Hej! Takie pytanie, które zawarłem w temacie i tu powtórzę: Mam dwie lampki ogrodowe, powiedzmy, że świecą, bo świeca i zaprzeczyć sie temu nie da. Ale ja bym sobie zrobił coś innego... Chodzi mi o urządzenie, do fotoelektrycznego porozumiewania się na spore odległości, np. chodzi mi o korytarze Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, gdzie latarkę widać, a łączności radiowej (pasmo 2m) za cholerę nie ma. A krzyczeć nie bardzo, bo silny pogłos. Sprawę rozwiązała by komunikacja fotoelektryczna, można by do niej wykorzystać zmodyfikowaną latarkę LED. Otóż, potrzebuję się rozeznać, jakiej wydolności takich fotoogniw mogę się spodziewać, względem maksymalnej częstotliwości migania, aby się nie pogubiły. A może czulszy okazałby się fotorezystor, mniej-więcej taki, jak w starych OTV B&W, regulujący kontrast zależnie od oświetlenia pomieszczenia. I ile taki fotoopornik może wydolić odbieranego migania? Wystarczyło by mi tak do 100 kHz, choć jeśli czy fotoogniwo, czy fotoopornik umożliwią wiecej (a jak szybko pomiga zwykła biała, czy podczerwona dioda LED? Podkreślam - zwykła, choć możliwie najjaśniejsza), to się nie pogniewam. Dużej czułości, nawet kosztem szumów potrzebuję ze względu na możliwą dużą odległość (nawet powyżej kilometra) między rozmawiającymi, a zwykła modulacja natężenia światła moze nie dać wystarczająco dużego napięcia na wyjściu. Zewnętrzne światła nie będą przeszkadzać. Myślałem o wykorzystaniu diod IR i odbiornika tegoż z OTV, ale czy da mi odpowiednią czułość i zasięg? A może jeszcze jakiś inny element nada się lepiej? Do tego potrzebuję, by mimo to, odbiornik był liniowy (no, w miarę, aby zrozumieć przekaz, Hi-Fi nie potrzebuję) i potrafił równie dobrze odbierać modulację natężenia światła, jak i modulację współczynnika wypełnienia. Jeśli coś jest do wyszukania w sieci, to prośba o sugestię, czego szukać, by ominąć szum informacyjny, może ktoś ma jakieś doświadczenia, to też prośba o dwa słowa.
- posted
7 years ago