Regulator mocy fazowy, czy grupowy?

Jaki regulator mocy będzie lepszy do grzałki 3 kW. Grupowy, czy fazowy? Według mnie lepszy fazowy, bo grzałka będzie pracować bardziej "płynnie". Przy grupowym będzie dostawać krótsze lub dłuższe impulsy pełnego napięcia, co mi się mniej podoba. Jacek

Reply to
Jacek
Loading thread data ...

W dniu 2021-02-10 o 14:32, Jacek pisze:

Regulacja fazowa generuje bardzo dużą ilość zakłóceń.

W przypadku regulacji fazowej wyposażonej dodatkowo w detektor przejścia przez zero ilość zakłóceń jest sprowadzona do najniższego, możliwego poziomu.

W przypadku grzałek, najlepszy sposób regulacji to regulacja grupowa.

Reply to
Uzytkownik

W dniu 10/02/2021 o 14:32, Jacek pisze:

Zdecydowanie grupowy. Czas reakcji grzałki jest bardzo długi. A w zbiorniku z wodą jeszcze dłuższy.

Pozdrawiam

Adam Górski

Reply to
Adam Górski

W dniu 10.02.2021 o 15:43, Adam Górski pisze:

Grupowy ok, tylko należy brać pod uwagę "szarpanie" prądem. Ja dawno temu miałem taki regulator i sterowałem grzałką chyba 2kW. Widać było pulsujące oświetlenie w mieszkaniu. Ale to może było spowodowane słabą jakością linii zasilającej lub połączeń. W każdym razie może być to widać. Czym większa moc tym bardziej.

Reply to
szod

W dniu 10/02/2021 o 15:56, szod pisze:

Kiedyś to były żarówki. Dzisiaj są ledy i raczej nie zobaczysz bo przetwornica w żarówce ledowej to raczej skompensuje.

Pzdr.

Adam Górski

Reply to
Adam Górski

środa, 10 lutego 2021 o 14:32:27 UTC+1 Jacek napisał(a):

Autotransformator sterowany silnikiem albo ręką.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2021-02-10 o 15:03, Uzytkownik pisze:

To jakaś nowa technologia?

Reply to
Desoft

W dniu 2021-02-10 o 19:52, Desoft pisze:

Nie nowa technologia tylko przejęzyczenie :)

Chodziło mi oczywiście o regulację grupową.

Reply to
Uzytkownik

Taka grzałka ma potężną bezwładność termiczną, więc to bez znaczenia, czym ją będziesz zasilał, wszystko sobie uśredni. Sensownie zrobione zasilanie grupowe będzie generowało mniejsze zakłócenia, co może mieć znaczenie. Tylko włączaj na pełne cykle, by wyzerować składową stałą, która się może nie spodobać stacji transformatorowej.

Tobie może nie, ale bang-bang jest sterowaniem optymalnym dla problemów liniowych.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Lepiej byś napisał jak się składowa stała wynikająca z niepełnych cykli podoba licznikowi. Nie znam nikogo kto by się przejmował tym co się podoba nie jego transformatorowi.

Reply to
Zenek Kapelinder

Elektronicznemu jeden pies, a mechanicznemu to trudno zgadnąć. Starsze modele przy obciążeniu nieliniowym potrafiły kręcić w niewłaściwą (zdaniem elektrowni) stronę. Potem pododawali jakieś zapadki.

No to żeby się ten nikt niechcący nie ździwił. Nie mam niestety danych od producenta, więc trudno powiedzieć kiedy to się dokładnie stanie, ale każdy transformator da się nasycić dostatecznie dużą składową stałą. To może być przy znacznie niższym prądzie, niż intuicja podpowiada. Od dawna chodzi mi po głowie pomysł na wynalazek potrafiący rozbujać osiedlową trafostacją do blackoutu. Się kiedyś zmuszę i to przeliczę.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Oczywiście że się ten ktoś nie zdziwi bo niby nie słyszałem o takim przypadku.

Reply to
Zenek Kapelinder

Bo i nikt tego celowo nie robi, a jakiś zapas jest. A mnie interesuje, jak daleko da się posunąć w sprawie celowego strollowania elektrowni baterią diod i kondensatorów. Długotrwale przesuwając punkt pracy powinno się dać dojść do momentu, że albo się trafo ugotuje, albo mu wypieprzy bezpieczniki po stronie pierwotnej.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Po co puszczać parę w gwizdek? Wymyśl co zrobić za licznikiem żeby mniej pokazywał.

Reply to
Zenek Kapelinder

W celach terrorystyczno-dywersyjnych na ten przykład. I chyba intuicja mnie nie zwodzi, szybkie googlanie prowadzi do m.in. takiej pracy:

formatting link
Zobaczy dyskusję w okolicy rysunku 10. Prądem podmagnesowującym rzędu zaledwie 500mA facio był w stanie pięćdziesięciokrotnie zmienić natężenie prądów fazowych transformatora 30kVA.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

W dniu 2021-02-13 o 21:57, Piotr Wyderski pisze:

Dobrze rozumuję? Zniknąłęś prostowniki jednopołówkowe? Nie spotkałem się z problemem obciążania transformatora prostownikiem jednopołówkowym - oczywiście sprawność jest mała, ale nic nie dymi...

Reply to
Desoft

Najgorszy sabotaż to zaszkodzić sobie. Sobie chcesz prąd wyłączyć? Właściwe podejście to okupant traci a Ty zyskujesz.

Reply to
Zenek Kapelinder

Nie, wręcz od nich zacząłem swoje kombinowanie. Ale potem doszedłem do wniosku, że metodami quasirezonansowo-aktywnymi można narozrabiać znacznie lepiej.

Bo transformator zapewne mały i niewyżyłowany, jest zapas w rdzeniu na zwiększony strumień indukcji. Fabrycznie zoptymalizowane transformatory dużej mocy mogą nie mieć takiego luksusu. Rzuć okiem tutaj:

formatting link
Dane z tej pracy pokazują, że potrzebne prądy są śmiesznie małe. Ja się zastanawiałem nad wpuszczaniem ~100A, a tu 500mA robi co trzeba.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Sobie *również*, a komuś mogę potencjalnie zaszkodzić znacznie bardziej. Podłączam walizeczkę do kontaktu i się po pewnym czasie w okolicy robi ciemno. Przyjeżdża Pogotowie Energetyczne, wymienia co trzeba, odjeżdża i znów się robi ciemno. Żadnych iskier, żadnych zwarć: magia. A mnie tam i tak dawno nie ma.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Jak chcesz zrobić składowa stała od strony gniazdka? W starych spawarkach tig do spawania aluminium potrzebny był prad przemienny do spawania i składowa stała do rozbijania tlenków na powierzchni. Szeregowo z wyjściem transformatora łączyli akumulator ołowiowy 6V o dużej pojemności.

Reply to
Zenek Kapelinder

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.