Pomiar grubo?ci lodu?

W dniu 2014-02-11 21:08, Wieslaw Bicz pisze:

--
Pozdrawiam. 

Adam
Reply to
Adam
Loading thread data ...

W dniu 2014-02-11 22:32, Adam pisze:

Przy zastosowaniu głowicy kontaktowej konieczne byłoby odgarnięcie śniegu. Jeśli udałoby się opanować pomiar bezkontaktowy nie powinno być trudne mierzenie ze śniegiem i grubości warstwy śniegu.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

A kontaktowo grubość warstwy śniegu?

Reply to
Mirek

W dniu 2014-02-11 22:08, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Jak by chodziło o takie rozwiązanie to napisał bym na pl.rec.wedkarstwo. A skoro pytałem na elektronice to chyba oczywiste że chodziło o jakieś elektroniczne rozwiązanie. Trzeba mieć małe myszki w głowie żeby na to nie wpaść.

Pozdr. PK.

Reply to
invalid unparseable

W dniu środa, 12 lutego 2014 13:56:00 UTC+1 użytkownik Paweł Kasztelan napisał:

Pozwolisz że niegrzecznie spytam po con Ci takie urządzenie? Zdaję sobie sprawę że to może być największa tajemnica. Ale może się wygadasz.

Reply to
kogutek444

W dniu 2014-02-12 14:15, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Oczywiście że pozwolę. Zresztą pytasz bardzo grzecznie. Samo urządzenie jako takie nie jest mi potrzebne. Pomyślałem że ludzie chodzą po lodzie. Spacerowicze, wędkarze itp. i jak dla narciarzy buduje się jakieś lokalizatory ułatwiające odnalezienie pod śniegiem z lawiny. Tak przydało by się coś dla spacerowiczów lodowych. Coś co stawiasz na lód i widzisz 15cm. Idziesz 20m stawiasz i widzisz 10cm. Więc wiesz jak się zachować i zależnie od pomiarów jakie uzyskujesz powtarzasz pomiary częściej albo chowasz urządzenie do kieszeni. A ponieważ wiertarka nie jest zbyt poręczna. A długie wiertła też mają swoją cenę. To pomyślałem że w XXI wieku może jest jakiś fajny elektroniczny pomiar grubości lodu. Bardziej byłem zainteresowany zasadą działania i budową takiej zabawki niż jej posiadaniem. Choć ten pytający na elektrodzie był kimś związanym z WOPR chyba bo pisał o pomiarach na dużej przestrzeni codziennie.

Pozdr. PK.

Reply to
invalid unparseable

To może być trudne jeśli śnieg jest sypki. Problem jest taki, że trzeba inne głowice do śniegu, a inne do lodu, a zależnie od tego, jaki śnieg parametry głowic trzeba też zmieniać. Śnieg jest akustycznie trudną strukturą, bo porowatą. Pomiar z powietrza może być prostszy, bo ciężko z nim uzyskać zadowalające sprzężenie.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

W dniu 2014-02-12 14:40, Paweł Kasztelan pisze:

Gdyby ktoś zechciał produkować takie urządzenie w wielkich ilościach to jego cena mogłaby być porównywalna z dalmierzami ultradźwiękowymi o których już tu wspomniano. Pytanie tylko, czy ilość chętnych byłaby wystarczająca, żeby taka produkcja się opłaciła?

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

Pan Paweł Kasztelan napisał:

W związku z tymi lokalizatorami dla narciarzy, przypomniała mi się anegdotka. Dwóch wędkarzy siedzi na molo, a obok motorówka ciągnie wodnego narciarza. Wtem bach, facet wyrżnął o jakiś ukryty pod wodą pieniek, zrobił kilka fikołków i zniknął pod powierzchnią. Wędkarz skacze do jeziora, nurkuje, i po chwili taszczy gościa na molo. Natychmiast robi oddychanie usta-usta, ale rezultaty marne. W tym momencie drugi mówi: słuchaj, jakaś dziwna sprawa -- widziałem, że miał na nogach narty, a teraz ma łyżwy.

No właśnie, to może nie jest głupi pomysł.

Ci od globcia twierdzą, że świetnie im się mierzy z satelity dla całej Arktyki na raz.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Wieslaw Bicz napisał:

Zależy co rozumiesz pod pojęciem "wielka"? Sądzę że wszelkie służby ratownicze, zmuszone do włażenia na lód oraz rybacy podlodowi byliby zainteresowani. Do tej pory pewnie korzystają z własnego doświadczenia i patrzą na kolor, słuchają skrzypienia, opukują, wiercą otwory sondażowe. Jeżeli to by było wiarygodne i niedrogie - to czemu nie? Maciek

Reply to
Maciek

W dniu 2014-02-12 15:35, Jarosław Sokołowski pisze:

Ale zależy od funkcjonalności urządzenia i zużycia energii. Akumulator w plecaku raczej nie jest najlepszym przyjacielem przy chodzeniu po lodzie :) A i sukces rynkowy raczej niepewny. Choć może jakieś ludzkie życie by to uratowało. Ale entuzjaści w ramach DIY mogli by coś takiego zbudować.

Tak. Ale oni mają chyba inną dokładność. Raczej metry albo dziesiętne części metra. A turyście potrzebna dokładność 1-2cm.

Pozdr. PK.

Reply to
invalid unparseable

Pan Paweł Kasztelan napisał:

Tu pokazują między innymi wersję na podwoziu gąsienicowym:

formatting link

Twierdzą, że wszystko mierzą z dokładnością do ułamków milimetra, stopnia, czy czego tam akurat potrzeba. Ale fakt, że czasem mało spójni są w zeznaniach, więc kto ich tam wie.

Reply to
invalid unparseable

formatting link
Mozna kupic w sklepie

formatting link

Reply to
A.L.

W dniu 2014-02-12 19:25, Jarosław Sokołowski pisze:

O to to. Dziękuje za link. Przynajmniej wiemy że jest to możliwe do zrobienia i nawet już zrobione :) Może za 10 lat będziemy mogli sobie kupić kit do samodzielnego montażu.

Pozdr.PK.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2014-02-12 19:27, A.L. pisze:

To pierwsze urządzenie (rosyjskie) jest radarowe, drugie ultradźwiękowe. To drugie jest na pewno precyzyjniejsze, ale wymaga gładkiej tafli.

Ciekwy jestem, ile kosztują.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu wtorek, 11 lutego 2014 19:25:13 UTC+1 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

================

AHA!! Ino nie podpieraj sie tutej argumentem "Ja robię w firmie co się na tym zna i ultradźwięki opyla". I Klękajcie przede Mną Narody!!

Baaa.. , nawet linka na firmę podałeś. Pełen szacun jeśli chodzi o produkty firmy, nowatorstwo , i takie tam.. Ale Ty głupot nie pleć...

================ No toś się popisał uprzejmością i wiedzą. Gdyby z inych Twoich postów na innych grupach nie wynikało żeś już "stary pryk" to bym pomyślał że gimnazjalista się tu objawia. Daj spokój i nie grzęźnij w swój poziom wypowiedzi. Zaczynasz być jak XL na grupie kuchennej. Zjedz Snickers'a.

ZZ

Reply to
ZZZ

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.