Prostownik 12V akumulator 6V - jak bezpiecznie naładować

Podłączać do ładowania w szereg z akumulatorem kilkunastowatową żarówkę 6V. Nie jest to może idealne rozwiązanie, ale naładowac naładujesz. Warto tylko wtedy kontrolowac prąd ładowania (amperomierzem w prostowniku, albo jeśli takiego nie ma, dołączonym osobno mierniczkiem na 20zł).

J.

Jarek P. <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> napisał(a):

WIELKIE THX za szybką pomoc. Amperomierz w prostowniku jest. Czy podłączenie żarówki zakłóca działanie prostownika ? Teoretycznie prostownik sam powinien zmniejszać prąd ładowania ? THX Tomek

No to super.

Zalezy co to za prostownik. Ale do akumulatorów kwasowych zwykle są to bardzo proste konstrukcje, więc o prąd ładowania musisz zadbać sam. Powinien on wynosic tyle, ile pojemność akumulatora dzielona przez dziesięć (i oczywiście z pominieciem 'h' w jednostce - to dla czepialskich), czyli jeśli to akumulatorek 12Ah, to prąd ładowania powinien wynosić 1,2A. Na samym początku ładowania rozładowanego aku on może być nawet sporo większy, ale szybko powinien się ustabilizowac na mniej więcej takiej wartości. Jeśli cały czas jest za duży, daj żarówke mniejszej mocy. Jesli za mały - odwrotnie. Mozna tez kombinować z żarówkami 12V, te są łatwiej dostępne. Tylko dobieranie zaczynaj raczej od małych zarówek a dopiero w razie potrzeby zamieniaj na większą, raczej nie odwrotnie.

J.

Jarek P. <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> napisał(a): ..więc o prąd ładowania musisz zadbać sam. Powinien

jeszcze raz WIELKIE THX (i jeszcze większe od mojego synka). pozdrawiam Tomek

Co dla jednych jest oczywiste - innym trzeba wytłumaczyć "jak krowie na rowie"

Użytkownik "Tom Stark" snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:cclo98$adf$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Też bym polecał żarówkę. Prąd ładowania praktycznie określi rezystancja żarówki. Jak chcesz mieć na przykład 1A to trzeba żarówkę 6V, 6W - bo 6W/6V=1A. Prostownik reguluje prąd według napięcia jakie widzi na swoim wyjściu - żarówka go zmyli - nie można liczyć, że prostownik zadba o wyłączenie ładowania. Ja bym kontrolował napięcie na akumulatorze. Rozładowany będzie miał coś koło 6V. W czasie ładowania będzie około

6,6V i powoli będzie wzrastać. Pod koniec ładowania może wzrastać szybciej. Górna granica (przy której powinno się na pewno przestać ładować to 7.2V (po 2,4V na ogniwo). Ale może nie chcieć do niej dojść (za mały prąd ładowania). Tak czy siak należy oszacować czas ładowania (pojemność przez prąd ładowania) i nie przekraczać go więcej niż jakieś 20-30%.

Nie jestem tego pewien, ale jakby ładować nie prądem 10-godzinnym ale

50-godzinnym (5 razy mniejszym) to być może można ładować w nieskończoność - bez ryzyka uszkodzenia akumulatora.

P.G.

Dołóż do tego jeszcze wyłącznik czasowy, taki mechaniczny za kilkanaście zł, nie popsujesz akumulatora jeśli przypadkiem zapomnisz kiedyś wyłączyć prostownik.

Paweł

Piotr Gałka snipped-for-privacy@micromade.pl napisał(a):

Chyba mam problem z głowy. Dziś dostałem ładowarkę do małego modelu samochodu. Na wyjściu 7.V 200 mA. Akumulator "na obudowie opisany" Topin TP 6V-12AH (czemu nie Ah?), ale w katalogu podejrzałem że to 12 Ah - 6 V. Ja długo mam ładować tą ładowarką ? jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady Tomek

Niestety chyba nigdy nie naładujesz tą ładowarką, za mały prąd i za małe napięcie.

Paweł

Użytkownik "Tomek" snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ccofhq$3p$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Jak faktycznie daje 200mA to 12Ah/0.2A= 60h

Jak moja teoria z prądem 50-godzinnym jest prawdziwa (nie jestem pewien) to takie ładowanie nawet w nieskończoność byłoby bezpieczne. P.G.