wzmacniacz na ... no właśnie, na czym zasilanie 2x70V

Witam Padła końcówka, tranzystory kosztują fortunę. Pomyślałem aby cały wzmacniacz zastąpić układem np. LM3886, TDA7294 itp. ale jest spory problem ponieważ układy mogą pracować przy maksymalnym napięciu ok 2x50V a mój wzmacniacz ma aż dwa razy po 70V. Czy istnieją inne układy którym nie straszne tak duże napięcie i nie kosztują fortuny, coś mi się zdaje, że zostanie tylko wymiana uszkodzonych tranzystorów :(

Reply to
Tomotron
Loading thread data ...

a kto ci kaze tam pchac oryginalne? na zamiennikach brzec beda identycznie, chyba ze ejstes zboczonym audiofilem :-) i zdefiniuj pojecie fortuny?

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

  1. Uzyj zamiennikow - spora szansa, ze beda o rzad wieklosci tansze.
  2. Jak pkt 1 nie zadziala, to po kalkulacji ekonomicznej rozwazasz wymiane trafa i toru zasilajacego oraz lutujesz sobie zabawki na LM3886

- polecam - slicznie graja. Jak rachunek ekonomiczny (wliczajac robocizne) da w wyniku, ze tanszy bedzie pkt 1 - to juz wiesz, dlaczego te tranzystorki sa takie drogie ;-). Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

jak tranzystor za sztukę kosztuje ok 50 zł a na dwa kanały potrzeba 4 szt to jednak to troszeczkę kosztuje :) oparty jest na 2SJ115 i 2SK405 ( można je kupić bez większego problemu. Za zamiennikami się rozglądałem i jak coś znajdę to okazuje się że brakuje drugiego tranzystora do pary :( A jeszcze jedno audiofilem nie jestem :)

Reply to
Tomotron

Te Mosfety w końcówce to była, przypuszczam, największa zaleta tego wzmacniacza. Wątpię, by na scalakach tak ładnie zagrało.

A jak się udało uwalić obie końcówki? Wmak

Reply to
Wmak

Jak to możliwe, że uwaliły się wszystkie tranzystory?

Przeważnie jak tranzystory mocy pracują równolegle to pali się jeden i zwiera zasilanie, a pozostałe są sprwne. Napisz jak w jakich okolocznościach uszkodził się ten wzmacniacz.

Reply to
Piotr Chmiel

Trudno powiedzieć w jakich okolicznościach wyparowały tranzystory, już w takim stanie trafił do mnie. Podejrzewam (to widać) były wymieniane tranzystory na jednym kanale i widocznie mało skutecznie bo są uszkodzone a tranzystory w drugim kanale wyglądają na oryginalne, ale również i one są posadzone :( Na kanale pracują tylko dwa tranzystory 2SK405 i 2SJ115 (brak równoległych) Wzmacniacz jest ciekawej budowy ponieważ posiada przedwzmacniacz na lampach :) Zastanawiałem się nad zamiennikami IRFP240 i IRFP9240 zamian za 2SK405 i

2SJ115
Reply to
Tomotron

Tomotron snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jakiej firmy jest ten wzmacniacz? Zgadza się z tym, co wcześniej pisałem - to był wzmacniacz o specyficznej konstrukcji - miał zapewnić "lampowe brzmienie", bo mosfety mają charakterystyki podobne do lamp. Przed kilkunastu laty naprawiałem coś podobnego - zamiast amerykańskich mosfetów w TO3 wstawiłem w jeden kanał jakieś IRF...y w TO220, zrekonstruowałem popalone sterowanie. Obydwa kanały w pomiarach wyszły identycznie, właściciel-audiofil różnicy też nie słyszał. Działało jeszcze kilka lat, potem kontakt z klientem urwał się.

Nie warto tego psuć, wkładając scalaki w końcówki. Na zamiennikach (jeśli wytrzymają) ma szanse działać, jak kiedyś. Wmak

Reply to
Wmak

się ten wzmacniacz.

Z tego co sie znam na tej "medycynie" to tranzystory mocy moga padac z powodu przegrzania. Przed dawnymi wielu laty bawilem sie w te klocki i niestety, przy mocach ponad

150 W na kanal musialem do "baksy" wstawiac wiatraczki. Zasilanie 2 razy 70 V umozliwia osiagniecie mocy rzedu 200 i wiecej wat. Martwie sie, ze gdy nawet wymienisz tranzystory na nowe, po jakims czasie sprzet wroci do Ciebie. Dane katalogowe obowiazuja dla temperatur 25 st. C a taki piecyk sie przeciez troche grzeje i zapewne reki na radiatorze przy pelnej mocy dlugo nie potrzymasz. Oprocz wentylatora, rowazylbym jeszcze alternatywe rownoleglego dodania do tej pary, drugiej identycznej, wtedy zwieksza sie wspolczynnik bezpieczenstwa i niezawodnosci urzadzenia. W sumie nie kombinuj z zamiennikami gdyz oszczednosc bedzie tylko pozorna, przeciez ktos nad tym siedzial, zaprojektowal i to chodzilo lecz moze nie zwrocil nalezytej uwagi na chlodzenie. Drugim powodem uszkodzenia moze byc sklonnosc ukladu do wzbudzania sie, powstawanie jakichs czestotliwosci pasozytniczych, sprzeganie sie ukladu na wysokich, nieslyszalnych czestotliwosciach, wtedy koncowka mocy pracuje na full i pada. Aby to sprawdzic nalezy obejrzec sygnal wyjsciowy przy pelnej lub bliskiej pelnej mocy, pod znamionowym obciazeniem. Jako zrodla wysterowania uzyj normalnego generatora, przecwicz wzmacniecz na stany nieustalone np. w przypadku gwaltownego zmniejszania czy zwiekszania wysterowania, odlaczenia obciazenia itp., na pewno powod powtarzajacych sie uszkodzen znajdziesz. W jednym ze wzmacnieczy lampowych, ktory reperowalem bylo bardzo ciekawe uszkodzenie ale powstale z winy "producenta" amatora, ktory go wykonal. Wzmacniecz byl niezly, ale od czasu do czasu dawal w d. moc spadala, zaczynal "skrzeczec" itp, zas po wylaczeniu i ponownym wlaczeniu chodzil normalnie. Okazalo sie, ze jedna z lamp mocy "posadowiona" byla zbyt blisko transformatora wyjsciowego i normalnie nastepowalo sporzezenie magnetyczno- mechaniczne. Powodzenia
Reply to
tornad

Luxman LV-105

Reply to
Tomotron

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.