A nie, to się robiło. Za liceum pamiętam mój przemarsz przed trybuną z nierobami z kiełbasą w jednej łapie i bułką w drugiej. Za mną czoło pochodu. Filmujący pochód dla TVP chcieli mnie zabić. A na polibudzie we Wrocławiu przemaszerowaliśmy ze sztandarami i flagami biało-czerwonymi (czerwone poszły w plener) tańcząc i wrzeszcząc "hej WKS!", a zamiast napisu POLITECHNIKA z oddzielnych liter stało PELIKAN. Wesoło było
Waldek