Re: Pytanie dotyczace wzmacniaczy mocy klasy C

Chodzi o to, ze w klasie C skladowa stala napiecia polaryzujacego baze jest ujemna, dlatego stosuje sie uklad przylegania napiecia. Najprosciej, bo nie trzeba miec zadnego zasilania, dostarczajacego stalego napiecia ujemnego. Nie ma to byc "porzadny" wzmacniacz mocy, tylko najzwyklejszy i najprostrzy. Wystarczy zerknac na przykladowe schematy takich wzm. a widac, ze w bazie zastosowano uklad przylegania napiec. Chodzi mi o to, jak obliczyc parametry elementow RC, dla zadanego tranzystora (mamy jego parametry) i danego zrodla napiecia w.cz. Przeprowadzilem juz obliczenia dla przebiegu prostokatnego z wyp. 50%, wyprowadzilem tez wzory dla sinusoidy, ale nie wiem, czy nie sa nazbyt skomplikowane. Zastanawiam sie, czy nie mozna prosciej, zreszta , to co sie obliczy i tak nie bedzie sie zgadzac do konca z reczywistoscia i trzeba bedzie trymowac wartosci el. wejsciowych.

pozdrawiam

Huba

Reply to
Huba
Loading thread data ...

Huba naskrobał:

OK, ale wtedy kąt odcięcia też będzie się zmieniał z wysterowaniem, a jak dasz polaryzację z zewnętrznego źródła to nie bedziesz się musiał martwić co się stanie jak zabraknie napięcia sterującego.

Iloczyn RC musi być dużo mniejszy od okresu m.cz i dużo większy od okresu w.cz. To szeroki przedział. A wartość R obliczasz tak jak wskazują warunki polaryzacyjne dyktowane przez prąd bazy, napiecie sterujące i kąt odcięcia (nie liczyłem tego nigdy :)

Reply to
Jacek Maciejewski

Hmm .. to jest bardzo prosty uklad, a wartosc el. RC juz wiem jak sie mniej wiecej dobiera. O to chodzi, by w trakcie polokresu napiecie moglo spasc ( tu wzrosnac .. bo napiecie dazy ze stala czasowa RC od pewnej wartosci ujemnej do 0V) o wartosc B(pomniejszona o spadek nap. na zlaczu BE) bedaca ta czescia wartosci napiecia, ktora wystaje ponad te 0,7V na przewodzacej diodzie i ktore powoduje odpowiednie wysterowanie tranzystora. Ale jesli chodzi o wzmacniacz klasy C, to dochodzi tu tez kwestia dopasowania malej impedancji wejsciowej(rzedu 1-5ohm) tranzystora z duza (np.: 50ohm). W takim wypadku wiem jak dopasowac kolejne stopnie wzmacniacza ( wystarczy np.: zwykly filtr typu L transformujacy odpowiednio z duzej na mala impedancje). W wielu schamatach wzmacniaczy klasy C, ktore ogladalem nie bylo obwodu przylegania napiecia, tylko po prostu taki uklad dopasowujacy, tylko w tych prostrzych rozwiazaniach byl zastosowany RC ( np.: w nadajnikach QRP bezposrednio za separatorem niekiedy znajduje sie prosty wzmacniacz pracujacy w klasie C z ukladem przylegania napiecia - widocznie kwestia dopasowania nie odgrywa tu az tak znaczacej roli).

pozdrawiam

Piotr

Reply to
Huba

Huba naskrobał: [-]

Ostatni raz miałem do czynienia z klasą C ze 40 lat temu, gdy się pracowało na telegrafii na lampowych nadajnikach. Dziś klasy C się praktycznie nie stosuje, ponieważ dominującą emisją jest SSB a przy niej wzmacniacz musi byc liniowy co wymaga klasy B. Nie stosuje się jej nawet na telegrafii, ponieważ nie jest dziś problemem uzyskanie dużych mocy z jednego elementu aktywnego, za to w cenie jest niewielki poziom emisji zakłóceń. Pracę w klasie B zapewnia się najczęściej przez jakiś układ auromatycznej kontroli mocy wyjściowej, jedynie w prostych, amatorskich kilkuwatowych konstrukcjach stosuje się pracę ze stałym napięciem polaryzacji a najczęściej w ogóle bez niego (napięcie 0) Dopasowanie - tu konstrukcja zależy od szerokopasmowości wzmacniacza. Przy względnie wąskich pasmach (np. 144MHz) stosuje się filtry rezonansowe LC, na amatorskich pasmach krótkofalowych najczęściej transformatory, rzadziej dwuobwodowe filtry LC ponadkrytycznie sprzężone.

Reply to
Jacek Maciejewski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.