> Napięcia na pewno nie przekraczam, nawet połowy dopuszczalnego (stąd był pierwotny pomysł by połączyć E+W szeregowo i zrobić jakąś pompę ładunku).
>> Jedyna obawa czy wejście MPPT nie jest obliczone na styk np. dławik nasyca się przy 16A i wydajność paneli jest jedynym co ograniczy prąd - ale sprzęt nie tani, to może ktoś bardziej się postarał to zaprojektować z jakimś zapasem. Cała seria falowników o różnych mocach ma te same maksymalne prądy wejściowe DC, większą moc robi się tylko wyższym napięciem (więcej paneli szeregowo).
>> Chyba pozostaje zaryzykować i poczekać do lata na weryfikację - jak nie uleci z falownika magiczny dym to znaczy że OK :)
> Czyli zakładasz , że zaraz na wejściu jest boost bez żadnej kontroli
> prądu dławika ? Przy mocy > 3kW ? No raczej nie.
> Ze względu na sprawność obstawiałbym raczej , że panele bezpośrednio są
> podłączone do pełnego mostka o szerokim napięciu wejściowym.
> Zwłaszcza jeżeli to 10kW+.
Step-up jest najtańszy. Przy większej mocy dzieli się na sekcje i nie ma problemu. Bardziej zaawansowani używają konstrukcji podobnych do UCC28220.