Mam kilkuletniego pendrive'a, w którym ostatnio włączyłem blokadę zapisu (stosownym przełącznikiem). Od tego czasu, niezależnie od położenia tegoż przełącznika, dysk jest widoczny jako "read-only". Czy takie zachowanie świadczy o zużyciu pamięci po przekroczeniu jakiejś liczby zapisów i odczytów? Sam przełącznik był używany bardzo rzadko, więc raczej jest sprawny...
Nie jestem pewien jak to jest w przypadku pendrivow, ale w przypadku pamieci DOM (DiskOnModule) - Flash udajacy dysk twardy - taki jest wlasnie objaw wyczerpania sie zabasowych blockow. Jest tam zastosowany algorytm, ktory pomimo tego, ze ciagle nadpisujesz jeden plik - zapisuje dane za kazdym razem w inne miejsce, tak aby pamiec 'uzywala sie' w rownym stopniu. Gdy jakis blok juz odmawia posluszenstwa, wykorzystywane sa te zapasowe o ktorych wspomnialem na poczatku, az do ich wyczerpania. Uzywamy tych pamieci masowo, niestety linux z takiej pamieci juz nie wystartuje, ale mozna DOM'a podpiac pod drugi komp i odczytac konfiguracje. Jest wiec wysoce prawdopodobne, ze 'skonczyl Ci sie' pendrive, ale jest wrecz nieprawdopodobne, ze tego samego dnia uzyles przelacznika 'read-only' :)
A dlaczego nie startuje? Z powodu niemożności zapisania czegoś? Startowałem wielokrotnie linuksa z flasha, wprawdzie nie DOM, ale DiskOnChip albo CompactFlash i akurat takich problemów nie było. Często nawet medium startowe traktowane było z premedytacją jako RO.
No ale jaka fajna zabawa przy konserwacji zabytku i dochodzeniu co to też się mogło temu gwizdkowi porobić. Jaka jest teraz wartość flasha
128MB? Kilka miesięcy temu kupowałem pendrajwy 512MB po 19zł brutto.
A, jeszcze jedno. Jak działa ten przełącznik? Czy nie tak, że tylko informuje komputer o swojej pozycji? Nigdy nie używałem tego pstryczka, nie mam nawet pod ręką pendrajwa z przełącznikiem, więc nie mogę sprawdzić. Ale coś mi się obiło o uszy, że taki Linux olewa jego ustawienie i montuje napęd jak mu się każe -- RO albo RW. Dobrze pamiętam?
Właśnie tak mi się wydawało, tylko nie byłem pewien, czy czegoś nie poplątałem.
Może to był przełącznik "read-only-forever" :-)
Tak czy inaczej, strata niewielka - pendrive miał swoje lata i korzystałem z niego dość intensywnie, więc trzeba się po prostu rozejrzeć za następnym...
Właśnie pod Linuksem go używam. Nie sprawdziłem wcześniej, czy system respektuje położenie przełącznika, bo blokowałem zapis tylko wtedy, gdy podłączałem się do "nieznajomych" komputerów z Windowsem (żeby nie złapać jakiegoś świństwa, a poza tym Windows ma wkurzający zwyczaj dopisywać na dysk jakieś swoje śmieci - katalog "Recycled" i coś tam jeszcze. W każdym razie teraz bez względu na opcje montowania dysk jest widziany jako read-only.
Montuję go pod Linuksem. Próba formatowania kończy się tym samym komunikatem: "read-only file system", tak samo próba "fizycznego" pisania do /dev/sda.
Cóż, mam teraz wtyczkę USB, zrobię sobie lampkę :-)
To i tak drobiazg w porównaniu z tym, co zostawia po sobie Mac OS.
A co wypisuje w trakcie montowania? Bo opcję 'rw' można wskazać nawet przy montowaniu płyty CD, ale system i tak zgłosi komunikat "mount: block device /dev/... is write-protected, mounting read-only". Dla poznania przyczyny, istotna jest różnica, czy dysk jest *widziany* jako read-only, czy *zamontowany* jako read-only.
Miałem podobnie w odtwarzaczu mp3. Nie działał przez tydzień guzik do ściszania. Najprawdopodobniej to jest awaria oprogramowania, albo z powodu błędu w samym oprogramowaniu albo z powodu błędu sprzętowego, który być może w pewnych warunkach się sam niweluje. Guziki są obsługiwane przez oprogramowanie więc to wszystko wyjaśnia.
W pendrivie też jest jakieś oprogramowanie? Myślałem, że tylko sterownik i pamięć; no, może w tych bajeranckich, na przykład z czytnikiem linii papilarnych...
Spróbuj mu stworzyć od nowa system plików korzystając z mkfs. Być może trzeba ustawić rodzaj partycji na FAT16. Kiedyż udało mi się tak reanimować odtwarzacz mp3.
Z komunikatu wynika, że został *zamontowany* jako RO. Pod określeniem
*widziany* rozumiem sytuację, w której mimo skutecznego zamontowania RW, z jakichś tajemnych przyczyn nie byłoby można tam czegoś zapisać. Ale nieważne, moje określenia nie muszą być ściśle rozumiane. Dla porządku warto się teraz upewnić, co pokaże polecenie dmesg. Pewnie jest tam "sda: Write Protect is on" zamiast normalnego w takich razach "sda: Write Protect is off". Dobrze przewiduję?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.