orange pi zero zawieszanie sie

Spotkałem się na Raspberry PI 3. W wyniku dużego obciążenia (raczej pamięci, niż CPU) potrafi się zawiesić w taki sposób, że kernel działa, ale userland nie -- np. jak łączę się telnetem na port ssh, to przyjmuje połączenie (kernel), ale już nie odpowiada welcome stringiem.

W logach (w tym wysyłanych zdalnie po UDP na inny serwer) też nic nie ma.

Nie doszedłem jeszcze, co to powoduje. Zasilanie jest mało prawdopodobne, bo zasilacz ma duży zapas, ale może dla spokoju obejrzę to zasilanie pod oscyloskopem (może na kondensatorach zaoszczędzili, może przewody za długie)...

Reply to
Adam Wysocki
Loading thread data ...

Po prawdzie nie ma sensu nawet ww. gzipem. Sprawdź jak dociąża zwykle dd if=/dev/zero of=/dev/null. Jedna instancja na jeden rdzeń i 100% zajęte.

Reply to
Marcin Debowski

cpuburn wykorzystuje możliwie najwięcej elementów procesora jednocześnie. dd wykorzysta jedynie fragment.

Z drugiej strony nie wiem, czy jest cpuburn na ARM. apt-cache na raspbianie mi nie znajduje, ale tu piszą, że w wheezy i jessie był na arma...

formatting link

Reply to
Adam Wysocki

A co to może zrobić więcej z CPU niż gzip?

Reply to
Marek

Bo dd to tylko utylizacja Io z większym naciskiem na dna niż sam cpu, to że pokazuje 100% CPU nie oznacza, że faktycznie CPU/ALU jest ”przyciśnięte”.

Reply to
Marek

Ta informacja dot. tylko opi, na forum opi jest cały wątek o tym i ostrzeżenie a nawet petycja do producenta, żeby zaprzestał dystrybuować nieprawidłowo skonfigurowanego softu (sic!)na oficjalnej stronie...

Reply to
Marek

Robiłem testy porównawcze dd z i bez gzipa oraz stress/stress-ng i różnice temperaturowe cpu są praktycznie żadne. Wynika to zapewne z tego, że coś (różne w zalezności od metody) się w końcu gdzies i tak zapycha i pełnej utylizacji zasobów cpu i tak nie będzie.

Reply to
Marcin Debowski

Pytanie, czy dd z pustego (/dev/zero) w próżne (/dev/null) używa w ogóle sprzętowo I/O. IMO powinno się to dziać tylko w obrębie procesora, bo gdzie (do którego fizycznego urządzenia) to I/O miałoby iść?

Reply to
Adam Wysocki

Rozkaz rozkazowi nierówny. CPU ma wiele modułów, które są używane przy określonych operacjach.

Reply to
Adam Wysocki

Ok, czyli mój problem to pewnie coś innego :)

Reply to
Adam Wysocki

I to chodzi, by obciążyc procesor.

Kompresja samych zer też używa rejestry i alu.

Reply to
Marek

No właśnie. Pytanie, jak różni się obciążenie procesora względem np. gzipa, a to -- względem dedykowanego cpuburn.

Reply to
Adam Wysocki

Walka trwa. Od soboty uruchomiłem trzecią płytkę z wcześniejszego zakupu. Do dziś chodzi bez zarzutu. Teraz pytanie: czy można bezkarnie przekładać kartę z systemem z płytki na płytkę? Zakładam, że są sprzętowo identyczne. I żeby nie było że zadaję głupie pytania: przekładałem i działa, ale zastanawiam się czy nie wpłynie to negatywnie na wiarygodność testów.

Reply to
Mirek

Można, chyba że (np.) gdzies na twardo jest zdefiniowana zalezność czegoś od MAC kontrolera sieci i to coś sie inaczej zachowuje z innym MACiem, ale byłby to tak rzadki przypadek, że można śmiało olac.

Reply to
Marcin Debowski

Test dał wynik pozytywny czyli zawiesiła się. Miałem ustawiony heartbeat na czerwonej diodce - dziś po południu patrzę

- świeci światłem ciągłym, z płytką nie ma kontaktu. Na razie pomysły mi się kończą i do tego nie mam czasu na jakieś bardziej interaktywne testy.

Reply to
Mirek

Używam intensywnie od ponad roku i na początku zwisy miałem w dwóch przypadkach: przy pomyłce w FEX (jak zaczynałem to nie było jeszcze oficjalnej obsługi Orange Pi Zero i przerabiałem z Orange Pi One), jak się ciepło zrobiło.

Po doprowadzeniu powyższego do ładu uptime miałem ponad 300 dni. A teraz byłoby blisko 400 gdybym nie musiał zrobić restartu przy okazji modyfikacji zasilania/podmiany jądra.

Sprzęt zajmuje się głównie przerzucaniem pakietów po sieci i USB-owym RS-485.

W tej chwili support dla Orange Pi Zero już jest tak więc o ile używasz kernela 3.4 to sugeruję upewnić się, że masz dobrze podlinkowany /boot/script.bin.

Natomiast jeśli chodzi o termikę to profilaktycznie proponuję podkleić choćby najmniejszy radiator na chipa.

Przy czym nie należy się bać temperatur na poziomie 40-50 stopni.

U mnie aktualnie wygląda to tak:

/ _ \ _ __ __ _ _ __ __ _ ___ | _ \(_) |__ /___ _ __ ___ | | | | '__/ _` | '_ \ / _` |/ _ \ | |_) | | / // _ \ '__/ _ \ | |_| | | | (_| | | | | (_| | __/ | __/| | / /| __/ | | (_) | \___/|_| \__,_|_| |_|\__, |\___| |_| |_| /____\___|_| \___/ |___/

Welcome to ARMBIAN 5.38 stable Debian GNU/Linux 8 (jessie) 3.4.113-sun8i System load: 0.18 0.21 0.22 Up time: 88 days Memory usage: 13 % of 494MB IP: *.*.*.* CPU temp: 44°C Usage of /: 13% of 14G

Piotrek

Reply to
Piotrek

Aaa! Te 300+ dni działało na jakimś badziewiastym zasilaczu przez USB. Natomiast ostatnie 88 dni działa na rownie badziewiastej przetwornicy z

+12V podłączonej do pin headera.

W obu przypadkach zero problemów.

P.

Reply to
Piotrek

U mnie niestety coś tam banglam GPIO. Bardzo możliwe, że większość zwisów ma związek z jakąś niepoprawną obsługą GPIO, ale miałem też przypadki zamrożenia się płytki, z którą kompletnie nic nie robiłem (być może samo zainicjowanie GPIO czy eksporty robią problem), ale fakt - płytka, na której nic nie kombinuję z GPIO działa zwykle najdłużej. Aktualnie przeniosłem projekt na Raspbery Pi Zero W i od kilku dni intensywnie testuję - na razie żadnych zwisów. Docelowo muszę mieć połączenie po ethernecie - nie wiem jeszcze w którą stronę pójść.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.