się właściwie dzieje w żarówce w c

Mam wrażenie, że powstaje łuk elektryczny. Tylko dlaczego on samoczynnie gaśnie ?

Reply to
William
Loading thread data ...

bo nasycenie jonów w łuku jest zbyt małe w stosunku do jego dlugości

Reply to
dziad_ek

Użytkownik "William" snipped-for-privacy@null.pl napisał w wiadomości news:euibvi$2dhh$ snipped-for-privacy@news2.ipartners.pl...

Nie zawsze gaśnie - czasem gaśnie dopiero po przepaleniu bezpiecznika (tego w samej żarówce lub na zewnątrz) albo po zniszczeniu spłaszcza z powodu przegrzania doprowadników (platynitu).

Reply to
Jd.

Pomijajac inne cuda - jak przetopi za duzo elektrod to mu napiecia nie starczy na dlugosc :-)

J.

Reply to
J.F.

chyba prądu...

Reply to
nuclear

nuclear napisał(a):

NAPIECIA

MarekPe

Reply to
MarekPe

Użytkownik "MarekPe" snipped-for-privacy@dam.pl napisał w wiadomości news:eukbbh$epo$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

ok.. niech będzie, ale zawsze mi sie wydawało ze do podtrzymania istniejacego łuku potrzebne jest źródło o dostatecznej wydajnosci prądowej.. no ale widać się myliłem ;)

Reply to
nuclear

Napiecie tez mu jest potrzebne. Bez napiecia luku nie bedzie :-)

J.

Reply to
J.F.

no wiadomo, prądu bez napiecia tez nie bedzie ;)

Reply to
nuclear

A to juz z wylaczeniem nadprzewodnikow :-)

J.

Reply to
J.F.

cięzko mowić o nadprzewodniku i łuku naraz ;D

Reply to
nuclear

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Jak to wlasciwie jest z lukiem ?

Do zapalenia trzeba odpowiednio wysokiego napiecia ale jak sie zapali to juz napiecie jest raczej male znaczy planacy luk to prawie zwarcie.

Czy tak ?

Reply to
Andy

Tylko ze to "prawie zwarcie" to jest jednak rzedu kilkudziesieciu V, a do zapalenia .. w powietrzu to ok 1kV/mm potrzebne, wiec owszem - niby mozna "raczej male" okreslic..

J.

Reply to
J.F.

Sun, 01 Apr 2007 20:18:37 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

??? Mnie uczono że wytrzymałość dielektryczna powietrza (w warunkach standardowych) to 30 kV/cm. Zmienia się oczywiście nieco pod wpływem zmian ciśnienia, temperatury i wilgotności.

Więc jak to jest ?

Reply to
BLE_Maciek

Nie zwarcie. Troche rezystancjii i indukcyjnosci. Duzo jeszcze zalezy czy nasycony czy nie (ale to glownie w lampach, nie w 'wolnostojacym' luku jak w spawarce). Dla spawania elektroda jest nawet wzor na napiecie luku: U_luku=24V + 0.04I

Jesli luk od TIGa, to zawsze zapalanie jest w argonie - 5x mniejsza odleglosc niz w powietrzu potrzebna, ale ze wzgledu na uplywnosci kabla daje sie ok. 15kV. Jesli w lampach - zalezy w jakich. W xenonowych niskocisnieniowych, gdzie dlugosc luku to 65mm wystarczy 10kV. Co ciekawe musi byc tez jakies napiecie 'robocze' do elektrod przylozone - jak mniej niz 300V dla tej lampy to wyladowanie nie przeskoczy (znaczy bedzie iskra, ale bez 'efektu'). Jak dluzsza lampa (20cm), to 35kV czasami malo. Oczywiscie zaplon szeregowy.

Reply to
Jerry1111

Roznimy sie tylko trzy razy, wiec rozbieznosc nie jest wielka. Przyznaje ze podalem dolna granice [raczej nie przebije], ale z kolei twoja wydaje mi sie za duza [na pewno przebije]

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.