To ja moze wytlumacze - latarki owszem i do jaskin ale i nie tylko. Nawet zwyczajne nurkowanie na 30 - 40m jest przyjemniejsze z dobrym swiatlem, mozna pozagladac w szczeliny i pod glazy.
A zeby nie bylo calkiem nieelektronicznie, to rozumiem RoMana, jesli cos robic to dobrze. Ja sam moge nurkowac z latarka ktora zapala sie np. za drugim razem, a po zgaszeniu trzeba poczekac az zarowka ostygnie. Goracy HID ma wewnatrz cisnienie ok 100 bar i potrzebuje wyzszego napiecia do zaplonu. Nie-elektronikowi bym jej jednak nie dal, nie mowiac o probie sprzedawania czegos takiego. Co do kontroli zarowki, to przetwornica mierzy i prad i napiecie. W mojej wersji lampa dziala na pradzie DC, wiec dlawik ma niewielka mozliwosc stabilizacji pradu( a wlasciwie mocy). W samochodowych jest zwykle mostek na IRF740 i lampa zasilana jest AC jakies 100 - 300Hz Dlawik o kilkudziesieciu zwojach ma za mala indukcyjnosc zeby jakkolwiek stabilizowac punkt pracy przy tak niskiej czestotliwosci. Pomiar pradu i napiecia na lampie pozwala tak sterowac kluczem, zeby utrzymywac te 35W.
Marcin