> Ale Radioelektroniki czytałem, a potem zajęły dwa kartony po papierze do
>> drukarek i wylądowały w piwnicy. Dostęp do nich miałbym na pewno lepszy
>> jakbym miał je w formie elektronicznej. P.G.
> Mam podobnie ze starymi numerami EdW (RE też, ale jednak najwięcej mam EP
> i EdW). Leżą, zabierają miejsce, wyrzucić szkoda, ale i tak do nich nie
> wracam, i tak.
RiK/RE jest zeskanowany i krąży czasem w podziemiach.
[...]