Witam! Mam problem, zaprojektowałem i wykonałem płytkę pod PIC18LF4550, płytkę wykonałem żelazkiem, nie była to moja pierwsza płytka, ale wyszła super, bardzo się z niej cieszyłem, zresztą była bardzo dobrze zaprojektowana, grube ścieżki tylko 1 przelotka między nóżkami (procesor w DIP40).
Problem jest taki, że po podłączeniu zasilania (są trzy możliwości zasilacz, USB, programator - ale zawsze efekt ten sam) dioda od zasilania świeci pięknie i nic nie wskazuje na to, że może być coś z nią nie tak, natomiast diody przy procesorze (program miga diodami na razie) przygaszają, mrużą i procesor się restartuje, czasami, ale nie zawsze pomaga przyłożenie palucha do masy (obudowa USB lub PIN od zasilacza) lub przyłożenie palucha to PINu zasilania. Dałem dużo kondensatorów przelutowałem jeszcze raz wszystko, pocynowałem ścieżki pięknie, nie wiem co może być nie tak? procesor walnięty? chyba nie.
Pytanie pomocnicze, w schemacie na którym się wzorowałem przy rezonatorze był opornik 1M równolegle z rezonatorem, w dataSheecie nie ma czegoś takiego? po co się go daje i kiedy? Resetu nie mam zrobionego, bo nie potrzeba, ale może jak dam to coś pomoże?
Napiszcie coś, bo już drugi dzień siedzę i nie mogę nic poradzić :((
pozdrawiam Grzegorz Latocha