[OT] zewnetrzne zasilacze (cross)

sorry za offtopiczne pytanie, ale juz nie moge. moze jestem paranoik, na pewno jestem, ale kto wpadl i dlaczego jest zezwalane by sprzet domowy byl sprzedawany z zasilaczami wpinanymi w gniazdko, a nie wewnatrz sprzetu lub takim czy innym z wylacznikiem sieciowym.

przyklad. jak chce sobie zrobic shake'a to podlaczam zasilacz to sziejkarni, mloce lod i inne rzeczy przez kilkdziesiat sekund i juz. tylko na nastepnego shake'a bede mial ochote za tydzien. i znowu bede musial wchodzic pod szafke i wpinac zasilacz w listwe, wiec go zostawiam jak jest. tyle, ze jak go zostawiam to on bedzie ssal prad non stop. przy obecnej ilosci tego typu sprzetu w domu to nie sa niebagatelne KW.

czy nikt z tych firm nie wpadl na to, ze to cale bezczynne badziewie pobiera w pyte pradu, ktory idzie w cieplo. moze duze koncerny nie zdaja sobie sprawy, ze jakby nie bylo mamy kryzys energetyczny. kupilem ostatnio pare obudow do napedow IDE z interface'ami FW i USB i tylko jedna firma wykombinowala, zeby zrobic zwykly zasilacz wewnatrz pudla z odcinaczem zasilania. reszta wszystko na zasilaczach 9-12V

czy to wedlug was normalne? <rs>

Reply to
robert slawinski
Loading thread data ...

Zezwalane .. a czemu ma byc zabraniane ? Jeden z powodow to wlasnie zezwolenia - Ty robisz sprzet na bezpieczne 12V, nie wymaga zadnych zezwolen. Kupujesz gotowy atestowany w kraju docelowym zasilacz i dolaczasz w komplecie klientowi. A ten zasilacz mozna uzyc do wielu urzadzen, wiec koszta atestacji spadaja.

Zaraz - a to ma osobny zasilacz ? Taki sprzet zazwyczaj ma silnik od razu na 220V.

Raczej kilkadziesiat W. To fakt u mnie w domu pobor pradu jak "nic nie dziala" jest dosc spory ..

Maja prowizje od elektrowni :-) Ale przeciez to twoja wina - czemu kupujesz TV z pilotem, przez

2/3 doby zre prad tylko po to zebys mogl go wlaczyc z fotela :-)

To najmniejszy prablem - kupujesz listwe z wylacznikiem i po klopocie. A kto kupil obudowe ATX ? Tez zre prad w stand-by.

J.

Reply to
J.F.

bo zre prad bez sensu.

na nieszczescie to co mowisz ma rece i nogi, tylko co by przeszkodzil maly pstryczek blisko zasilajacego urzadzenia odcinajacy go od poboru mocy.

to byl tylko przyklad, ale moj akurat ma calkiem pokazny zasilacz na

24V

wlasnie. robilem takie proby jak wylaczylem wszyztkie ladowarki, zegary, rozgaleziacze video, modemy DSL, odkurzacze itp. to jest sporo kasy puszczonej w cieplo.

jak dla mnieto nie jest takie smieszne i obawiam sie ze masz jakos tam w tym racje.

akurat letewizor to ja wlaczam paluchem. to o czym mowisz to stara debata na temat czy wlaczac monitory czy zostawiac na standby'u. mnie jednak chodzi o te zasilacze z kabelkami. 4.5, 9. 12 V

tak. jasne. tylko jak na tej listwie mam rzeczy ktore musza byc on line caly czas i rzeczy ktore sobie swobodnie moge paluchem wylaczyc, to juz co inego. musze jedne zasialcze powypinac, uwazac zeby nie potracic waznych innych (wiesz jakie te listwy zdradliwe sa) a rano znowu to wszystko powlaczac. ja jestem swiadomy konsument elektronow i wiem co wylaczyc a co nie. co pobiera prad swiadomie a co nie. ja sobie teoretycznie z tym poradze. inna sprawa co co mi latwo wylaczyc, a co nie. jak sie musze czolgac gdzies pod biurkem by sie do listwy dostac i potem otrzepac sie z kociej siersci.. zazwyczaj konsumenci maja wlaczone te setki zasilaczy po domach. i przez wieksza czesc czasu one po prostu ciagna prad. te wszystkie ladowarki do tego albo tamtego. czy w jakiejkolwiek instruksji do sprzetu masz napisane by wyciagnac ten zasilacz z gniazdka jak nie jest uzywany? oczywiscie nie.

dlatego podalem przykald z obudowami IDE. wylaczam swoj komp. ok. ATX. soft shut down. wszystko cacy. tylko do niego sa dolaczone 4 urzadzenia na USB i FW. mamy dwudziesty pierwszy wiek. ja juz kurcze nie wymagam, zeby te urzadzenia byly na tyle rozumne zeby one sie wszystkie wylaczyly i zeby je komp budzil jak ja go wlaczam. ja juz bym nawet chial zeby one mialy zgrabny pstryczek na obudowie lub chocby na kablu blisko urzadzenia zeby go mozna bylo latwo odlaczyc od sieci, a nie wlazic pod biurko i wyciagac klocka z listwy. to dla kolosow od sony i tosjiby i calej masy innych takie trudne? to jest dla mnie mocno wkurzajace.

niecierpiany przeze mnie soniak ma chociaz taki patent, ze ma krotki kabel od sprzetu do zasilacza, a potem za nim odlaczny kabel sieciowy. ale to i tak jak dla mnie tylko polsrodek. <rs>

potwory, potwory don't is late so much, to ostre gady, to ostre gady i kwasne gady sa. the syntetic

formatting link

Reply to
robert slawinski

On Behalf Of robert slawinski

  1. Brak niebezpiecznego napiecia w urzadzeniu znajdujacym sie w kuchni.
  2. Nie wystepuje niebezpieczne napiecie w przewodzie zasilajacym urzadzenie.
  3. Urzadzenie nie wymaga atestow, certyfikatow itd, wiec jest tansze.
  4. Posiadajac jeden zasilacz z kilkoma koncowkami i z regulacja napiecia - oszczedza sie.
  5. Nie ma potrzeby produkowania kilku roznych urzadzen na eksport do kilku krajow.
  6. i jeszcze z kilkanascie innych powodow

pzdr Artur

Reply to
ziel

Place to wymagam :-)

  1. pstryczek podnosi koszty, a zasilacz ma byc jak najtanszy.
  2. zasilacz musi byc we wtyczce, bo to obniza koszty.
  3. przeciez nie bedziesz sie schylal za szafke zeby wylaczyc :-)

Jak bardzo chcesz - kup/zrob sobie listwe z osobnymi wylacznikami .

Eee tam sporo. 10 zl miesiecznie :-)

Kup dwie listwy :-)

A gdzie tam - pomocnicza przetwornica ciagnie prad.

Ale one w duzej czesci takie sa. Jak komp ich nie uzywa, to pobor mocy znacznie spada. Jeszcze jak powszechnie wejda zasilacze impulsowe, to juz nie bedzie strat jalowych w trafie ..

I kablownia sie robi na biurku. I koszta rosna.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.