> HP 960 korzysta z klasycznych, bardzo drogich wkładów 45 i 78. Wkład 45
>> ma 42 ml tuszu czarnego, a 78 ma 84 ml łącznie kolorowych.
> w sklepie 123 drukuj.pl
> do hp960
> kolor
> oryginał 202zł 19ml
> zamiennik 79zł 52ml
> (jakiś mały, ale nie chce mi sie większych szukać)
> do f380
> kolor
> oryginał 120zł 5ml
> zamiennik 59zł 23ml
> w którym miejscu f380 wychodzi taniej?
Jaka f380?
dalej podtrzymuję że starsze drukarki hp są tanie jak barszcz w
> utrzymaniu. tyle ze oryginalny tusz prawie się nie zatyka, tani
> zamiennk, jak się pamięta żeby cokolwiek wydrukować w kolorze raz na
> tydzień też nie.
>> Teraz jadę na Epsonie EcoTank L365 - komplet oryginalnych atramentów 664 4x70
>> ml za stówkę starcza na lata. Dysze też się zapychają ale dają się
>> odtykać bez brudzenia rąk.
> tylko że to drukarka za 500zł. "trochę" nie ta liga. Tym bardziej jak
> sobie przypomnę po 3 miesiącach ze potrzebuję coś wydrukować. jak mi się
> ecotank zepsuje - będzie bolało, jak hp960 odda pustą kartkę - będę
> topił głowice w gorącej wodzie - 15 minut później będzie drukować.
Nie zdarzyło mi się, żebym 3 miesiące nic nie drukował... Czyszczenie głowic trwa podobnie, tyle, że się nie ubrudzę.
powiem więcej. mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że gdybyśmy
> mieli wydrukować parę tysięcy czarno białych stron cięgiem,
Parę tysięcy stron czarno-białych cięgiem drukuje się na przemysłowej laserówce a nie na domowej atramentowej.
Ty na ecotanku, ja na hp960, stara drukarka lepiej to zniesie,
Nie jestem tego taki pewny. Epsonki maja dobrą konstrukcję.
i jeśli w grę wchodzi dolewanie tuszu strzykawką - wyjdzie taniej.
Ale jakie taniej? Ja też mogę kupić zamienniki. Ale nie chcę. I leję z buteleczek a nie strzykawką.
Tak więc Ty płacisz za wygodę i uważam że jest to normalne.
Płacę? Koszty eksploatacji są tak śmiesznie niskie, że nawet ich nie zauważam. Komplet atramentów starcza na 4000 stron. Wychodzi 2.5 grosza na stronę kolorowego wydruku... Tyle co tani papier ksero.
Ja wolę sam coś zrobić i zaoszczędzić masę kasy
Jakiej kasy?
(i nie tworzę elektrośmieci)
I skąd te elektrośmieci? Wiesz ile drukarek HP już wyrzuciłem? Sam straciłem rachubę. A te zwaliska pozapychanych głowic...
- czy to zasługuje na krytykę?
Krytykuję absurdalną cenę oryginalnych głowic HP 45 i 78 oraz ich uciążliwą eksploatację. Bo miałem je w drukarce HP DJ 930C i w 1600CM (45 tylko czarne, 40 kolorowe). Przez te 30 lat używania drukarek bardzo rzadko zdradzałem HP. Miałem ich naprawdę dużo. W przypadku atramentowych, poczynając od 510 i potem 550C. Znam ich wady i zalety ale przede wszystkim znam pazerność HP i poziom ich serwisu - patrz:
formatting link
Po wielu latach eksperymentów zdecydowałem się na drukarkę z dużymi pojemnikami napełnianymi z butelek. I nie żałuję. Napełniam rzadziej niż raz na rok, każę drukarce czyścić głowice raz na parę miesięcy. Dokładam tylko papier i czasem z kurzu obmiotę.