Na grupie akwarystycznej panuje opinia, że w roli podtrzymania zasilania dla akwariowej pompki musi się stosować UPSa/Zasilacz z wyjściem sinusoidalnym.
Że te, które dają odkształcone napięcie nie nadają się do zasilania "silników prądu zmiennego"...
Skąd się biedzie to przeswiadczenie i czy rzeczywiście jest uzasadnione w przypadku typowej pompki turbinkowej która wirnik z magnesu stałego ma włożony w otwór statora zbudowanego z cewek zasilanych nap. przemiennym ?
Co się właściwie stanie gdy taki motorek 20-40VA zasilimy napięcie o kształcie np. fali prawie-prostokątnej ?
Niby sam jestem elektronikiem ale nie elektrykiem ani energetykiem, więc z silnikami nie mam zbyt wiele do czynienia - pytam tu, i sądzę że sa tu eksperci... :-)