lutowanie smd

Z racji coraz mniejszych obudow (SMD) mialem porzucic hobby elektroniczne, gdy nagle do moich rak dostala sie plytka, z EP, z filmikami jak lutowac elementy smd. Musze przyznac, ze w me serce wstapila nadzieja, ze bede mogl w warunkach amatorskich jeszcze to i owo wykonac. Niestety po chwili euforii wstapily we mnie watpliwosci. I tu zasadnicze pytanie jak, element o 100 wyprowadzeniach i z odstepem miedzy nozkami 0,5mm, odpowiednio umiescic na plytce i spowodowac, aby w trakcie lutowania nie przemieszczal sie?

Licze na fachowe porady i z gory dziekuje za odpowiedz.

Pozdrowienia Andrzej

Reply to
andrzej
Loading thread data ...

Czy ten film jest do zdobycia w sieci? Jacek M.

Reply to
Jacek M.

No to jest pewne wyzwanie ale da się. Ja robię tak:

- w dwu narożnikach daję cynę na pady

- przykładam scalak

- sprawdzam czy nie jest obrócony o n*90 stopni

- ponownie sprawdzam czy nie jest obrócony

- jeszcze raz sprawdzam czy nie jest obrócony

- przylutowuję narożną nóżkę do przygotowanego pola.

- sprawdzam, czy nie przesunął się, poprawiam w razie potrzeby

- łapię cyną nóżkę po przeciwległej stronie scalaka

- znowu dokładnie sprawdzam czy nóżki na wszystkich bokach trafiły w pady

- ostatni raz sprawdzam czy scalak nie jest obrócony

- lutuję nóżki nie przejmując się ew. zwarciami, jedna po drugiej

- odsysam zwarcia licą ssącą.

Wiem, że niektórzy przejeżdżają po nóżkach dużą kroplą cyny. Metoda fajna bo szybka, ja jednak wolę po kolei. W czasie takiego przejeżdżania trzeba uważać aby nie pogiąć nóżek grotem lutownicy.

Również moim zdaniem, bawiąc się w takie drobne wyprowadzenia należy mieć płytke pocynowaną seno przy produkcji domowej albo np. pozłoconą gdy płytka z płytkarni.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

kladziesz scalaka, lapiesz po przekatnej 2 kroplami cyny upewniasz sie ze rowno lezy .. pokrywasz wszystkie piny cyna stawiasz plytke pionowo jednym ruchem grota ustwionym rownolegle do krawedzi scalaka powodujesz ze cyna splywa w dol, zwisa w postaci kropli na 2 ostatnich nozkach przekrecasz plytke o 90st, i nastepna strone zalatwiasz podobnie, to samo z pozostalymi 2 stronami wlutowanie tqfp240 zajmuje moze z minute

inny sposob: nakladasz paste cianka struzka na pady, zwierajac je ze soba kladziesz scalaka , nie musi byc suepr dokladnie wkladasz do pieca lub dmuchasz hot air'em przy wiekszych scalakch warto przemyslec uzycie opalarki i przykrycie scalaka folia AL wlutowanie zajmuje czas rzedu 2..3 minut, wyglad jak z fabryki:)

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Tomasz Piasecki napisał(a):

Czy naprawde nikt z was nie uzywa kleju ?! Ja duze scalaki kleje na jakis taki smalec czerwony, lapie w pare sekund wystarczajaco ze nie da sie strzepnac scalaka z plytki. Niestety tuba duza, czesto uzywana - i starly sie juz wszystkie napisy. Wystarczy posmarowac miejsce pod scalakiem, przylozyc, paluchem ustawic w odpowiedniej pozycji i poczekach chwile. Gdy robilem wieksza serie identycznych plytek, to znajomy "pieczatkarz" zrobil mi gumke ktora smarowalem klejem, przykladalem do plytki i juz mialem wszystkie miejsca na elementy posmarowane, tylko dac pasty, poprzyczepiac elementy i do pieca ;)

Reply to
BartekK

BartekK napisał(a):

A propos tego kleju, to czy on jest w czyms rozpuszczalny? Chodzi mi o przypadek demontazu tak przyklejonego scalaka... Czy da sie go wylutowac bez zdemolowania jego samego i/lub plytki?

Reply to
DJ
Reply to
MuNiO [z pracy

Uzywajac do tego lutownicy hot-air, w ktorym momencie i jak polozyc cyne na pady/nozki scalaka? I po co przykrywac uklad folia aluminiowa? Zeby go nie usmazyc?:> A moze moglbys podac jakies szczegoly nastawien hot-air'a, tzn. jaka temperatura, predkosc powietrza, koncowka? Niedlugo bede mial okazje przylutowac 144 pin TQFP i zdaje mi sie, ze gorace powietrze to najlepsze rozwiazanie?

Pozdrawiam Marcin.

Reply to
Marcin

DJ napisał(a):

Nie wiem, nigdy nie probowalem wylutowywac. Poniewaz godzina roboty kosztuje wiecej niz scalak+plytka, i nie ma pewnosci ze po takiej naprawie nie odpadnie jakas sciezka, nie usmazy sie scalak albo nozki zdemoluja - prosciej wyrzucic i wziasc nowe.

Reply to
BartekK
Reply to
MuNiO [z pracy

gorzej gdy uzywasz scalakow po 200eur/szt :-)

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

nie cyne, a paste lutownicza reszte dobierasz doswiadczalnie wylutuj i wlutuj kilka scalakow zestarej plyty glownej lub HDD to obczaisz

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Marcin napisał(a):

Moze mylisz paste lutownicza z topnikiem? Pasta to roztwor topnika, syfu jakiegos, i drobinek cyny, podczas grzania cyna przykleja sie do pocynowanych nozek i padow (dlatego plytka musi byc pocynowana, nie ma co liczyc ze pasta jeszcze rownoczesnie pocynuje miedziane pola lutownicze). Topnik rozpuszca sie, i czesciowo odparowuje, czasem konieczne jest zmywanie topnika (izopropanol, myjka ultradzwiekowa)

Reply to
BartekK

andrzej napisał(a):

Ja zawsze zaczynam od pomalowania wyprowadzeń na płytce topnikiem (najlepiej lekko zgęstniałym). Później scalak i lutowanie skrajnych nóżek. Najczęściej jest tak, że cynę trzeba troszeczkę uzupełnić, ewentualnie przy nadmiarze pomaga lica nasączona kalafonią. Na koniec igła i kontrola produkcji, czyli przejechanie po wszystkich nogach układu, czy aby wszystkie są dobrze przylutowane.

Reply to
Virus_7

Marcin napisał(a):

Ja biorę zużytą licę, nasączam mocno kalafonią i pokrywam wyprowadzenia na płytce cienką warstwą cyny. Później delikatne zmiękczenie większych pozostałości kalafonii i scalaczek.

Reply to
Virus_7

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.