>>>> A gdzies tam w tle - samoloty miewaly zasilanie AC.
>>>> Cały czas mają. Żyroskopy mechaniczne wymagają 400 Hz.
>>> Z falownika moze byc. Wbudowanego w zyroskop.
>> Ale po co, skoro cała instalacja w samolocie przewidziana?
> Bo np tak wygodniej. Wirnik i silnik jest w byle HDD, nie trzeba
> liczyc na pokladowe 400Hz ... i nie trzeba 3 drutow do wirnika
> prowadzic przez te kardany ...
Muszą być szczotki.
[...]
> Nawet w szklanym kokpicie są rezerwowe przyrządy „mechaniczne”.
> Kieszonkowa busola :-)
Nawet tak nie żartuj...
formatting link
Oni ich chyba nie robia, ale moze to sie nie oplaca :-)
>>>>> Akumulatorow AC jeszcze nie wymyslono.
>>>> O falownikach naprawdę nie słyszałeś? Generowanie 400 Hz jest banalne
>>>> w stosunku do 50 Hz - malutkie dławiki :)
>>> No wlasnie - falowniki. To po co jakies 400Hz na pokladzie ...
>> Bezwład. przystosowany osprzęt. Nie tak dawno liczyłem PFC dla układu
>> zasilania pokładowego - było 400 Hz...
> Owszem, bezwlad, ale czy ewentualny zyroskop potrzebuje 400Hz, skoro
> moze sobie sam zrobic?
Ale po co pakować do czegoś, co wisi na kardanie jeszcze dodatkowe elementy?
Sztuczne horyzonty w szybowcach sa na akumulator, ale to jeszcze inna > bajka.
Zupełnie inna bajka - krótki czas lotu i mały zasięg. Tak, wiem - są rekordziści.