Polaczenie raspberry po GPIO

Chciałbym połączyć ze sobą dwie-trzy maliny ale nie za pomocą Wifi czy ethernetu.

Pomyslałem że można by sprobowac po GPIO. Mi tam wielka szybkosc nie potrzebna odleglosci tez beda raczej "zapałkowe".

Czy komus sie rzuciło w oczy jakieś rozwiązanie w postaci modułu jądra który by realizował taki link sieciowy (preferowane tcp) po GPIO?

Chce uniknąć ethernetu bo rozwiązanie ma być przenośne a wifi bym chciał unikąć bo żre prąd i trza by bylo kombinować ze skryptowaniem jak juz z sprzetem wroce do domu.

Chcialbym aby calosc byla raczej malo obslugowa.

To ma byc zestaw malin ktore beda robic foty jednoczesnie. Taka kamera 3d albo panoramiczna.

Chcialbym aby jedna z nich rzędziła resztą ale zeby nie trzeba bylo kombinować z ich zestawianiem po wifi czy dodatkowym switchem ethernetowym.

Dlatego mam w testach raspi W zero z kamerka i mam calkiem fajne rezultaty. Ale chcialbym aby caly zestaw ze soba gadał.

Widzial ktos taka biblioteke/moduł kernela co tworzy karte sieciowa na pinach GPIO?

Reply to
sczygiel
Loading thread data ...

snipped-for-privacy@gmail.com snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Czy te maliny będziesz zasilać z baterii, że pobór prądu przez WiFi ma znaczenie? Oprócz WiFi masz też na pokładzie Bluetooth Low Energy, może pójść w tę stronę jeśli prąd jest problemem? Co masz na myśli pisząc o przenośności, tak że Ethernet jest zły ale kabelki na GPIO już są dobre? Jeśli naprawdę musi być GPIO, to możesz skorzystać ze SLIP. Jest to protokół przesyłający pakiety IP po porcie szeregowym i Linux jak najbardziej go obsługuje. Kartę sieciową tworzysz sobie poleceniem slattach:

slattach -p cslip -s 19200 /dev/ttyS0

Dostaniesz interfejs sl0, który możesz potem włączyć za pomocą ifconfig:

/etc/ifconfig sl0 $IPADDR pointopoint $REMADDR up

Na koniec ewentualnie routing:

/etc/route add default gw $REMADDR

Jedyny problem jest taki, że SLIP tworzy połączenia point-to-point, więc jeśli maliny mają być trzy, to na jednej będą potrzebne dwa porty szeregowe i ewentualnie jakiś routing.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

To nie możesz RS-em po prostu?

Reply to
Mirek

Powinno dać radę po USB (OTG->USB). Są opisy na necie. Nigdy tego nie robiłem, więc tylko to tak zostawie.

Reply to
heby

W dniu wtorek, 18 sierpnia 2020 14:44:40 UTC-5 użytkownik Grzegorz Niemirowski napisał:

Tak, calosc bedzie jechac na powerbanku. Pojedyncza malina bierze okolo 1W. Powerbank mam 10000mAh. Czyli starczy na jakies 2-5h w zaleznosci od ilosci malin.

No wlasnie sobie to uzmyslowilem. Od biedy sie moze nadac. Ale nie wiem na ile stabilna bedzie taka PAN.

Tak. Bo zebym mial ethernet musze uzyc duzej maliny. I switcha. Jak dwie to jeszcze od biedy kabelkiem krosowym bym ogarnal ale jak trzy to juz sie nie da. A gpio to nie tylko mala malina ma ale i kabla mniej i calosc mozna w mniejsza skrzynke wsadzic.

Tak by sie dalo ogarnac. Ale nie znalazlem metod jak taki slip na GPIO postawic.

Reply to
sczygiel

Moze i sie da. Ale RS to tez w sumie jeden. A chcialbym miec mozliwosc rozbudowy calosci.

GPIO jest relatywnie proste i na trzech/czterech pinach powinno sie dac zrobic wszystko. Dziwne jest ze jakos nikt tego nie zrobil.

Reply to
sczygiel

Tak, mam swiadomosc ze powinno sie dac. Ale to znowu troche upierdliwe bo male maliny nie maja normalnego usb i maja jedno gniazdo. Czyli znowu hub...

No nic, podumam, poszperam.

Reply to
sczygiel

W dniu 19.08.2020 o 01:50, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Ale po to żeby wyzwolić jakieś działanie chcesz stos IP? RS485 jest co najmniej o poziom bezpieczniejszy (fizycznie) niż GPIO plus dość duży zasięg, a jak weźmiesz w miarę nowy transceiver to i prądu zeżre tyle co nic. Nie wiem jak w malinie, ale jest całkiem sporo komputerków które mogą UARTem poganiać co najmniej 920kb. I wszystko na jednym uarcie.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu środa, 19 sierpnia 2020 00:33:51 UTC-5 użytkownik Dariusz Dorochowicz napisał:

Chce komunikacje. Nie prosty trigger. Te maliny maja przechwycic obraz, po dordze maja uzgodnic parametry ekspozycji, przeslac wynik do maliny ktora szefuje calemu towarzystwu. No i po drodze rowniez nieco dodatkowych spraw ogarnac (wystawic jakies wewnetrzne http itp.)

No fajnie ale nadal to troche overkill. No i nie wiem czy normalny stos TCP/IP na tym RS485 zadziala.

Ja nie pytam o inne mozliwosci. Ja pytam konkretnie o GPIO+TCP. Bo to moglo by byc bezkosztowe (kawalek drutu) i relatywnie wystarczajace.

Jak mam rzezbic z uartem/usb/iic to juz wole narzezbic z rekonfigurowalnym WIFI i po prostu stawiac tam lokalnego AP i ten dodatkowy 1W mocy na to wifi poswiecic (pewnie w praktyce mniej ale trudno powiedziec ile).

Stawianie dodatkowego AP i robienie skryptow ktore reaguja na fakt czy ten "klasterek" pracuje samodzielnie czy jest uruchomiony w domu to troche rzezba. Dlatego mialem nadzieje na osobna lokalna siec bez fanaberii i potrzeby implementowania zbyt duzo.

Reply to
sczygiel

snipped-for-privacy@gmail.com snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

SLIP stawia się na porcie szeregowym, a Raspberry Pi ma tych portów kilka. Nie musisz szukać metod na jakieś machanie pinami. Wystarczy tylko sobie te sprzętowe UARTy włączyć na tych pinach GPIO.

formatting link

Reply to
Grzegorz Niemirowski

snipped-for-privacy@gmail.com snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Dlaczego nie? Zadziała na każdym porcie szeregowym jaki widzi Linux.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

snipped-for-privacy@gmail.com snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Nie zrobił, bo już miał do dyspozycji WiFi, Ethernet, Bluetooth oraz UART. Ewentualnie dodał sobie obsługę innego popularnego standardu. Myślę, że może Cię zainteresować CAN. Dzięki niemu zrobisz sieć na dwóch kabelkach. Wymaga tylko prostego sterownika. Linki poniżej. Natomiast machanie pinami w celu komunikacji nie ma sensu. Napracujesz się a na końcu wyjdzie Ci coś w rodzaju UARTu.

formatting link

Reply to
Grzegorz Niemirowski
2020-08-18 o 16:50 -0700, snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Sygnalizacja (wykrywania/zapobieganie kolizjom) będzie jednak nieco upierdliwa. Być może najprościej zrobić coś na wzór token ringa? Każda malina nadaje (TX) do sąsiada po prawej, a odbiera (RX) od sąsiada po lewej. Jak komunikat (ramka) nie dla niej, to przekazuje dalej. Całość opakować w jakiś swój format z TTLem przekazywania, i odliczać od maksymalnej zakładanej ilości malin w topologii aby uniknąć osieroconych ramek które mogłyby krążyć bez końca (lub po prostu broadcastów - alternatywnie pamiętać id ostatnich n ramek żeby je ubijać kiedy pojawią się znów). Jeśli dobrze to widzę, to software dałoby się wystrugać w jeden wieczór. Tylko czy w praktyce ktokolwiek będzie zainteresowany systemem, w którym sieć siada kiedy jedna z 10 malin się zawiesi? Dla dwóch malin to nie problem, być może dla trzech lub czterech też nie - zależy od założeń projektowych.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

W dniu 2020-08-18 o 21:24, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

...

...

Nie znam się w ogóle na raspberry. Kiedyś dawno ktoś chciał abym coś na tym zrobił ale poległem na braku sensownej dokumentacji (chodziło o wyjście do LCD). Suma, sumarum stwierdziłem, że to się do niczego nie nadaje.

Szokuje mnie zestawienie 'zadania' - przekazanie rozkazu 'pstryknij teraz' z hasłami 'moduł jądra', 'preferowane tcp', 'karta sieciowa na pinach GPIO'. Jeśli by chodziło faktycznie tylko o 'pstryknij teraz' to wystarczy wystawienie zbocza na dowolnej nodze GPIO, a w slave'ach przerwanie ze zmiany stanu jednego z pinów. To się chyba powinno dać zrobić bez biblioteki, czy modułu jądra. Jeśli z takimi rzeczami w rospberry jest problem to tylko się utwierdzam w moim niegdysiejszym wniosku. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2020-08-19 o 01:48, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Robiłem kiedyś urządzenie, które działało mniej więcej tak:

- było wybudzane (przyciskiem) statystycznie 10 razy na dobę,

- wtedy było aktywne przez 1..3 minuty,

- w czasie aktywności: - czytało karty RFID, - kręciło (kilka sekund) silniczkami 12V, - zeznawało po RS485 'centrali' co zrobiło.

- w czasie niektywnym nie mogło być całkiem wyłączone, bo musiało: - kilka razy na sekundę sprawdzać stan 'tamperów', - zerkać czasem na RS485 - czy 'centrala' czegoś nie chce (centrala 'wiedziała', że urządzenia włączają podgląd RS485 tylko na chwilę co kilka minut)

Założenie było, że 50 takich urządzeń + centrala ma w razie zaniku zasilanie działać w pełnym przyjętym zakresie przez 48h na akumulatorze. A ja sobie postawiłem dodatkowe wymaganie, że nie będzie to bateria akumulatorów samochodowych, tylko jeden mały 7Ah i że te 48h ma być zapewnione nawet jak akumulator będzie już o połowę słabszy. Czyli te 50 urządzeń (+ centrala) miało się razem zadowolić 3,5Ah przez 48h.

Najwięcej czasu zeszło mi wtedy na wyszukaniu stabilizatora 5V, który by nie marnował prądu dla samego siebie bo to było główne marnotrawstwo w czasie niekatywnym.

Wydaje mi się, że z 10Ah powerbanku to takie zadanie - przekazanie do np

5 odbiorników informacji 'pstryknij teraz' powinno dać się realizować przez miesiąc. A gdyby można było zapewnić, że przed 'pstryknij teraz' przyjdzie informacja 'bądź przez minutę gotów do pstryknij teraz' to przez lata. P.G.
Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rhis8u$pir$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2020-08-19 o 01:48, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

a teraz miernik cisnienia krwi dwa razy na dobe pompujacy mankiet dziala pare lat na bateryjkach R6 ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu środa, 19 sierpnia 2020 01:41:36 UTC-5 użytkownik Grzegorz Niemirowski napisał:

Dzieki za linka, pozyteczny.

Reply to
sczygiel

W dniu środa, 19 sierpnia 2020 04:44:00 UTC-5 użytkownik Piotr Gałka napisał:

W moim przypadku urzadzenie bedzie aktywne caly czas. Nie ma sensu usypiac go na 30 sekund lub minute jesli te maliny mi wstaja wlasnie w okolo 20-40 sekund.

Za wskazowke dziekuje.

Reply to
sczygiel

W dniu środa, 19 sierpnia 2020 02:02:05 UTC-5 użytkownik Grzegorz Niemirowski napisał:

No wlasnie troche bez sensu uzywac uart jak dokladnie to samo mozna miec na 4 pinach (ktorych jest az nadto) i omijac wszystkie warstwy samego uart-u. Ale to juz nawiasem, mysle ze uruchamianie calosci na UART zajmie mi podobny czas co przetestowanie dwu opcjonalnego WIFI (klient i AP)

Ale dzieki za linki, zajrze sobie co z tego mi sie moze przydac.

Reply to
sczygiel

W dniu środa, 19 sierpnia 2020 02:34:54 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:

No jakies wady to ma. Strugac samemu raczej nie bede. Mialem nadzieje ze jest juz cos co zaladuje jako insmod gpio_net z parametrem z pinami gpio ktorych ma uzyc i dostane w systemie karte sieciowa ktora bedzie w sumie point to point. Troche jak Grzegorz sugeruje tyle ze bez UART.

Moze jednak sie przeprosze z uart? Obadam, Jak w wieczor nie uruchomie z UART to zrobie na dwu sieciach WIFI albo BT+WIFI

Reply to
sczygiel

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.