Mam obciążenie 3V3, które będzie pobierało czasem 50mA a czasem 350mA. Chciałbym aby DCDC step-down pracowało mi zawsze z ciągłym prądem dławika (nie lubię tych zafalowań gdy dioda się wyłącza).
Jednym z rozważanych scalaków jest MCP16331:
Dodatkowo w AN2102:
K = Vout/L.
Chodzi mi głównie o to "should be kept".
Przy 15uH wychodzi mi prąd tętnień 350mA - czyli przy obciążeniu poniżej
175mA prąd w dławiku będzie nieciągły.Zastanawia mnie czy bezkarnie mogę zwiększyć dławik.
Według mnie current-mode ma to do siebie, że w schemacie zastępczym przetwornicy klucz można traktować jako sterowane źródło prądowe - czyli włączony w szereg z nim dławik nie powinien mieć wpływu na ch-kę pętli sprzężenia zwrotnego.
W karcie katalogowej Figure 5-1 zawiera rezystor 10om, o którym piszą, że jest używany do sprawdzenia wzmocnienia i fazy za pomocą network analyzera.
To sugeruje, że może ta kompensacja nie jest taka pewna. Dodatkowo to wymaganie dla K jest niejasne. Chciałbym wstawić co najmniej 47uH - czyli to ich K zamiast 0,22 byłoby 0,07.
Na Figure 5-3 znalazł się gasik RC. Czyli to moje nielubienie zafalowań gdy dioda się wyłączy nie jest tylko moje. Ale rozwiązują to przez dodanie gasika a nie przez zwiększenie L. Nigdzie nie wspomną, że można dać większe L. W innych scalakach z wbudowaną kompensacją jest podobnie - wstawienie większego dławika to temat tabu.
Przeglądam ostatnimi dniami wiele kart katalogowych DCDC. Teraz nie znajdę, ale w którymś (na pewno current-mode) wyliczali jakieś dane dla kompensacji i gdzieś tam wartość L im wchodziła (nie mocno - tak jakby niby nie ale jednak jakiś wpływ ma).
Macie wiedzę jak to jest (praktycznie!) z wartością dławika w current-mode zawierających wewnętrzną kompensację? P.G. P.S.
4 lata temu wprojektowałem w to miejsce LM25017 (z dławikiem 150uH). Wtedy ten scalak to była nowość i podoba mi się jego zasada pracy. Myślałem, że stanie się popularny. Ale patrząc po magazynach dostawców wygląda, że raczej można się obawiać, że zniknie. Dlatego przeprojektowując urządzenie rozważam inne możliwości. Znalazłem nowszy działający wg tej samej (chyba jeszcze ulepszonej zasady) LM5166, ale obudowa raster 0,5 z nogami schowanymi pod sobą jest nieludzka :)