ladowanie NiMH w ladowarce NiCd - rozne zdania widze...

Użytkownik J.F. napisał:

Jest sporo.

formatting link

Reply to
A.Grodecki
Loading thread data ...

ale jak ładuję timerem 15h, to jak mogę przeładować o 24h?

Reply to
Marek Lewandowski

Ale mialem na mysli takie z koszem na paluszki ... i najchetniej o zero tansze :-)

J.

Reply to
J.F.

A, jak ladujesz z timerem to nie mozesz.

No chyba ze timer sie zatnie, albo siec wylacza :-)

J.

Reply to
J.F.

przy takim podejciu jakakolwiek dyskusja nie ma sensu, wiedza sie nie podzielisz, tylko zadrzesz nosa i powiesz "bo tak".

to skad to wiesz? To o ladowaniu 15h 0.1C jako szkodliwym?

EOT, chyba, ze zechcesz zejsc ze swojego pomnika i wydusic z siebie cos o zrodlach wiedzy swojej tajemnej.

Reply to
Marek Lewandowski
Reply to
Dariusz Dorochowicz

Użytkownik J.F. napisał:

To trzeba było napisać, ze chodzi o wyrób ładowarkopodobny :)

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Marek Lewandowski napisał:

LITERATURA, panie, literatura. Czy ja musze pamiętać wszystkie źródła? I rzeczywiście nie ma o czym dyskutowac, bo ja wiem, a Ty "gdybasz".

Reply to
A.Grodecki

padam na twarz i odpelzam w swietle wiedzy objawionej. Zapytaj ty sie kiedys o cos, co ja bede wiedzial...

Reply to
Marek Lewandowski

Użytkownik Marek Lewandowski napisał:

Jesteś bardziej arogancki niż ja nadęty.

Nauczyłem się nie pytać o nic zawodowego na tej grupie, bo to strata czasu. Zresztą po co? Po to żeby w miejsce odpowiedzi dostać kilka pytań? Tu się prawdziwi zawodowcy praktycznie nie udzielają. Kilka razy pytałem, ale nigdy nikt mi nie pomógł. Pewnie dlatego, że problemy były bardziej skomplikowane niż budowa minutnika do jajek...

Pytam o takie rzeczy jak np kto chce zarobić na naprawie e318, a to raczej nie do Ciebie. W ramach odwdzięczania sie za odzew zwykle coś tam dodaję od siebie w kilku wątkach, żeby nie być pasożytem. Jednak oczekiwania pytających zazwyczaj wykraczają poza moje granice chęci udzielania odpowiedzi. Przede wszystkim dlatego że to czasochłonne (autor chce zwykle wyjasnienia od Adama i Ewy) a mój czas jest drogi. Po drugie dlatego, że poza pewnym poziomem wiedza stanowi już bazę do zarabiania pieniędzy. Jej zdobycie kosztowało, czasami wiele i tego się nie rozdaje. Przynajmniej ja nie znam za bardzo nikogo kto tak postępuje. Pewnie zaraz zostanę zbiorowo potępiony, ale to zrozumiałe, bo chęć brania jest powszechna. Tak samo jak niechęć do pracy i samodzielnego znajdowania rozwiązań. Dla wyjasnienia - odpisuję Ci w przerwach w pracy, a nie z nadmiaru czasu. Ale i ten czas już się wyczerpał. Gdybym czuł misję nauczania, zostałbym na uczelni. To by było na tyle w tym wątku.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik A.Grodecki napisał:

[ciach]

Rozumiem Twoje powody - są racjonalne. A czy nie robisz NIC w tzw. 'czasie wolnym' ? Może go nie masz ? Może chcesz wykorzystać go w inny odpowiedni dla Ciebie sposób ? Twój czas - twój wybór. Nie potępiam tego. Jest wielu ludzi którzy Ci zazdroszczą bycia Panem Własnego Czasu. Ale gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty, nie byłoby _wielu_ rzeczy na tym świecie (np. Open Source). Nie zrozum mnie źle - nie potępiam Twojej postawy w tym względzie. Po prostu czasem wystarczyłoby _jedno_ zdanie. Ktoś dorzuci coś od siebie (w swoim czasie wolnym) i tak powstanie rozwiązanie. No chyba, że jesteś ZUPEŁNIE pewien, że masz monopol na tę wiedzę. A tak, to to co piszesz wygląda jak 'wiem ale nie powiem i nikomu nic do tego'. Marnujesz w ten sposób czas swój i innych (czytających).

Sporo tego czasu masz na przeglądnie newsów, tak swoją drogą... (no offense).

Jeśli to zabrzmiało jak 'objeżdżanie' czy 'potępianie' - to nie o to mi chodziło, choć pewnie _może_ być tak odczytane. Jeśli tak to odczytasz, to przeczytaj proszę swoją wypowiedź, potem moją i potem jeszcze raz. O ile będzie Ci się chciało. A może lepiej idź na spacer z rodziną - będzie z tego więcej pożytku. Serio.

eL eS

Reply to
Łukasz Sokół

Użytkownik Łukasz Sokół napisał:

Mam okrutnie mało. Tak zupełne dla siebie - tylko tyle żeby nie zwariować. Przerwy są konieczne. Stąd między innymi posty (falami raz na pół roku).

Nie potępiam

Przecież było i to niejedno! Najważniejsza jest koncepcja, sam układ to już rzemiosło. Jeśli ktoś chce konkretnego rozwiązania - to nie do mnie tylko do szkoły (podręczniki, katalogi, pdf-y itp).

Open projekty robią ludzie, których na to stać albo... dostaja za to pieniądze z innych źródeł. Open projekty maja też drugą stronę. W nadmiarze zabiłyby gospodarkę, to coś na kształt ideologii socjalistycznej w elektronice. Przede wszystkim musi być tak, że człowiek najpierw się uczy teorii potem dorzuca praktykę, zdobywa środki i wytwarza dobra które sprzedaje dzieki czemu są pieniądze na nauczanie następnego pokolenia. Produkty wytworzone w celach komercyjnych , poza nielicznymi wyjatkani, są lepsze od darmowych. Lepsze go wymusza to konkurencja. Konkurencja działająca na podłożu ambicjonalnym ma znacznie mniejszą moc niż na podłożu finansowym. Więcej jest ludzi, którzy ciężko przcują bo chcą lepiej żyć, niż ubogich nawiedzonych mesjaszy. Dobrze że są open projekty, bo one mają też walory dydaktyczne, ale nie można oczekiwać że podmioty gospodarcze wywalą swoją wiedzę, z której żyją, do otwartego internetu! I dlatego schematy w internecie to namiastki rozwiązań profesjonalnych a informacje ograniczone do haseł.

Nie sprowadziłem wątku na te tory. Nie mam monopolu. Wiedza zebrana ogólnodostępna, co więcej ŁATWODOSTĘPNA. Twój cytat jest wynikiem ponaglania w stylu "gadaj co wiesz". Daj palec, to ci rękę urwą i jeszcze z petensjami, że bez łopatki...

Pozory.

Reply to
A.Grodecki

Być może. Jednakże nie moje to cechy charakteru przeszkadzają w rozmowie.

Pytanie Ciebie - zgodzę się w pełnej rozciągłości. Na razie nie powiedziałeś nic użytecznego.

Czy znasz pojęcie "dyskusja", od którego wzięła się nazwa "grupa dyskusyjna"?

Pewnie wyznają Twoje zasady - nie pomaga się innym, bo potem mogą ci robić konkurencję.

Czyżbyś się jeszcze nie dość nadął? Musisz jeszcze pokazać, że uważasz mnie za mało ważnego? Ależ proszę, po mnie to jak po kaczce. Nie rozumiem tylko, dlaczego to mnie aroganckim nazywasz.

Szlachetność przez ciebie przemawia. Nie pomyliłeś czasem grup? To nie giełda. Może sobie wyobrażasz, że wszyscy tu jak psy warują, żeby chwycić ochłap informacji z Twojej ręki, złudzenia pozostawię Tobie.

chcesz? Policytujemy się na stawki godzinowe, ciekaw jestem, kto komu za tę dyskusję wystawi rachunek.

Każdy mierzy wedle swojej miarki. Tylko co tu robisz w takim razie? Tu się ludzie swoją wiedzą dzielą. Pasożytujesz?

Przez Ciebie za to w kontekście tego wątku przemówiła chęć dawania... Dobrych rad z cyklu, kup moją ładowarkę, bo ta co masz niszczy accu.

LOL. Żal mi ciebie. Tyle czasu zmarnowałeś, żeby spróbować "sprzedać" komuś, kto chce naładować 4 sztuki AAA 700mAh modelarską szybką ładowarkę. Wybacz, ale w świetle tego, że handlujesz szybkimi ładowarkami i to, że ktoś ci uwierzy na słowo, że powolne ładowanie jest be, przysparza Ci bezpośredniej korzyści majątkowej, wykluczam traktowanie Cię jako obiektywnej osoby, której się wierzy bez argumentów. Zwłaszcza, że podanie materiałów popierających tę - w moim mniemaniu - handlową nawijkę o zarzynaniu accu ładowaniem powolnym byłoby wodą na twój młyn szybkich ładowarek. Sorry. reklama i zaowalowana komercja, serwowane przez wywyższającego się specjalistę to nie ze mną. Nazwij mnie arogantem, możesz też chamem, ale na szacunek i poważanie zasługuje się nieco inaczej, niż traktując ich z góry i pusząc wiedzą. Przykro mi, że nie potrafisz dostrzec, że nie wszyscy na tej grupie potrzebują Twojej ładowarki do pakietów. Ja swoje wątpliwości rozwieję dzwoniąc we wtorek do speców z Sanyo, oczekuję, że informacje i porady jak zrobić niezawodny produkt z ich accu otrzymam bez łaski.

Reply to
Marek Lewandowski

Użytkownik A.Grodecki napisał:

Rozumiem. Nie potępiam. Nawet zazdroszczę. Oczywiście za odpowiednią zapłatą.

Z jednej strony racja - ale zdaje się, że pytający był dość zielony, czasem wystarczy link do google takiemu podać żeby poczytał - nie zajmie dużo czasu.

Cytuję w całości... bo moje widzenie jest takie: _są_ bardzo dobre projekty komercyjne. I _są_ mniej-dobre, mniej-dopracowane a za to tanie, w chinach montowane. Ceną wygrywają te drugie. A Open Source to specyfika informatyczna, do elektroniki nie ma porównania (za PCB trzeba płacić, za elementy takoż). A tymczasem elektronicznej wiedzy _hobbystów_ w internecie jest sporo. Oni to zrobili w czasie wolnym - i w ten sposób dają innym możliwość nauczenia się. Oni już żyją dobrze, może nawet nie _z_branży_ ale _znają_się_ i nic się im nie stanie jak się podzielą. Z elektroniką nie jest tak jak z informatyką - można zrozumieć sposób działania układu na podstawie schematu i powielić go własnoręcznie i nikt nie będzie miał pretensji. Niektóre firmy wręcz te schematy publikują (urządzeń, nie np wewnętrzne bebechy kości). A żyją. I nie są naiwnymi nawiedzonymi.

BTW M.L. prosił _tylko_ o linki do wiedzy, z której korzystałeś, aby sformułować swoje wypowiedzi.

Hmm... robisz w Google.com ? :) że link to palec ? ;)

eL eS

Reply to
Łukasz Sokół

Użytkownik Marek Lewandowski napisał:

Tylko wyszedłem z załozenia, że nie dorabiasz naprawiańem sprzętów. Tak mi się szczerze wydawało, a tu obraza??? Ocniłem Cię wyżej, ale Ty jesteś zacietrzewiony i wszystko bierzesz za złą monetę.

Muszę Cię uświadomić, choć pewnie znowu wyjdzie ze mnie buractwo... Ładowarek sprzedaję co najmniej 2x mniej niz mógłbym, gdybym tylko klientów nie odsyłał z kwitkiem (nie każdemu chce się czekać 2-3 tygodnie). A przeciagam terminy "ładowarkowe" do granic mozliwości, bo zarabiam na poważniejszych rzeczach, przy których ta nieszczęsna ładowarka to strata czasu (domyślasz się z jakiego powodu). Gdyby mi zależało, zebyś Ty i inni tutaj grupowicze wiedzieli o tej ładowarce, to zapewniam, Cię, że już byś wiedział bo nie waham się przed lekkim spamem. No to dlaczego w ogóle sprzedaję skoro mi się nie kalkuluje? Bo może kiedyś się tym zajmę i się to rozwinie, a teraz musi trawać skoro to rozpętałem.

Wcale mi się nie chce kłócić. A z "dyskusją" to ma niewiele wspólnego.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Łukasz Sokół napisał:

W pewnym momencie pojawia się pytanie za ile warto narażać zdrowie... Nic nie dzieje się za darmo. Większośc małych firm na świecie upada z powodu załamania zdrowia właściciela.

Ale nie mam!!! Nie pamiętam, dawno to było. Pamiętam treści, nie pamiętam źródeł. No to chyba ten ktoś powinien sam poszukać a nie oczekiwać że ja będę googlował za niego skoro mi to jest nie potrzebne?

Reply to
A.Grodecki

Dzieki wielkie, bardzo mi pomogles.

Pozdrawiam, Leh.

Reply to
l.e:h

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.