Skrzynka w wydaniu lotniczym ma zupełnie inne zadanie. W samochodzie wystarczy zamocować elektronikę np. przy konsoli obok dźwigni zmiany biegów i są małe szanse na zniszczenie. Tylko pozar to załatwi. Akumulatorek pozwoli dokończyć zapis przy zaniku zasilania pokładowego.
No to napinacze pasów? Nie mówię o kablu wpiętym do naboju, bo to jest ryzykowne ale coś musi się gwałtownie obrócić i to "coś" może poruszyć wyłącznik.
Jakbym coś takiego robił, to jednak przycisk byłby jednym z elementów. Chciałbym mieć automat. Po prostu są wypadki, z których kierowca wychodzi nieprzytomny albo martwy a (moim zdaniem) warto ułatwić odnalezienie sprawcy. Może trafi się na inteligentnego prokuratora, który zechce skorzystać z takiego źródła informacji.
Maciek