ściemniacze fazowe...

Wiekszosc zniweluje to innymi zrodlami energii a spora czesc mniejszosc w II taryfie. Poza tym latem jak bedziesz swiecil to wiecej klimatyzator zezre.

Tylko ze oswietlenie uliczne, w biurach i zakladach pracy juz dawno jest oszczedne. Rachunek jest prosty - roczna produkcja zarowek dzielona przez ich trwalosc daje moc tracona.

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Szczegolnie ze to glownie wegiel.

W teorii mamy swietny system utylizacji swietlowej :-)

Ciekawe swoja droga ze nie ma naciskow zeby w kompaktowce zrobic wymienne rury - z reguly rura sie niszczy, a my niepotrzebnie wywalamy calkiem sprawna elektronike..

wiadomo ? COraz wiecej miejsc jest oswietlone swietlowkami .. i cos mozesz podac o wymiernej szkodliwosci ?

J.

Reply to
J.F.

Dnia Sat, 10 Mar 2007 21:34:39 +0100, J.F. napisał(a):

Bo ja wiem... Trochę rtęciówek jednak jeszcze oświetla miasta a opraw do świetlówek z fabrycznie zamontowanymi statecznikami eletronicznymi jeszcze chyba jest niewiele.

Reply to
badworm

Dnia Sat, 10 Mar 2007 20:35:26 +0100, Krzysztof Rudnik napisał(a):

ZTCP to jeśli dasz 2 albo 6A to z punktu widzenia ochrony przed zwarciami i przeciążeniami różnica będzie niewielka - pewien minimalny przekrój przewodów narzuca wytrzymałość mechaniczna i czy dasz 2 czy 6A to i wytrzymają to bez problemu.

Reply to
badworm
Reply to
Włodzimierz Wojtiuk

Pomijajac inne technologie, to w wiekszym budynku mozna by sie zastanowic nad swietlowkami w korytarzu. Moze sie okazac ze swietlowka dzialajaca non-stop od zmierzchu do 22 zuzywa mniej pradu niz zarowka zapalana na minute .. co 4 minuty..

Nie musi. Swietlowki slabo migaja, elektroniczne juz prawie wcale, a hale fabryczne byly oswietlone rteciowkami .. z 3 faz ..

No, w zasadzie to w takich swietlowkach domowych ma sens i ROHS, i EMC i WEE ...

J.

Reply to
J.F.

A to owszem, tylko ze to nie zarowki. Ile mozna zyskac na wymianie statecznikow ?

A ile na wymianie rteciowek na nowoczesne sodowki .. czy to moze bardziej lampy MH juz sa ? Szczegolnie ze .. jaki one maja typoszereg ? Bo jak wymienimy 150W rteciowke na 150W sodowke to oszczednosci nie bedzie :-)

J.

Reply to
J.F.

No to jeszcze niech się dobiora do d... audiofilom i ich wzmacniaczom lampowym :-)

Reply to
Maciek

To powiedz mi gdzie sens i logika gospodarki nakazowo rozdzielczej. Jak będzie taniej i to się ludziom uświadomi, to sami wymienią tam gdzie to ma sens. Wymuszanie służy wyciąganiu z mojej kieszeni większych pieniędzy. Mam też żyrandol ze ściemniaczem do żarówek i się go nie pozbędę. Żarówki do piekarnika też na świetlówkę nie zamienię. Co do częstego wyłączania, to chodzi o czas po zgaszeniu. W moich osramach i panasonicu musi upłynąć minimum 3 minuty, żeby ponownie je zapalić. Oczywiście jak pstrykniesz wcześniej, to i tak się zapali ale ryzykujesz przedwczesne uszkodzenie elektroniki. Maciek

Reply to
Maciek

Nie podejmuje się wyjaśniania sensu, zwłaszcza w kontekście tej dyskusji... IMHO ma bardzo ograniczone zastosowanie. By dyskutować trzeba by ustalić uwarunkowania, cele...

Między innymi... takie zachowania i decyzje ludzi władzy mają szersze interpretacje... I nie tylko Twojej kieszeni. Można się również martwić o niekorzystny wpływ tej decyzji na środowisko.

Ściemniaczom mogę zaproponować, by rozważyć opcje świetlówek kompatkotwych np. Osram Dulux EL DIM.

:-) To bardzo fajny przykład. Nie mniej możesz wstawić lampę HID (po przeróbce piekarnika - no i później po uzyskaniu atestów, certyfikatów ;-) ).

W instrukcji do Osramów których używam nie widziałem takiego zastrzeżenia. Podano jedynie żywotność związaną z liczbą cykli włącz-wyłącz szacowaną na

500 tyś... Powyższy zapis tak jakby wzięty z instrukcji użytkowania lamp metalohalogenkowych...

pzdr mk

Reply to
mk

POwaznie traktujac .. lampy wyladowcze sa chyba zbyt wolne zeby osiagnac 20kHz pasma ... :-)

Ale mniejsze czestotliwosci na tyratronach robiono :-)

J.

Reply to
J.F.

ok. wrzucę troszkę danych:

Zajmowałem się tym tematem ponad 3 lata temu i znalazłem wiele materiałów na ten temat. Większość badaczy koncentrowała się na kilku zasadniczych zagadnieniach:

1.Emisja UVA,UVB i promieniowania rentgenowskiego przez świetlówki tradycyjne i ich wpływ na zdrowie ludzi i zwierząt. 2.Wpływ częstotliwości migotania świetlówek na stan psychofizyczny ludzi. 3.Emisja przez świetlówki innych składowych tzw smogu elektromagnetycznego i jej oddziaływanie na organizmy ludzi i zwierząt.
  1. Wpływ emisji (przez świetlówki i urządzenia zapłonowe) ultradźwięków i dźwięków z zakresu wysokich czestotliwosci akustycznych na stan zdrowia ludzi.
5.Ocena jakości różnego rodzaju źródeł światła fluorescencyjnego - jak możecie się domyśleć większość konsumentów wybierała światło żarowe.

Pozostałe aspekty pomijam bo temat szeroki, dużo tekstów, mało czasu i mało miejsca.... Ogólne wnioski wyciągnijcie sami, zajrzyjcie tu i tam, może teraz więcej w necie ,,przecieków".

Parę cytatów wrzucę w kilku kolejnych postach bo wiem, że jest jakiś limit.

Od kiedy (chyba 5lata temu) odkryto i udowodniono istnienie pozawzrokowych receptorów światła w organizmie człowieka (taka mała rewolucja) ruszyły nowe badania w kilku nowych kierunkach. Wygląda na to ,że rodzaj światła ma dla naszego zdrowia i jakości życia o wiele większe znaczenie niż nam się wydaje.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie było żadnego wzrostu zachorowań na raka skóry i choroby oczu, zaburzeń systemu immunologicznego czy szkód w środowisku, które można by przypisać wzrostowi promieniowania ultrafioletowego. Największym miastem Ameryki Południowej położonym w pobliżu antarktycznej dziury ozonowej jest Punta Arenas w południowym Chile. Wbrew przeciwnym doniesieniom w Punta Arenas nie wystąpiły żadne problemy zdrowotne związane z dziurą ozonową, zaś pomiary promieniowania ultrafioletowego wykazują, że jakikolwiek jego przyrost jest zbyt mały, aby mieć znaczący wpływ na zdrowie. The Healing Sun: Sunlight and Health in the 21st Century (Lecznicze słońce - światło słoneczne i zdrowie w XXI wieku)* cdn...

Reply to
bynio

Nie ma jak dotąd żadnego dowodu na poparcie szeroko rozpowszechnionego poglądu, że wzrost zachorowań na złośliwego czerniaka w ostatnich latach ma jakikolwiek związek z ubytkiem ozonu. Przyrost ten zaczął się, zanim dostrzeżono jakikolwiek ubytek ozonu. Opublikowany w British Journal of Cancer artykuł pokazuje, że w Norwegii od roku 1957 do 1984 ilość przypadków czerniaka złośliwego wzrosła o 350 procent u mężczyzn i 440 procent u kobiet. W tym samym okresie nie było żadnych zmian w stężeniu ozonu nad Norwegią ani żadnych znaczących zmian w rocznych dawkach promieniowania ultrafioletowego ze Słońca.

(J. Moan, A. Dahlback, ,,The relationship between skin cancers, solar radiation and ozone depletion", Brit. Jour. Cancer, 1992, 916-921.)

Czerniak złośliwy jest nagminnie, lecz błędnie przypisywany wystawieniu na światło słoneczne. Ten niebezpieczny nowotwór, zwany popularnie rakiem skóry, jest śmiertelny, jeśli nie jest leczony. W badaniu naukowym przeprowadzonym przez Marynarkę Wojenną USA większość przypadków czerniaka wykryto u ludzi, którzy przez cały czas pracowali w zamknięciu przy sztucznym oświetleniu. Czerniak najrzadziej występował u tych ludzi, którzy pracowali zarówno w zamknięciu, jak i na świeżym powietrzu. Co więcej, w większości przypadków czerniak występował w tych częściach ciała, które były rzadko wystawiane na słońce. Wynika z tego wniosek, że zarówno bardzo niskie, jak i bardzo wysokie dawki UV są szkodliwe, natomiast umiarkowane działają zdrowotnie.

(The Politics of Sunlight. What Doctors Don't Tell You, 1995, 5(12):

12)

Praca badawcza opublikowana w prestiżowym czasopiśmie medycznym Lancet oraz rosyjskie badania naukowe dowiodły, że to raczej światło fluorescencyjne [ze świetlówek] a nie światło słoneczne ułatwia rozwój czerniaka - proporcjonalnie do czasu wystawienia na to światło. W badaniu omówionym w Lancecie przeprowadzonym na grupie blisko 900 kobiet, u tych, które pracowały w zamknięciu, w świetle fluorescencyjnym, wystąpiło 2,1 raza wyższe ryzyko zapadnięcia na czerniaka niż u pozostałych. Wśród kobiet wystawionych na działanie światła fluorescencyjnego przez 20 lat i dłużej względne ryzyko było

2,6 rażą wyższe. Względne ryzyko było niższe u kobiet, które były najbardziej wystawione na światło słoneczne, bawiąc się na świeżym powietrzu jako dzieci lub opalając się jako dorośli. W mniejszej grupie badawczej mężczyzn wystawionych na działanie światła fluorescencyjnego przez 10 lat i dłużej względne ryzyko wyniosło 4,4, a u tych, którzy jako dzieci spędzali najmniej czasu na słońcu, wynosiło ono 7,3.

Przez 19 lat, jakie minęły od czasu publikacji tej pracy w Lancecie, nikt nie obalił przedstawionych w niej wyników, niemniej wielu je ignoruje i mogliby zarabiać jeszcze więcej pieniędzy, gdyby tego artykułu i informacji, jakie zawiera, po prostu nie było. cdn....

Reply to
bynio

Dlaczego światło fluorescencyjne wywołuje czerniaka? Dlatego że ,,emisje takiego światła zawierają potencjalnie kancerogenny zakres [promieniowania]". Katody umieszczone na końcach świetlówek emitują promieniowanie rentgenowskie i inny smog elektromagnetyczny. Rośliny żyjące pod centralną częścią drugiej świetlówki rosną normalnie; natomiast umieszczone blisko końców świetlówki mają wzrost nienormalny i zahamowany. Zwierzęta laboratoryjne umieszczone w klatce blisko końców takich świetlówek stają się agresywne i zdradzają zachowania kanibalistyczne. Dr Ott odkrył również, że światło emitowane przez inny rodzaj lamp fluorescencyjnych - monitory komputerowe i ekrany telewizyjne wywołuje przy dłuższym wystawieniu aglutynację (zbijanie się) czerwonych krwinek. Powoduje to osłabienie skupienia, wywołuje uczucie znużenia i zwiększa ryzyko ataku serca i udaru [mózgu].

To tylko pewne fragmenty większej całości. powinny wystarczyć do wyrobienia sobie jakiejś opinii.

wracajac do tematu - tu możecie przeczytać ciekawą opinię pewnego profesora, na temat żarówek:

formatting link
Pozdrawiam

Reply to
bynio

A jesli Unii chodzi takze o zdrowie ? W koncu to jej budzet potem obciaza, choc producenci placa podatki :-)

Alez Unia wymaga dwoch lat rekojmii/gwarancji, i jesli padly wczesniej to super - kasa do zwrotu :-)

J.

Reply to
J.F.

Cześć! Czy Unia bierze też pod uwagę estetykę? Widziałem kościół w stylu neogotyckim, zresztą piękny ale ma "energooszczędnego" proboszcza. Wszystkie żyrandole miały świetlówki kompaktowe :-) To było obrzydliwe. Tam mają być żarówki typu świeczka. Maciek

Reply to
Maciek

Dnia Tue, 13 Mar 2007 20:14:36 +0100, Maciek napisał(a):

Coś w tym jest - w jednym z kościołów u mnie w mieście ładnych parę lat temu też zastosowano świetlówki kompaktowe jednakże po paru latach powrócono do żarówek.

Reply to
badworm

Reply to message from J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> (Tue, 13 Mar 2007

09:18:29) about "Re: ciemniacze fazowe...":

ale po 6 mies. musisz sam wykazac, ze wada wystepowala juz w chwili zakupu.

Bye Marek Lewandowski snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> Tue, 13 Mar 2007 22:15:39 +0100

=== Posted with Qusnetsoft NewsReader 3.3

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.