w dnie morza.

Arek

Reply to
Arek

W uzupełnieniu.

formatting link

Reply to
Arek

nie tylko pomysły. Są takie linie, niekiedy wręcz bardzo krókie - pozwalają na synchronizację dwóch sieci oraz na przejście 50/60Hz albo

50/16.666Hz...
Reply to
Marek Lewandowski

Hm, skala w typu granit czy bazalt to raczej jest kiepskim przewodnikiem. Osadowe piaskowce chyba tez. Wapienie chyba tez.

Sole owszem - dobrze przewodza, ale po zmoczeniu. A w zasadzie to chyba woda dobrze przewodzi - po rozpuszczeniu soli ..

J.

Reply to
J.F.

Marek Lewandowski napisał(a):

A te 16,(6)Hz to się gdzieś poza koleją stosuje???

Reply to
badworm

W zawodowej elektroenergetyce ograniczenia długości linii przesyłowych wynikają z pojemności linii, a co za tym idzie z moca bierną generowaną/pobieraną przez linię (zależnie od różnicy aktualnej_wartości_mocy_przesyłanej względem tzw. mocy_naturalnej_linii).

Przykładowo linie kablowe mają bardzo dużą pojemność (w porównaniu z napowietrznymi) i najdłuzsze mają po kilkanaście km bo linia się "zapycha" ... Długie przesyły wykonuje się na prądzie stałym.

Reply to
Krzysztof

W zawodowej elektroenergetyce ograniczenia długości linii przesyłowych wynikają z pojemności linii, a co za tym idzie z moca bierną generowaną/pobieraną przez linię (zależnie od różnicy aktualnej_wartości_mocy_przesyłanej względem tzw. mocy_naturalnej_linii).

Przykładowo linie kablowe mają bardzo dużą pojemność (w porównaniu z napowietrznymi) i najdłuzsze mają po kilkanaście km bo linia się "zapycha" ... Długie przesyły wykonuje się na prądzie stałym.

Reply to
Krzysztof

nie to, żeebym o tym wiedział.

Reply to
Marek Lewandowski

kilkadziesiąt, przynajmniej w Berlinie Ale w sumie masz rację. Izolacja ma dużą stałą dielektyczną no i odstęp międzyfazowy jest mniejszy, niż na słupie.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.