- Vote on answer
- posted
9 years ago
[ot] Swietlowka a podlaczanie na zywo
- Vote on answer
- posted
9 years ago
- Vote on answer
- posted
9 years ago
Encyklopedia pomierzyła? - Weź przestań. Powtarza plotkę, która jest ciekawa i wydaje się prawdziwa. Ja nie twierdzę, że nie płynie - skoro taka jest jego natura to musi, ale czy to jest mierzalne, obserwowalne? Ile to jest "nieco"? milimetr? "setka"? mikron? - jeśli to jest w granicach milimetra, dziesiątych milimetra na 100 lat, to biorę dwa (albo więcej dla weryfikacji) czujniki zegarowe, stawiam pasek szyby powiedzmy metr na 10 cm, czujnik na dole i u góry - za kilka lat powinny być wyniki. Jeśli to miały by być setne milimetra na 100 lat, to już samo jest śmiechu warte - nie wiem ile by trzeba pomierzyć stuletnich szyb, żeby to jakoś statystycznie było znaczące, ale dziś mamy możliwości pomiarowe sięgające grubości atomów - więc również problemu by nie było.
- Vote on answer
- posted
9 years ago
W dniu środa, 10 września 2014 08:40:40 UTC+2 użytkownik PcmOl napisał:
No właśnie. Ciągle powtarzane są jakieś półprawdy które może i kiedyś miały coś wspólnego z rzeczywistością. Ale dzisiaj nie mają. Jedną z nich jest występowanie efektu stroboskopowego w maszynach typu tokarka. A ja nigdy nie widziałem tokarki co by miała obroty 25, 50, 100, 200. Zamiast tego jakieś 27, 63 itp. Świetlówka z dławikiem i taka współczesna przez moment jak spadnie napięcie w związku z tym że przemiennym prądem jest zasilana nie świeci. W tym czasie świeci z rozpędu luminofor.
- Vote on answer
- posted
9 years ago
Pan Mirek napisał:
Co innego sama obserwacja zjawiska płynięcia, a co innego upieranie się przy podawaniu akurat takich sytucji, w których efekt jest najmniej widoczny. Siano w sienniku zachowuje się jak płyn, co można zaobserwować stawiając go w izbie pionowo przy ścianie -- po wielu dniach na dole stanie się on grubszy. Ale szybciej ten fakt wykażemy opierając go ukośnie o pryczę -- siły występujące przy gięciu są znacznie większe, niż te wynikające z samego ciśnienia hydrostatycznego.
Kiedyś zauważyłem, że szklane półczki wyciągnięte ze stargo mebla nie przylegają idealnie do siebie, są wygięte w jedną stronę. Może to był efekt poddania zimnego szkła kilkudziesiącioletniemu działaniu siły gnącej. Ale może nierówność powstała wsześniej, w czasie produkcji, przy hartowaniu, albo co. Nie wiem, nie badałem tego, więc co będę gadał.
Fascynacja osiągnięciami nauki ma u maluczkich rozmaite oblicza. Ktoś, kto dowiedział się, że szkło jest cieczą, będzie doszukiwał się implikacji tego faktu nawet w witrażowych szkiełkach -- tak przecież nierównych z samej swej natury. Podobnie znajdą się tacy, co będą przysięgać, że czują, jak im w Pendolino czas szybciej zleciał -- tak przecież czytali u Einsteina, więc to musi być prawda.
Jarek
PS Jakoś tak mi się to wszystko skojarzyło z tłumaczeniem zmian mierzonej temperatury powietrza przez jedno tylko zjawisko -- akurat to, które badacz bada.
- Vote on answer
- posted
9 years ago
- Vote on answer
- posted
9 years ago
- Vote on answer
- posted
9 years ago
Pan J.F. napisał:
Już gorzej bywało i smutniej --
- Vote on answer
- posted
9 years ago
Co to?
- Vote on answer
- posted
9 years ago