[ot] Swietlowka a podlaczanie na zywo

Mierzyłeś? Ja słyszałem co innego - owszem, stare szyby zdarzają się na dole grubsze, ale to jest spowodowane niedoskonałą technologią ich wytwarzania. Po prostu nierówne były, a szklarz mając wybór - szklił grubszym na dół. Nie wiem jaka jest prawda, ale na moje wyczucie, to pionowa szyba prędzej by się pomarszczyła niż równiutko pogrubiła, Można by sprawdzić na oknach dachowych, szklarniach, kredensach - tam gdzie szyba jest poziomo.

Reply to
Mirek
Loading thread data ...

W dniu 2014-09-09 14:59, J.F. pisze:

A dlaczego smoła jest czarna?

JK

Reply to
JK

Zmarszczki by się zrobiły jak by była po obwodzie przyklejona na amen do ramy. Kit tego nie zapewnia. To że szkło płynie widać po szybach które mają ponad sto lat. Miałem kontakt z bardzo starymi szybami. Widać na nich było fale jak by szkło płynęło. To że szklarz szklił grubszym do dołu mogło by być przy szybach do witryn sklepowych itp. Te co widziałem były w oknach fabrycznych, 20x30 cm czy podobnie miały. Dawniej tak jak teraz szklarze cięli szyby. W to że z huty wychodziła duża płyta która była by różną grubością pokratkowana według rozmiaru jaki potrzebuje szklarz nie uwierzę,

Reply to
Zachariasz Dorożyński

formatting link
(Ciała stałe bezpostaciowe)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan J.F. napisał:

Szkło, to nie jest wyrób walcowany. Tak, to się blachę robi. Szkło okienne robione jest przez wyciąganie gluta w górę. Ciągnie się taką taflę szklaną jak kisiel za łyżką. Zanim jej coś twardego dotknie, to już zdąży wystygnąć i twardości nabrać. Fajna sprawa, taka huta szkła, aż miło popatrzeć. Ale to teraz tak wygląda. W XIX wieku, to jeszcze bywało, że szklono taflami z rozprostowanych balonów. Szybki zawsze małe były, pokręcone, pofalowane i z pęcherzami. Stąd gęste podziały w oknach, domowych i fabrycznych.

Kilka lat temu pisywał tu elektronik hobbysta, co to z zawodu witraże robi i konserwuje. Pisał, że z tym pogrubianiem się dołu szybek witrażowych w wiekowych witrażach, to bujda na resorach. Raczej jemu wierzę.

Reply to
invalid unparseable

W dniu wtorek, 9 września 2014 22:42:18 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Kiedyś tak szkło robiono. Na jak to jest zrobione pokazywali jak teraz się robi. Wylewają przez szczelinę szkło do wanny wypełnionej roztopionym metalem. Chyba cyną. Układa się warstwa o takiej samej grubości na roztopionym metalu który jest idealnie gładki. W procesie ciągłym to robią. Im dalej od pieca tym bardziej zestalone jak się robi twarde to zaczynają ciąć. Najpierw brzegi ścinają a potem taśmę ze szkła w poprzek. Tak robione tafle ze szkła są o wiele wyższej jakości niż wyciągane.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Pan J.F. napisał:

Ciągną za to, co już stwardniało. Tak to sobie sprytnie wykombinowali.

Tafelki są duże, nieskończone wprost. To pracuje w systemie 24/7, nie da się tego przerwać. Tam na górze pracuje gostek, co odbiera odcięte tafle, tak ze dwa metry każda. I *rzuca* je z kilku metrów na stertę. A one łagodnie lądują na poduszcze powietrznej.

Te takie lepsiejsze. Nie wykluczam, że to co teraz mam w oknie też jest takie, ale głowy za to nie dam. W każdym razie to ciągnione jest na tyle dobre, że nijakich fal na nim nie się uświadczy. I próżno szukać zmienionego przez czas szkła robionego tą techniką. Nawet w halach fabrycznych sprzed wieku. A nawet zwłaszcza tam.

Reply to
invalid unparseable

Ale nikt nie podaje ile to jest "nieco" kto zmierzył, gdzie i w jaki sposób. Zresztą - tam pisze o kilkudziesięciu latach - przy obecnych technikach pomiarowych efekt powinno się dać jednoznacznie zbadać w ciągu kilku lat a może nawet miesięcy.

Reply to
Mirek

W dniu wtorek, 9 września 2014 23:25:50 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Wydaje mi się że każde które jest produkowane w dużych ilościach a nie tylko lepsiejsze. Pewno i ktoś jeszcze wyciąga szkło. Ale to raczej dla plastyków, witrażystów. Takie wylewane jest zwyczajnie tańsze od ciągnionego. Nie warto zrobić tą metodą tysiąca metrów kwadratowych o kolorze lazurowym a potem drugiego tysiąca żółtego. Na jak to jest zrobione jest odcinek o produkcji szkła na witraże. Dmuchają dużą podłużną bańkę. Kładą na blasze, rozcinają i prostują. Dokładnie tak samo jak w Średniowieczu czy tam kiedy witraże zaczęli robić. To w związku ze sposobem produkcji tafli nie ma prawa szkło witrażowe mieć jednakowej grubości. To ciekawe jak ten co stwierdził autorytatywnie, ten fachman od witraży co tu kiedyś pisywał, że szkło nie płynie jak nie wiedział jakie miało grubości w różnych miejscach jak je robili np 300 lat temu.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

To zrób taki eksperyment. Za kilka lat przedstawisz nam wyniki.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Sorry, wybacz - nie jestem w stanie udowadniać każdej rzeczy na świecie. Szkło jest cieczą przechłodzoną. Cechą cieczy przechłodzonych jest zjawisko płynięcia. Po prostu. Encyklopedia PWN to potwierdza a to poważne źródło. Nie mam obowiązku na tej grupie przeprowadzać daleko idących analiz źródeł informacji dotyczącej drobnego, offtopicznego fragmencika dyskusji.

Są źródła które twierdzą, że pomierzyły a ja nie mam podstaw, żeby odrzucać te twierdzenia.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Dnia Wed, 10 Sep 2014 00:12:57 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ale wiesz - encyklopedesci maja wiedze szeroka, ale plytka. Ida do speca, spec mowi "skoro ciecz to plynie".

Mozesz jednak poszukac po rodzinie starej szafy z szyba, albo zmierzyc wygiecie polki na ktorej tesciowa trzyma krysztaly :-)

Podaj te zrodla :-)

J.

Reply to
J.F.

Dnia Tue, 9 Sep 2014 20:23:51 -0500, Pszemol napisał(a):

Ale zalewa PU to nie musi byc pianka

I jak najbardziej moze byc to odpowiednia zalewa - PU, silikon czy jeszcze cos innego.

Cena, cena za kg jaka tego jest, to moze duzo wyjasnic :-) Przewodnosc cieplna tez mozesz znalezc. A ... widze - 0.18 do 0.29 W/mK. Przelicz o ile to podniesie temperature tranzystora TO-220

A swoja droga ... skad ten czarny kolor ? sadzy chyba do tego nie dodaja ?

J.

Reply to
J.F.

No przecież podałem.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.