Poszukiwany "Elektronik - projektant uk?adów elektronicznych"

Najpierw musi sie dowiedziec.

Byla taka reklama, z facetem, co sie przedstawial z imienia i nazwiska i mowil, ze naprawia pralki. Jak sprawdzisz, czy on naprawde naprawia te pralki? Reklama byla oparta wlasnie o wieksza wiarygodnosc fachowca z nazwiskiem.

Obdzwonisz wszystkich Lewandowskich w ksiazce telefonicznej? W samej Warszawie cos 400 nazwisk.

Taki mam zwyczaj. Bezczelny jestem i zamiast nicka mam nazwisko i niektorzy nauczyli sie ufac mojej opinii, a niektorzy nauczyli sie omijac moje posty z daleka, jako bzdury, ktorych tez w historii swojej dosc powiedzialem. Moja decyzja, tak jak Twoja, by kryc sie za nickiem. Tez go nie zmieniles od wiekow, wiec nie ma wielkiej roznicy, poza ta, ze masz krotszy podpis.

Widzisz - wlasnie o to chodzi. Mowimy o tym ze wk**wiony pracownik napisze jakis paszkwil na szefa i podpisze sie nazwiskiem kolezanki z pracy. Poniewaz ten paszkwil nie byl anonimowy, nie zostanie wyrzucony do kosza tylko zostanie sprawdzony. Najprawdzopodobniej pani Jadzia bedzie skonfrontowana i zrobi sie dochodzenie kto to napisal. Podpisanie sie cudzym nazwiskiem wiec nie jest czyms co zaowocuje sukcesem. Natomiast anonimow nikt powazny nie bedzie czytal, nie bedzie sprawdzal, nie bedzie konfrontowal.

Owszem - jak sie bardzo uprzesz to uknujesz taki przekret ze nikt sie nie zorientuje. Ale to wymaga trudu wiekszego niz chlapniecie anonimowej skargi na ktora nie musimy wyprodukowac zadnego pokrycia ani wziac zadnej za nia odpowiedzialnosci bo przeciez to nie my napisalismy...

Dlatego wlasnie wiele ludzi podpisuje sie nazwiskiem z reala w internecie. Wlasnie po to aby byl wyrazny zwiazek z realem. Inni tego nie robia, wybieraja anonimowosc, ale ona ma swoje konsekwencje. Rowniez negatywne. I o to mi chodzilo.

Marek Lewandowski denied rebel lies:

Na marginesie - na to jest sposób. Można podpisywać posty PGP (jeśli nie wszystkie to choćby - w przypadku podszycia się kogoś - swoje 'dementi').

Prosze, nie wyrzucaj waznejszych 2/3 mojego posta tylko dlatego, ze nie pasuje do Twojej filozofii. Raczej go przemysl. Wez realny przypadek: zweryfikuj, ze ja to ja...

Użytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Nie Kolego. To Ty robisz drakę. De facto też anonimowo. Nie możesz sobie wbić do głowy, że każdy czytający zrobi z tym doniesieniem, anonimem czy jak tam to nazywasz to, na co będzie miał ochotę ? Uważasz, że ludzie nie mają własnego rozumu ? Rozpętałeś małego flejma (i zupełnie akademicką dyskusję) pod hasłem, że pewna firma ucierpi na skutek pewnej wypowiedzi, że wszystko można sfałszować itd, zapominając o tysiącu nie przewidzianych przez Ciebie ewentualności, np:

- mowa o zupełnie innej firmie

- Ty jesteś z tej firmy (udowodnisz, że nie ?)

- nie lubisz się z Kolegą Ravenem bo przeleciał Ci dziewczynę

- Kolega Raven działa na zlecenie dużej agencji rządowej obcego kraju

- nikt z was nigdy nigdzie nie pracował ale łatwo się Wam pisze

- każdą weryfikację weryfikacji trzeba zweryfikować, bo inaczej brak pewności rozsadzi mózg

- jesteś paranoikiem ;)

- itd itp.

Tak więc jeśli tak Ci anonimowość i "donosy" przeszkadzają - nie czytaj, ale nie "chroń" innych ludzi i nie rozpętuj durnych flejmów. Inni ludzie mają zdrowy rozsądek, a jeśli nie mają, to tym bardziej nic na to nie poradzisz ! Mottem niech będzie jedno z praw Murphy'ego: wszyscy kłamią, ale nie ma to znaczenia, ponieważ i tak nikt nikomu nie wierzy.

pozdrawiam entrop3r

Dla Ciebei wazniejsze, dla mnie - niezwiazane.

Tlumacze Ci wlasnie to, ze anonim jest duzo latwiej napisac i nie liczyc sie z konsekwencjami. Jesli skarge podpiszesz to bierzesz odpowiedzialnosc za slowa. Mysle ze wiecej juz w tym temacie powiedziec nie mozna. Jedni rozumieja inni nie.

Tak uwazam. Plotka niestety powtarzana 100x staje sie czesto prawda. A wiec zrobmy sobie przysluge i nie sluchajmy plotek, anonimow.

Użytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Tym ludziom, którzy nie mają własnego rozumu, nie pomożesz. Niby dlaczego mieliby wierzyć Tobie ?

e.

to juz kojarze , Bascom i urzadzenia bankowe :) mozna i tak czy aby w polsce "zbraklo" specow od asemblera i C :)

Bo ludzie madrzejsi na tej grupie zaczynaja traktowac anonimy powaznie a powinni sie przylaczyc do mnie i je dewaluowac bo anonimowe pomowienia to smieci.

Jesli inzynier elektronik ma aspirowac do bycia elita intelektualna to nie moze sie znizac do poziomu gazetek brukowych ktore czerpia "wiadomosci" z pltek i anonimow.

A jaka widzisz korzysc z dlubania kodu bankowego w asemblerze??

swstr pisze: \

mi kiedys ktos mody powiedzial tak nie wazne czym sie robi wazne zeby wiedziec jak to zrobic

i jak do tej pory nie zauwazylem w projektach na arm czy '51 zbytnich roznic w otrzymywywanych funcjach miedzy pisaniem w basicu c c++ czy asm

natomiast w czasie pisania tych procedur przy prostych projektach jest ogromna roznica

Brawo. W koncu ktos rozsadny.

Mariusz

Uzytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Masz na nazwisko Pszemol ?

Nie masz na nazwisko Pszemol ? To jestes nudny, marudny i zawracasz dupe. Koncz Wasc! Wstydu oszczedz.

Użytkownik "Raven" snipped-for-privacy@too2.pl napisał w wiadomości news:47068f4b$ snipped-for-privacy@news.home.net.pl...

Zgadzam się z tą opinią

Bo niby czemu miałyby być ?

Moja opinia jest taka, że dla małych mikrokontrolerów tylko assembler. Kod wynikowy z języków wyższego rzędu zawsze jest dłuższy. Jak ktoś często zmienia rodziny procesorów, które programuje, to może mu być szybciej w C itp., o ile najnowszy kompilator nie ma błędów i już go biegle opanowaliśmy. Wszystkie są bezbłędne ? Czas wklepywania linijek jest znikomy w porównaniu z czasem testowania, wymyślania algorytmów. Proste procedury ? Głupie gadanie. Proste są te, które już zrobiliśmy i możemy je po prostu skopiować. Czy kopiuje 1 linię C czy 10 linii asemblera istotnych różnic czasowych brak.

Nie rozumiesz bo wskoczyles na koniec watka. Gdybys przeczytal moje wyjasnienia to zrozumialbys dlaczego w pewnych sutuacjach wystarczajace jest uzywanie tylko internetowej ksywki a w niektorych nie.

W szczegolnosci - nie jest wystarczajace gdy probujesz pomawiac czy dawac negatywne swiadectwo komus "w realu", czyli komus znanemu z imienia i nazwiska/nazwy.

Uzytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

Do kosza,do kosza,do kosza. Koniec. The End.

Użyt> Nie Kolego. To Ty robisz drakę. De facto też anonimowo. Nie możesz sobie wbić

No i tak właśnie kończy się większość dyskusji z niejakim Prz...lem. :-(

Pozdrawiam Mister

To znaczy ze jak sie konczy? W jakim celu odgrzewasz stary watek?