Gdzie szukać kogoś, kto naszkicuje mi choćby ołówkiem na kartce fajną obudowę do urządzenia? Ja sobie potrafię zaprojektować i wydrukować na drukarce 3D - nie ma problemu. Problem jest z tym, że to co sam wymyślę to mi się nie podoba.
Są tam projektanci, którzy udostępniają swoje portfolio a w nim i tacy, którzy mają wzornictwo przemysłowe. Nic nie kosztuje napisanie oferty. A na 100% dostaniesz ofertę. Wydaje mi się, że za 500 zł możesz już mieć to co chcesz.
Dokładnie tak samo jak z wieloma innymi projektami. Czy zapłacił byś za stronę www agencji reklamowej? Zapłacił byś, gdyby Cię przekonali, że wiedzą co robią i ma to sens dla Ciebie. Podobnie jest, gdy zlecasz opracowanie marki, wzoru przemysłowego, maszyny, technologii... czegokolwiek w zasadzie.
Swoją drogą, to dosyć częsty przypadek, gdy agencja (nie koniecznie reklamowa, choć w zasadzie inna popularna nazwa w pl nie funkcjonuje) opracowuje obudowę do urządzenia, panel operatora, instrukcję obsługi, a nawet kształt butelki na mydło w płynie, oczywiście z dozownikiem :) Dużo firm robi takie projekty samodzielnie, ale w miarę rozwoju nadchodzi takim moment, że zaczynają zlecać projekty profesjonalistom w zakresie projektowania.
W dniu 05.07.2020 o 14:11, Robert Wańkowski pisze:
A tak z ciekawosci, ile by kosztowal projekt i wydrukowanie jakiejs prostej ramki dla wyswietlacza (powiedzmy 10") z raspberry plus otwory na kable. Nie znam sie zbytnio na elektronice, wiec w srodku by musialo byc sporo miejsca na zwykle gniazda typu hdmi itp
Kiedys chcialem sobie zrobic cos w rodzaju ramki na zdjecia, ale jak widze takie ceny za zwykly projekt, to chyba mnie nie stac na to.
Jest od cholery niepraktycznych rzeczy, a jednak ludzie je cenią i kupują. Ot takie ferrari na ten przykład. Siedzisz zadem na asfalcie, wgramolić lub wygramolić się z niego trudno (chyba że jest się małym....y....niskim człowiekiem), głośne toto, twarde, wszyscy się gapią, nawet zlewozmywaka w kartonie nie przewieziesz, byle wertepy są przeszkodą, a jednak dużo osób wzdycha do tej jakże niepraktycznej bryki.
Nie odważył bym się napisać o kolumnach że są niepraktyczne, bo nie można ich położyć na boku. Jak się nie ma dla nich miejsca, to się ich nie kupuje, podobnie jak psa, lodówkę sbs, 85" LCD-ka i wiele innych niekoniecznie niezbędnych rzeczy.
A według mnie jest to jeden z istotnych parametrów i mam odwagę to powiedzieć. Jeśli ktoś ma podejście konsumpcyjne i zakłada, ze jak się będzie przeprowadzał i mu nie podpasują to się je wyrzuci - a... to jest inna rozmowa. Kupiłem kolumny rzędu 40 lat temu. 4 przeprowadzki - większość czasu kolumny na leżąco. To grupa elektroniczna więc chyba nikogo nie zdziwi, że zdarzyło mi się wymienić głośniki a nie kolumny. P.G.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.