można

No właśnie :-)

Dyskusji było juz co niemiara na temat łaczenia równoległego aku-kwasów (i zawsze kończyło się, że generalnie teoria tego zabrania - prądy wyrównawcze, a w praktyce się praktykuje jeśli akumulatory są "od zawsze razem", wspólnie ładowane/rozładowywane).

Rozbierajac parę baterii aku do laptopów widzę, ze w przypadku LiOn to standardowe podejscie: nie znalazłem bateriii gdizie by połaczeń równoległych nie było. Czy to taki przypadek jak aku kwasowe, czy też litowo-jonowce maja jakąś właściwość, która dopuszcza takie łaczenie?

Pzodrawiam, Marcin

Reply to
Antoni.Buracki
Loading thread data ...

To raczej jest taki wyjatek w NiCd i moze w NiMH ze pod koniec ladowania napiecie na nich .. spada.

A skoro spada, to i prad zaczyna plynac wiekszy przez bardziej naladowane ogniwo.

J.

Reply to
J.F.

Ale to dotyczy chyba prądów ładowania co najmniej C/4?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik " snipped-for-privacy@gmail.com" <laser@127.0.0.1> napisał w wiadomości news:4c17d803$0$2582$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Nie widzę sprzeczności - one są właśnie "zawsze razem".

BTW, na pojedynczy akumulator też można patrzeć jak na wiele malutkich akumulatorków połączonych równolegle :)

e.

Reply to
invalid unparseable

Dnia 15.06.2010 entroper <entroper-pocztaonetpeel> napisał/a:

Nie. Każde ogniwo schodzi z taśmy oddzielnie. Nikt potem nie patrzy na ich nr seryjne przy ich łaćzeniu w baterie.

Absolutnie nie! Jeden duży ma tą samą chemie. Każdy mały - inną.

Reply to
laser

Użytkownik snipped-for-privacy@laser.lon napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@laser.lon...

ale schodzi z tej taśmy w podobnym stanie i raczej bez żadnej historii.

w odpowiednio krótkim odcinku czasu nawet duży ma wewnątrz "inną chemię". Różnica jest taka, że w dłuższym czasie stan chemii w dużym potencjalnie może się wyrównać (BTW, jest górna granica rozmiaru wynikająca z tego zjawiska?).

e.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Wydaje mi sie ze i przy mniejszych obserwowalem.

A teraz mam na tapecie dwie ciekawostki:

-akumulatorek 9V [8.4V], cykli przezyl malo, ale lat ma juz z 10. Rezystancja wewnetrzna mu skoczyla, pojemnosc spadla, ale ciekawe - swiezo naladowany i obciazony zarowka wykazuje ~3.5V i napiecie .. rosnie z czasem. dochodzi do ~4V po paru minutach i zaczyna spadac ..

-paluszek - cos mu nagle zniklo ze 2/3 pojemnosci i grzeje sie w ladowarce jak diabel.

Wiem - nie doktoryzowac sie, wy^H^Hoddac do utylizacji, kupic nowe. Ale moja ciekawa dusza chcialaby wiedziec co im sie naprawde stalo :-)

J.

Reply to
J.F.
Órzytkownik "J.F." napisał :

a czego siem spodzewałeś po produktach "made in china" ?:O) to badziewie jusz tak ma:O)

Reply to
invalid unparseable

O, narzekac nie moge - pierwszy jak widac 10 lat w mierniku przezyl, drugie tez swoje przeszly, interesuje mnie mechanizm zjawiska. Wyschly czy co ?

J.

Reply to
J.F.

Czemu zmasakrowałeś poprawnie zadeklarowane polskie robaczki?

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Órzytkownik "J.F." napisał:

ja nażekam, bo też obserwuję co się dzieje z nowymi akumulatorkami, kture po parunastu cyklach wykazują fszystkie defekty o kturych pisałeś, czyli szybki spadek pojemności, napięcia i wzrost oporu wewnętrznego, stare akumulatorki tego nie miały i całymi latami pracowały bez zażutu:O)

mechanizmem jest wyzysk i partactfo, czyli to co robią obecnie międzynarodowe korporacje produkujące akumulatorki, czyli przeniosły produkcję do takich niewolniczych krajuf jak chiny i podobne, i mamy "chińszczyzną" w tej materiii:O( wiesz, to tak jakbyś się dziwił dlaczego te obecne chińskie plastikowe obuwie i koszulki są takei badziewiaste i tandetne w porównaniu do dawnego obuwia skużanego i koszulek lnianych:O)

Reply to
invalid unparseable

Chyba sie jednak nie rozumiemy - ten akumulatorek jest stary. I przepracowal 10 [dziesiec] lat. Tyle ze duzo cykli nie musial robic, bo miernik malo bierze.

I co prawda jest made in China, ale to jednak GP.

Ale i tak jestem ciekaw co sie stalo.

J.

Reply to
J.F.

Dnia 16.06.2010 entroper <entroper-pocztaonetpeel> napisał/a:

Jasne... I ktoś pewnie jeszcze sprawdza czy mają taką samą różnicę potencjałów przed połączeniem w baterie. Nawet chińskie ogniwa mają opór wewnętrzny rzędu 25 mOhm wiec łątwo sobie policzyć jakie popłyną prądy.

Zgadza się - ładunki się wyrównają ale jak wpływa na działanie ogniwa (krótkotrwały) taki prąd?

Bzdury opowiadasz. To tak jakby chciał wyrównać chemie w stojąych obok siebie słoików przez wyjmowanie z nich ogórków.

Reply to
Antoni.Buracki

Pomyśl odrobinkę, to nie boli. Jak schodzą z taśmy jeden po drugim i nie wybuchają od razu, to znaczy, że mają idealnie ten sam potencjał i stan naładowania. Przecież elektrody nawijane są z metra i cięte po nawinięciu odpowiedniej ilości. Jeśli dopuszczamy różnicę naładowania od celi do celi, to równie dobrze musimy założyć, że w obrębie jednej celi naładowanie byłoby silnie nierównomierne i prądy wyrównawcze płynęłyby w obrębie jednego ogniwa. Materiał czynny naniesiony jest "z wiadra" i to bardzo równomiernie. Żeby dwie cele z jednej szarży miały różny stan naładowania, to maszyna musiałaby być mocno do rzyci.

Nie kumasz nic a nic. Twierdzisz, że w jednej beczce ogórków chemia jest od końca do końca idealnie taka sama, względnie, że słoiki napełnione z jednej beczki mają niebezpiecznie różną chemię.

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.