Ładowarka b. tania, a czy można

Wygląda tak:

formatting link
kosztuje raptem 19,89 zł - hm, czyżby jakaś podpucha? Ale przypomnę tu "regułę Pi - przedstawioną gdzieś-kiedyś przez jakiegoś speca od spraw elektroniki:

"Każda kość, za którą dziś płacimy powiedzmy 750 $ — za dwa, góra trzy lata — będzie kosztowała 3 $ i 14 centów. Oczywiście z wyjątkiem tych, które będą... jeszcze tańsze!"

Co do tej ładowarki, taniej jak barszcz Strójwąsa — to ładuje ona ze swojego potu USB 5V DC / max 400mA, ale to tylko "dodatek". Bardziej ciekawe jest to, że ładuje też ogniwa, które zmieszczą się w jej szczękach, pozwalających uchwycić dowolny niemal typ. Lista wtyczko-zgodnych ogniw jest tam wypisana. Baaardzo obszerna. Jednak moją wątpliwość budzi to, że podłącza się te ogniwa przez dwa tylko styki, podczas gdy wiele pakietów ma jeszcze trzeci, lub nawet więcej tych styków. Jak zgaduję, są one do czegoś jednak potrzebne! No i czy można takiej taniej maszynce powierzyć ładowanie ogniw, które często-gęsto kosztują wielokroć więcej? Używa ktoś z Was tej maszynki?

Jako że już trochę temat ładowarek tu poruszałem (dla ogniw AA/AAA) to wspomnę, że dość dużo różności wyszukałem, i "znaleziskami" mogę się podzielić, jeśli kogoś temat interesuje. Natomiast sam póki co kupiłem model GJT, który pozwala ładować baterie alkaliczne, takie "całkiem zwykłe", a nie tzw. RAM, promowane przez f-mę PureEnergy — jako "jedyne ładowalne baterie alkaliczne"...

Reply to
(c)RaSz
Loading thread data ...

W dniu 24.11.2015 o 12:04, (c)RaSz pisze:

Mam podobną, kupioną kiedyś od chińczyka. Działa, ale ładuje małym prądem (choć może akurat to, to zaleta). Ten trzeci kontakt, to zapewne termistor do kontroli czy aby bateria/ogniwo się nie przegrzewa. Ale przy tak małym prądzie ładowania (pewno <500 mA) nie zaobserwowałem grzania w ogóle.

Reply to
Kaczin

Tue, 24 Nov 2015 12:04:40 +0100, w <5654444b$0$22833$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl>, " \(c\)RaSz" <NO_SPAM snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Mam coś takiego, kiedyś używałem do ładowania tel. gdy port ułamał się (wersja sieciowa). Ładuje poprawnie, ale musiałem pilnować, bo przeładowywał. Pewnie ten trzeci styk jest od tego, a że tu nie ma...

Reply to
radekp

Użytkownik (c)RaSz napisał:

Mam, ładuje. Jest jeden feler - konstrukcja wewnętrzna :-) Po niedługim czasie objawił sie efekt planowego postarzania :-), czyli od ruszania szczękami urwał się cieniutki przewodzik. To są naprawdę cienkie przewody ale to nie jest największy problem. One się snują po elementach strony pierwotnej, czyli na potencjale sieci. A to już jest bardzo niebezpieczne. Konstrukcja szczęk uniemożliwia przypadkowe dotknięcie blaszek, ponieważ są osłonięte pokrywką ale mimo wszystko możesz wpaść na pomysł ich ustawiania z ładowarką w gniazdku. Przewody porządnie przylutowałem i dorobiłem z grubej, plastikowej folii odpowiednio przyciętą osłonę, tak aby nie było styku z elementami "gorącymi". Jeżeli wykonasz takią przeróbkę, to być może nic złego się nie stanie. Odradzam pozostawianie w domu bez dozoru. To nie ta klasa wykonania. Później i tak kupiłem uniwersalną ale też i dużo droższą ładowarkę Hahnel UniPal Plus. Konstrukcja o niebo solidniejsza a przy tym jeszcze dodatkowo ładuje akumulatory 7,2V/7,4V oraz paluszki. Dzięki temu wyjazdowo naprawdę mam tylko jedną ładowarkę.

Reply to
Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.