Soldermaska i cynowanie domowym sposobem

Witam wszystkich Myślę nad zrobieniem soldermaski do płytek wykonywanych metodą termotransferu. Zastanawiałem się nad zakupem farby w spreju odpornej na wysokie temperatury. Teoretycznie są srebrzanki odporne nawet na 600C, ale to by trochę głupio wyglądało. Jeśli jest srebrzanka, to może i czarny mat, lub inny kolor da się kupić. Ale nie o to mi chodzi. -Czy ktoś z Was przetestował ten pomysł? Nie sądzę by to było przełomowe odkrycie, wręcz bym się zdziwił jak by ktoś tego nie próbował, ale niestety nie udało mi się znaleźć o tym nic w googlach. Znalazłem z positivem i termotransferem, ale to na pewno nie jest odporne na wysokie temperatury i mogło by się rozpuścić przy lutowaniu. Jednym słowem, czy to bardzo poroniony pomysł? Pady mam zamiar zasłonić wycinankami. Głównie elementy SMD, dlatego jeden prostokątny pasek załatwia pół układu scalonego. Na tak przygotowaną płytkę prysnął bym farbę w cienkiej warstwie, potem po wyschnięciu powtórzył w razie potrzeby.

-Zastanawiam się jeszcze nad tym specyfikiem:

formatting link
ten specyfik dobrze zabezpiecza miedź przed utlenianiem? Jaką warstwę można z niego uzyskać? Czy te 12um jest górną granicą? Zależało by mi na zwiększeniu grubości ścieżek. Warto go stosować na same pady ( ułatwia lutowanie)?

-Inna sprawa dość naciągana. Czy jest możliwe rozpuszczenie cyny w małym blaszanym pojemniku (forma dla ciast) postawionym na żelazku? Wiem, że to brzmi głupio i niedorzecznie, ale i termotransfer na początku niektórych śmieszył. Zastanawiam się, czy taka metoda nie pozwoliła by mi nanieść równomiernie warstwę cyny. Przydało by się to do lutowania elementów i zwiększenia grubości ścieżek.

Pozdrawiam

Reply to
Michał Paskowski
Loading thread data ...

Michał Paskowski napisał(a):

A czemu nie soldermaska tez termotransferem? Ja robie i dobrze wychodzi. Fajnie sie lutuje, nie ma problemu ze zwarciami lub pocynowaniem tego co nie ma byc pocynowane. Troszke brzydko wygladaja odplyski/resztki topnika bo nie ma jak zmyc go pozniej, zeby nie uszkodzic soldermaski (mam w myjce izopropanol, ktory troszke toner mi rozpuszcza). Ale ogolnie jest ok. Przyklady:

formatting link

Zasadniczo z praktyki stwierdzam ze pogarsza lutowanie. Najlepiej lutuje sie czysta prosta miedz, swiezo przetarta taka specjalna brazowa/szara "szmatka do rur Cu" (w ostatecznosci papier scierny). Ale z okazji zabezpieczania (calej) powierzchni plytki przed utlenianiem/korozja to sie nadaje. Ale rowniez dobrze nadaja sie proste lakiery na gotowa polutowana plytke albo najtasze rozwiazanie - roztwor czystej kalafonii w acetonie/izopropanolu, po wyschnieciu tworzy cienka zywiczna warstwe ktora dobrze izoluje od powietrza i poprawia lutowanie.

Ogolnie to zwiekszanie grubosci sciezek cyna nie jest dobrym pomyslem. Cyna gorzej przewodzi niz miedz, wiec spadek rezystancji sciezki jest nieznaczny, a za to znacznie pogarsza sie chlodzenie sciezki miedzianej. Mozna by to policzyc, ale sadze ze wiecej daje 10% szersza sciezka niz jej pocynowanie... A pozatym mozna wziasc przeciez laminat z 35/70um miedzi. Co do tygielka z plynna cyna - mozna tak zrobic, nic nie stoi na przeszkodzie. Sam mam taki tygielek (ale niewielkiej srednicy - z 3-4cm) do cynowania przewodow itp. Ale o lutowaniu i cynowaniu plytek ta metoda

- zapomnij.

Po pierwsze - nawet z stabilizowana temperatura na poziomie 190-200stC na powierzchni cyna bardzo szybko ulega utlenianiu i tworzy sie brzydki i nielutujacy kozuch. Probowalem dodawac oleju (ktory 200stC powinien wytrzymac bez wrzenia) ale dalej utlenianie na powierzchni wystepuje bardzo szybko. W wersji profi chyba nad wanna z ciekla cyna jest nadmuch

2tlenku wegla/azotu czy innego gazu neutralnego, jak przy spawaniu.

Po drugie do dobrego pocynowania potrzebujesz topnika. Do "tygielka" go nie dodasz, bo zaraz odparuje/wypali sie/ucieknie ;). Plytki nim nie pokryjesz za bardzo - bo nim zlapie ja cyna, to juz topnik caly sie wygotuje a miedz cyna sie nie zwilzy...

Po trzecie (i w praktyce najtrudniejsze chyba) - w orginale nadmiar cyny z plytki (oraz wyprowadzen elementow, przy lutowaniu) jest "zdmuchiwany" a w zasadzie "zcinany" bardzo intensywnym i punktowym nadmuchem (cos jakby "noz powietrzny"), lub przy cynowaniu pcb - goracy walec wyciska nadmiar materialu cieklego. Przy samym "taplaniu" plytki w cynie powstaja zacieki, zwarcia itp. Efekt tak samo mizerny jak przy cynowaniu przez mazanie grotem lutownicy...

Reply to
BartekK

wszystko pieknie, tylko czy toner nie przewodzi pradu? meirzyl ktos przewodnosc tak wykonanej soldermaski? w wielu przypadkach te setki kiloomow nie maja znaczenia, ale czasami moga zrobic psikusa

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Hm... Toner mięknie poniżej 200 stopni. Lut ma 220-230 conajmniej. Taka "soldermaska" nie zadziała.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

BartekK napisał(a):

Nie tak źle Ci to wyszło, ale nie mam zaufania do tej metody. Co byś nie robił, zawsze pozostaną drobne pozostałości papieru.

Roztwór kalafoni odpada. Jak dla mnie mało praktyczne. Lut bedzie się rozlewał po całych ścieżkach.

No właśnie grubsza warstwa miedzi była by rozwiązaniem. Problem w tym, że nie wiem, czy nie podtrawiało by to ścieżki. Porywam się na 10 mils z odstępem 10mils, czyli bardzo gęsto. Testy na małej płytce wypadły bardzo dobrze, wręcz idealnie, ale z większym formatem będzie więcej problemów. Ale od czego jest aceton? :) Musze tylko pomyśleć nad zabezpieczeniem drugiej strony, bo planuje zrobić dwustronną, a na raz raczej może mi się to rozjechać na przelotkach. Gdzie można znaleźć taki laminat 70um w okolicy Katowic? Na allegro kiedyś był człowiek sprzedający na tony z dużym wyborem laminatu, ale teraz go nie widzę :(

Dokładnie też tak myślałem, ale ja nie mam w tym praktyki, więc mogłem się mylić. Bardzo dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.

Pozdrawiam

Reply to
Michał Paskowski

Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):

No właśnie, o tym nawet nie pomyślałem. Co z tego że będzie wyglądać ładnie, jak zmieni to właściwości elektryczne układu :/ Jak zdecyduje się na spray, postaram się to sprawdzić.

Pozdrawiam

Reply to
Michał Paskowski

Ja myślałem o czymś takim raczej:

formatting link
Gdzieś widziałem nawet niebieski. Pytanie czy to prąda nie przewodzi i czy nie będzie odchodzić od płytki.

Pozdrawiam

Reply to
Michał Paskowski

wkwj napisał(a):

Taki silikon nie jest złym pomysłem, tylko cena nie zbyt zachęcająca :/ Znalazłem go w TME i za czerwony (200ml) trzeba zapłacić 64zł netto :/

formatting link
Jak na moje potrzeby to za drogo.

Pozdrawiam

Reply to
Michał Paskowski

Michał Paskowski napisał(a):

Ten silikon nie nadaje się na soldermaskę, nie wytrzyma temperatury, raczej używa sie go do ochrony przed zwarciami i korozją już w trakcie użytkowania płytki.

Reply to
invalid unparseable

cynowanie masz na allegro :) pzdr.

Reply to
PawelM

Ciekawa metoda cynowania płytek :

formatting link

Reply to
radoslaw.kwiecien

snipped-for-privacy@onet.eu napisał(a):

Probowalem kiedys tak pocynowac "na zelasku" przy uzyciu jakiejs najpowszechniejszej pasty do lutowania rur Cu (kupiona chyba w castoramie). Cynowalo ladnie ale dosc grubo, i konieczne bylo mycie tak wykonanej plytki, bo zostawal syf z tej pasty. Wycieranie szmatka nie pomagalo. Moze roteberger robi cos lepszego, a widze ze ten ich Rosół 3 nie jest wcale drogi, wiec chyba sproboje znowu.

Nr 4.5225 ROSOL 3 S-Sn97 Cu3, 250 g 26,- zł

Reply to
BartekK

axial napisał(a):

Serio czy sobie żarty robisz? Poważnie pytam.

Pozdrawiam

Reply to
Michał Paskowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.