Regeneracja Tonera

Mon, 15 Sep 2003 07:49:07 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Roman Sendela" snipped-for-privacy@op.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Zakladam ze masz co wsypac do srodka :-))) Mam taka sama laserowke i uzupelnialem w swoim cartridge toner juz 3 razy, ale teraz jak sie skonczy pewnie machne go na smietnik bo ma juz zjechany beben. Do rzeczy - co musisz miec: - nozyce do blachy - cos do zrobienia dziury - wiertarka lub maly swiderek reczny (ewentualnie dziure mozna zrobic inczej (lutownica/noz itd)) - klejarke pistoletowa (lub klej do takowej + lutownice) - kawalek jakiejs plytki (moze byc plaski kawalek plastiku, cienka sklejka or sth) - toner do wsypania - pedzel malarski, nie za duzy - latarke o niezbyt duzym kacie rozsylu swiatla :-) (przydaja sie takie "dlugopisowe"), chodzi o to aby nie uszkodzic bebna, o tym dalej - kartke A4 i zszywacz do zrobienia lejka - nozyczki - gazety do zabezpieczenia podlogi - odkurzacz

Nie boj, jak nabierzesz wprawy to napelnianie bedzie Ci zajmowac ~15-20 minut. To nie jest trudne, ale pierwszym razem wszystko sie robi pierwszy raz (hehe bardzo logiczne zdanie :-))) ) Przede wszystkim w pomieszczeniu w ktorym bedziesz napelnial MUSI byc dosyc ciemno (okolo godz 22:00 + swiatlo w jakims dalszym pokoju jest ok :-)) ). Absolutna cemnosc nie jest konieczna ani pozadana, ale nadmiar swiatla moze spowodowac nieodwracalne uszkodzenie bebna swiatloczulego. Aby cos dokladniej zobaczyc bedziesz uzywal wymienionej latarki ale uwazaj zeby nie przyswiecic nia na beben (niestety wbudowana w cartridge oslona nie chroni go calkowicie (zostawia szczeline)). Zacznij od przygotowania odkurzacza i rozlozenia kilku gazet na podlodze. Dobrze jezeli podloga jest z kafelkow (ja zawsze napelniam w kuchni). Pamietaj ze kiedy bedziesz myl rece lub cokolwiek z toneru (a schodzi latwo) musisz uzywac zimnej lub ledwoletniej wody. Inaczej (w wys. temperaturze) mozesz utrwalic toner. Pierwsza rzecza jaka musisz zrobic jest wykonanie w cartridge odpowiedniego otworu, przez ktory bedziesz wsypywac toner. Otwor nalezy oczywiscie wykonac od strony ziornika z tonerem a nie od strony gdzie zbierany jest z bebna niezuzyty toner. Strona zbiornika to ta, z ktorej wyciagnales przy instalacji nowego toneru tasme zabezpieczajaca. Po stronie tej z wierzchu cartridge'a nalezy przy pomocy dowolnych narzedzi wykonac otwor. Nie powinien byc on maly, bo nie bedzie mozna wsypywac toneru (toner lubi sie zbijac). Ja zrobilem prostokatny otwor o rozmiarach mniej wiecej 2x5cm. Pamietaj aby w miare mozliwosci usunac wszystkie pozostale odpady. Ja wywiercilem dziurke wiertlem 5 i dziure wycialem nozycami do blachy. Nastepnie przystepujesz do wsypania toneru. Robisz lejek z kartki papieru i zabezpieczasz go przed rozwinieciem sie za pomoca zsywacza. Przycinasz lejek nozyczkami. Otwor w lejku powninien miec srednice nie mniejsza niz 2 cm. Jezeli tak nie jest, to za pomoca nozc nalezy go powiekszyc. Lejek wsuwasz w otwor i sypiesz toner. Warto lejek przygotowac tak, aby kat pochylenia jego scian w stosunku do osi lejka :-D byl ok 45 stopni. Kiedy wsypiesz juz troche, wyciagasz lejek, zatykasz dlonia otwor i przechylasz cartridge na boki, aby rozprowadzic toner. Wsuwasz pozniej lejek i powtarzasz nasypywanie. Nie nalezy przesadzac z iloscia toneru. Nie powinno go byc wiecej niz gdzies tak ok. 75% pojemnosci cartridge. Uwaga nalezy unikac wdychania toneru !!!! To bardzo wazne. Po sypnieciu kolejnej porcji najlepiej sie odsunac i poczekac az troche opadnie latajacy w powietrzu toner. Wdychanie go w wiekszych ilosciach moze byc bardzo szkodliwe (ale ja po 3-ch napelnianiach jeszcze zyje :-)) ). Teraz cartridge trzeba oczyscic - nie musi byc dokladnie, ale okolice otworu omiatasz w miare mozliwosci pedzlem (nie nalezy jeszcze uzywac odkurzacza, bo mozna wyciagnac toner z cartridge'a). Nastepnie cartridge zamykasz. Przygotowujesz kawalek wymienionej wczesnij plyty plastikowej nieznacznie wiekszy od otworu i mocujesz klejarka (lub lutownica i klejem od klejarki). Kiedy cartridge jest juz zamkniety ururchamiasz odkurzacz (najlepiej ze szczotka do mebli (ta okragla)) i delikatnie odkurzasz cartridge ze wszystkich stron (pamietaj ze jak przegniesz i bedziesz chcial za dobrze wyczyscic to mozesz wyciagnac toner przez szczeliny ktorymi dostaje sie na szczotke transportujaca toner na beben). Tak wiec delikatnie odkurzasz z toneru i niesiesz cartridge (starajac sie nie naswietlic bebna), do drukarki. Teraz mozesz juz wlaczyc swiatlo i wszystko dokladnie poodkurzac, wykaszlec resztki toneru z pluc :-))) itd. Z cartridge od HPLJ4M wystacza toneru na 2,5 napelnienia tego od LJ1100. Po zalozeniu napelnionego cartridge do drukarki nalezy uruchomic samoczynne czyszczenie drukarki (trzymac przycisk na niej przez ok. 30 sekund (p. instrukcja)).

Powodzenia.

Mon, 15 Sep 2003 14:38:58 +0200 jednostka biologiczna o nazwie BLE_Maciek <i80c586@cyberspace_NO_SPAM_.org> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Chodzi oczywiscie o odpady plastikowe (kawalki obudowy cartridge'a), jakie niewatpliwie wpadna do srodka przy robieniu otworu.

czy ten beben jest az tak wrazliwy na swiatlo - tzn czy sie zniszczy? ja w HPIII do tej pory uzywam beben, ktory lezal w zapasowym kartridgu na szafie, nie osloniety specjalnie oslonka,tak z pol roku na niego swiecilo... i specjalnie nie widac jakis efektow zuzycia go...

Mon, 15 Sep 2003 15:19:50 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Grzegorz Kasprowicz" snipped-for-privacy@cern.ch wyslala do portu

Tak. HPIII to poprzednia epoka. Teraz Hewlett-Packard wprowadzil gorsze^H^H^H^H^H^Hnowe :-)). Beben jest wykonany z siakiegos fotoprzewodnika organicznego (OPC -Organic PhotoConductor). Oswietlenie bebna przez nawet krotki czas zbyt mocnym swiatlem powoduje jego nieodwracalne wlasciwie uszkodzenie. Po pewnym czasie uzywania beben sie czesciowo regeneruje, ale i tak jest juz na wydrukach jasniesza smuga (smugi robia sie dlatego, ze oslona ktora ma oslaniac beben zostawia gdzies tak z 0,5 cm szczeline, oczywiscie mozna odslonic oslone i po oswietleniu uzyskiwac inne ksztalty plam ;-))) ).

No wlasnie - skad sie bierze toner odpowiedni do HP ? [a skad do Kyocer i Brotherow ?]

O yazoo :-) Na rynku jest chyba ze sto firm ktore to rozbieraja bez sladu.

P.S. a niezuzytego toneru nie usuwasz ?

J.

Zbiera sie, zbiera... A potem ludzie sie zastanawiaja czemu wszystko zasyfione (drukarka + wydruk).